Szału ni ma. Tak w skrócie można skomentować pierwszą część września.
Wydawnictwa przyzwyczaiły nas w ostatnich latach do przynajmniej kilku premier
w ciągu dwóch tygodni, a tymczasem na początku tego miesiąca totalna posucha…
Dość powiedzieć, że gdyby nie niezawodne jak zawsze Wydawnictwo SQN, nie
mielibyśmy praktycznie żadnej sportowej nowości w zbliżającym się okresie! Na
szczęście tak się nie stanie, a powodów do narzekania nie mogą mieć zwłaszcza
fani Arsenalu, bo akurat oni będą mieli co czytać!
Obie sportowe premiery pierwszej
części tego miesiąca będą bowiem poświęcone Kanonierom. Zacznijmy od Tony’ego
Adamsa, bo na tę książkę wydawcy kazali nam czekać blisko… 20 lat! Biografia ta w
Wielkiej Brytanii ukazała się już w 1998 roku, więc na jej tłumaczenie trochę sobie
poczekaliśmy. W międzyczasie było mnóstwo innych „alkobiografii”, ale o wspomnieniach
kapitana Arsenalu i reprezentacji Anglii nie było w Polsce ani widu, ani słychu…
To wszystko zmieni się 14 września, kiedy do księgarni w całym kraju trafi
wreszcie pozycja zatytułowana „Tony Adams. Uzależniony”. Jak łatwo się
domyślić, nie jest to biografia grzecznego chłopca, bo też angielski obrońca
nigdy do nich nie należał. Jako jeden z niewielu zawodników potrafił jednak otwarcie
przyznać się do alkoholizmu i być może właśnie ten fakt sprawił, że nie
skończył jak inni piłkarze: Igor Sypniewski, Andrzej Iwan czy Paul Merson. Tego
ostatniego wymieniam w tym gronie nieprzypadkowo, gdyż to kolega z szatni
Adamsa, który mniej więcej wtedy, kiedy Tony przyznawał przed całą drużyną, że
jest chory, wracał do zespołu po odwyku. Jak widać ekipa w tamtym czasie była
na Highbury mocno imprezowa…
Potwierdza to opis książki
Wydawnictwa SQN, w którym czytamy o wszystkich wyskokach Adamsa: „Nie opamiętał
się, gdy za jazdę po pijaku został skazany na dziewięć miesięcy więzienia. Nie
powstrzymało go wydanie podczas jednego wieczoru w nocnym klubie prawie sześciu
tysięcy funtów ani wypadek, po którym na głowę założono mu 29 szwów. Dopiero
gdy po Euro 1996 wpadł w trwający siedem tygodni ciąg, zrozumiał, że musi
zmienić swoje życie i poddać się terapii”. Brzmi niewiarygodnie? A jednak!
Wydaje się, że było to zaledwie wczoraj, ale dziś podobny styl życia, który wtedy
prowadził Tony Adams, byłby dla profesjonalnego sportowca nie do pomyślenia!
Anglik potrafił jednak połączyć „12 lat picia z zawodową karierą piłkarza”, co
wydaje się wyczynem godnym… opisania. Z takiego założenia wyszedł chyba Ian
Ridley, dziennikarz i współautor książki, który przekonał zawodnika do spisania
swoich wspomnień, będących dla niego swoistą terapią oraz przestrogą dla
innych. Adams swoje życie pełne wzlotów i upadków opisuje na 328 stronach, za
co wydawcy życzą sobie okładkowe 34,90 zł. Co ciekawe, książka została wydana w
koedycji z Wydawnictwem Duch Sportu, które zadebiutowało autobiografią Stefana Effenberga, po czym… słuch właściwie o nim zaginął. Teraz firma przypomina się
kolejną pozycją, choć głównym wydawcą jest tutaj SQN. Czy było to ostatnie
tchnienie Ducha Sportu? Przekonamy się już niedługo. Na razie możemy być
wdzięczni za książkę, na która czekaliśmy 18 lat. Tłumaczeniem pozycji
zatytułowanej w oryginale „Addicted” zajęła się Anna Wajs-Magierska (wcześniej przekładała
m.in. autobiografię Roya Keane’a).