poniedziałek, 29 listopada 2021

Żużlowe rozmowy po bandzie. Recenzja książki

Znani dziennikarze sportu żużlowego - Łukasz Malaka oraz Przemysław Sierakowski - postanowili wypełnić lukę w książkach żużlowych, które są dostępne w szerokiej dystrybucji. Panowie wpadli na pomysł napisania książki zawierającej rozmowy z aż 67 osobami mniej lub bardziej związanymi ze speedwayem. To karkołomne zadanie wypadło całkiem przyzwoicie.

Może niewielu miłośników książek sportowych zdaje sobie z tego sprawę, ale na naszym rynku wydawniczym publikacje na temat żużla pojawiają się regularnie i jest ich bardzo dużo. Prym w tej dziedzinie wiedzie Wydawnictwo Danuta seryjnie wydające książki autorstwa Wiesława Dobruszka. Niestety są one skierowane do bardzo wąskiego grona miłośników żużlowych, którzy znają ten sport od podszewki, a nie do niedzielnych kibiców tej dyscypliny sportu. Bardzo ciężko znaleźć je w księgarniach, poza miastami, w których istnieje klub żużlowy. Jeśli chodzi o publikacje znacznie bardziej przystępne dla przeciętnego kibica, to nie mieliśmy ich do tej pory zbyt wielu. Pamiętamy biografię Tomasza Golloba, czyli „Testament diabła” (Ringier Axel Springer Polska) oraz „Pół wieku na czarno” Marka Cieślaka (Wydawnictwo SQN), ale to wszystko. Łukasz Malaka oraz Przemysław Sierakowski postanowili wypełnić tę lukę.

Więcej nie zawsze znaczy lepiej

Na wstępie muszę zaznaczyć, że z całą pewnością nie jest łatwo napisać dobrą książkę składającą się z wywiadów przeprowadzonych z tak dużą liczbą osób. Jedyną publikacją napisaną w tej konwencji, która mi się spodobała, jest książka Huberta Kęski „Zrozumieć boks” z 2019 roku. Wywiadów było mniej, ale każdy z nich był przygotowany pod konkretnego rozmówcę i zdecydowana większość z nich na swój sposób zaciekawiała czytelnika. Tutaj jest trochę inaczej. Liczba rozmów przytłacza, pytania się powtarzają, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że często powtarzają się również odpowiedzi. Prowadzi to do tego, że po dobrnięciu do końca książki, zapominamy co kto powiedział. Brakuje mi również określenia przynajmniej orientacyjnego czasu, kiedy dana rozmowa się odbyła. Bywa, że redaktorzy pytają o sytuację w tabeli Ekstraligi lub szanse na mistrzostwo świata Bartosza Zmarzlika. Jeden z rozmówców mówi wręcz, że po Tomaszu Gollobie przez wiele wiele lat żaden Polak nie będzie mistrzem świata. To trochę zaburza czasoprzestrzeń, zwłaszcza że wywiady są posegregowane alfabetycznie, a nie chronologicznie. Można się pogubić, w którym momencie zostały przeprowadzone poszczególne rozmowy.

Różnorodność dodała kolorytu

niedziela, 21 listopada 2021

Lekko o atletyce, czyli historie o polskich sportowcach. Recenzja książki Tomasza Sowy

W ostatnim czasie na rynku wydawniczym liczba publikacji dotyczących lekkoatletyki wzrasta. Oznacza to, że jest na tę tematykę zapotrzebowanie i ludzie chętnie sięgają po literaturę tego typu. Tomasz Sowa wpasował się w ten trend i napisał książkę lekką i przyjemną, która może zainteresować osoby rozpoczynające przygodę z historią polskiej lekkoatletyki, ale nie tylko.

