wtorek, 22 października 2013

Odkrywając tajemnice Kenijczyków

Trudno znaleźć dyscyplinę tak bardzo zdominowaną przez sportowców jednej nacji, jak biegi długodystansowe, które od lat są domeną Kenijczyków. Tajemnicę sukcesu afrykańskich biegaczy postanowił odkryć brytyjski dziennikarz – