To nie jest książka, która byłaby powieleniem tego, co doskonale znane. Jeśli komuś wydawało się, że historia rywalizacji FC Barcelony z Realem Madryt nie skrywa przed nim żadnych tajemnic, po lekturze tej publikacji będzie musiał zrewidować niektóre osądy. W „Barça vs. Real” Alfredo Relaño rozprawia się bowiem z mitami od lat krążącymi wokół El Clásico, udowadniając, że wbrew pozorom oba kluby są do siebie bardzo podobne.
Dotychczas ukazały się w Polsce dwie książki poświęcone jednej z najstarszych na świecie piłkarskich rywalizacji. W 2012 r. Bukowy Las wydał książkę Richarda Fitzpatricka „El Clásico. FC Barcelona kontra Real Madryt”, a dwa lata później nakładem Wydawnictwa Amber ukazała się u nas pozycja „FC Barcelona - Real Madryt. Wojna światów”. Czytałem drugą z tych książek i wystawiłem jej pozytywną ocenę w tej recenzji. Była bardzo ciekawie napisana i muszę przyznać, że do kolejnej pozycji na ten sam temat podchodziłem z lekką rezerwą. Spodziewałem się, że w książce Relaño przeczytam dokładnie to samo, co opisał wcześniej Thibaud Leplat, ale na szczęście było zupełnie inaczej. Fakt, wiele rzeczy w obu pozycjach się powtarza, ale autor nowszej książki niektóre wydarzenia interpretuje i przedstawia inaczej, porusza też wątki, które nie zostały zawarte w „Wojnie światów”. To sprawia, że obie pozycje wcale się nie wykluczają. Wręcz przeciwnie – stanowią dobre uzupełnienie i prezentują różne punkty patrzenia na rywalizację Blaugrany z Królewskimi.
Madridista z barcelońskimi korzeniami
Na wstępie warto przybliżyć sylwetkę autora, gdyż odgrywa ona niebagatelną rolę w odbiorze książki. Alfredo Relaño to redaktor naczelny dziennika sportowego „As”, a także komentator stacji radiowej Cadena SER. Bardziej zorientowani w realiach hiszpańskiej piłki kibice z pewnością wiedzą, że oba media są promadryckie. Zresztą sam autor we wprowadzeniu lojalnie informuje: „Powiedzmy sobie uczciwie: urodziłem się w kołysce madridistów. Mój ojciec był socio Realu przed wojną, mój starszy brat jest socio Realu od ponad 50 lat, ja sam zostałem zarejestrowany jako socio na sezon 1962/63”. Czytelnik już na dzień dobry informowany jest więc o klubowych sympatiach autora, który jednocześnie zaznacza, że ma barcelońskie korzenie – jego matka wychowała się w Barcelonie, podobnie jak jego dwie ciotki. Relaño pochodzi więc z mieszanej rodziny, z domu, w którym z szacunkiem odnosiło się zarówno do Madrytu, jak i do Katalonii. To sprawia, że wydaje się być idealnym kandydatem do napisania wyważonej książki o rywalizacji między Barçą i Realem.