Porządek i chronologia

Autor przybliżył czytelnikom historię królowej sportu na ziemiach polskich od XIX wieku aż po dziś. Skupił się przede wszystkim na sukcesach naszych reprezentantów z dwudziestego stulecia, opisując wydarzenia w najbardziej znanych wersjach. Nie oszukujmy się, ile publikacji, tyle wariantów wydarzeń. Pisząc to, mam na myśli historie typu: „Janusz Sidło podczas konkursu rzutu oszczepem na IO w Melbourne, oddał swój oszczep Egilowi Danielsenowi”. Wiemy doskonale, że wielu historyków sportu podważa tę wersję wydarzeń. Takich przypadków jest w książce dużo. Krótko mówiąc, Tomasz Sowa nie bawi się w obalanie mitów, tylko snuje lekkoatletyczne opowieści, zachowując przy tym chronologiczną kolejność wydarzeń, co bardzo ułatwia czytanie książki. Panuje porządek, bo jest ona napisana prostym, bardzo przystępnym językiem, co sprawia, że spokojnie może po nią sięgnąć nie tylko kibic sportu, ale także osoba na co dzień sportem się nie interesująca, lubiąca poczytać o ciekawych ludzkich historiach. Zaznaczam, że dla kibica lekkoatletyki, który śledzi na ekranie telewizora najważniejsze sportowe imprezy i słucha uważnie komentatorów, którzy bardzo często przywołują sukcesy z minionej epoki, większość faktów będzie znana, ale z całą pewnością natkną się też na takie historie, które nie są zbyt popularne w przestrzeni publicznej.

Antoni Cejzik i Witold Gerutto

czwartek, 18 listopada 2021

Listopadowe premiery (cz. 2)

Druga część listopada obfitować będzie w mnóstwo ciekawych premier sportowych. Szczególne powody do zadowolenia będą mieli kibice piłkarscy oraz fani tenisa. Nie zabraknie jednak czegoś dla miłośników gór.

Zaczynamy od książki, na którą polskim czytelnikom przyszło czekać… 28 lat. W 1993 roku Bill Buford wydał książkę „Among the Thugs” i ponad ćwierć stulecia później doczekamy się wydania na naszym rodzimym rynku. Publikację „Między kibolami” wyda 19 listopada Wydawnictwo Cyranka. Jest to opowieść o angielskich kibolach snuta przez dziennikarza prestiżowego pisma „Granta”, który postanowił przyjrzeć się im z bliska. W tym celu przeniknął do ich hermetycznego środowiska, opisując zarówno jego brutalną, jak i urokliwą stronę. Każdy, kto miał kiedyś na rozkładzie książki Martina Knighta „Hoolifan” czy „Niesforne lata 90.”, wie, czego może się spodziewać po tej lekturze. To na pewno pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy lubią klimat brytyjskich pubów i stadionów przełomu lat 80. i 90. Futbol, a także kibice, byli wtedy zupełni inny niż dziś. O tym wszystkich będzie można przeczytać na 400 stronach. Okładkowa cena publikacji to 44,90 zł. Tłumaczeniem książki zajął się Krzysztof Cieślik.

Następna z pozycji swoją premierę będzie miała 24 listopada. To coś dla fanów polskiego futbolu – autobiografia byłego międzynarodowego sędziego i prezesa PZPN, Michała Listkiewicza. Książka „Listek. Najciekawiej jest po końcowym gwizdku” wydana zostanie przez Ringier Axel Springer Polska, a jej współautorem będzie niezawodny duet znany z łamów „Przeglądu Sportowego”: Łukasz Olkowicz & Piotr Wołosik. „Ofensywni” szczerze porozmawiali z Liskiewiczem, więc w jego wspomnieniach nie ma być tematów tabu. „W tej książce odkrywamy go na nowo. Jako człowieka mocno doświadczonego życiem, mistrza anegdot, bywalca salonów, gdzie jego drogi przecinały się z Kazimierzem Górskim, Diego Maradoną, Seppem Blatterem, Ireną Kwiatkowską, a nawet... jedną czarną owcą”, przeczytać można w opisie. Kibiców szczególnie zainteresuje zwłaszcza wątek korupcji, bo też właśnie w czasach rządów „Listka” w PZPN kwitła ona w najlepsze. Ile zdradzi były sternik futbolowej centrali? Przekonamy się już niebawem. W autobiografii nie zabraknie też wątków z życia prywatnego: relacji z ojcem alkoholikiem, zabójstwa matki oraz przebaczenia morderczyni, a także molestowania przez aktora. To wszystko spisane zostało na 356 stronach, a okładkowa cena publikacji to 44,90 zł. W przedsprzedaży na LaBotiga.pl można ją znaleźć już za niecałe 32 zł.

poniedziałek, 8 listopada 2021

Listopadowe premiery (cz. 1)

Ten miesiąc upłynie pod znakiem kibicowskiego bogactwa! Widać, że wydawcy nadrabiają zaległości, bo listopad pod względem nowych premier sportowych prezentuje się naprawdę okazale. Na początek o tych pozycjach, które ukażą się najwcześniej. Będzie dobrze, a to zaledwie połowa wszystkich zapowiedzi!

Zaczynamy od książki, na która sam czekam z niecierpliwością. „Pruszków mistrz! Szalony basket przełomu wieków” to najnowsze dzieło znakomitego dziennikarza piszącego o koszykówce, Łukasza Ceglińskiego. Publikacja o słynnej Mazowszance, która w latach 90. stała się polskim „dream teamem”, dwukrotnie sięgając po mistrzostwo kraju, ukaże się 10 listopada nakładem Wydawnictwa SQN. Po autorze, który napisał tak znakomite pozycje jak „Srebrni chłopcy Zagórskiego” czy „Zieloni kanonierzy”, można się spodziewać naprawdę kapitalnej lektury. Tym bardziej, że polska koszykówka przełomu wieków nie doczekała się jak na razie zbyt bogatej bibliografii, a przecież świetnych historii tam nie brakuje. Dotychczas w zasadzie tylko książki Adama Wójcika i Andrzeja Pluty pokazały, jak wyglądał ówczesny basket, ale teraz będziemy mogli spojrzeć na ówczesną ligę z zupełnie nowej perspektywy. Będzie to o tyle ciekawe, że Mazowszanka tak szybko, jak zaczęła dominować, tak szybko zniknęła też z koszykarskiej mapy Polski, stając na skraju bankructwa. Co do tego doprowadziło? Jak wyglądały złote lata basketu w Pruszkowie? To wszystko, okraszone ciekawostkami (czy słynna mafia pruszkowska współfinansowała klub?), powinno dać naprawdę mocnego kandydata do tytułu Sportowej Książki Roku 2021. Czy tak będzie, przekonamy się już niedługo. Publikacja Ceglińskiego będzie liczyć 472 strony, a jej okładkowa cena to 44,99 zł. Nie ma co liczyć na rabat – książka ukaże się w serii SQN Originals, a więc będzie dostępna wyłącznie w internetowej księgarni kibica LaBotiga.pl i to bez rabatów (można za to liczyć na e-book gratis). Warto jednak wysupłać z portfela taką kwotę, bo autor gwarantuje, że będzie to kolejne reporterskie arcydzieło.

Inna z propozycji Wydawnictwa SQN na 10 listopada to nowa książka Guillema Balaguè „Diego Maradona. Chłopiec, buntownik, bóg”. Hiszpański dziennikarz ma na swoim koncie kapitalne biografie Cristiano Ronaldo, Leo Messiego, Pepa Guardioli czy Mauricio Pochettino, więc jego nowa publikacja poświęcona genialnemu Argentyńczykowi jawi się jako pozycja obowiązkowa dla fanów futbolu. Nawet jeśli wcześniej sięgnęli już po nowe wydanie „Ręki boga” Jimmy’ego Burnsa, za które odpowiada Wydawnictwo Albatros, lub zapoznali się z książką „Diego. Bóg futbolu” Julio Ferrera od Domu Wydawniczego Rebis, powinni z lektury Balaguè dowiedzieć się czegoś nowego. Dziennikarz ten słynie bowiem z nieszablonowego podejścia do historii piłkarzy i choć wcale nie był pierwszym, który opisał życiowe perypetie dwójki zawodników dominującej w ostatnich latach – CR7 i Messiego – uczynił to jak do tego pory najlepiej. Taka jest obiegowa opinia, choć przyznać też trzeba, że tym razem poprzeczka zawieszona została bardzo wysoko. „Ręka boga” Jimmy’ego Burnsa to znakomita lektura i trudno będzie ją przebić, ale kto miałby spróbować to zrobić, jeśli nie Balaguè? Jego dzieło liczy 528 stron, a jego okładkowa cena 49,99 zł. Na LaBotiga.pl biografię Maradony można jednak znaleźć już za niecałe 35 zł z zakładką gratis lub w pakiecie z kubkiem (są nawet do wyboru dwa wzory nawiązującego do Diego, jeden autorstwa Jana Kallwejta). Tłumaczeniem książki zajął się Bartosz Sałbut, a tym, co ją wyróżnia, ma być fakt, że jest najbardziej kompletną biografią Argentyńczyka, jaka ukazała się do tej pory w Polsce.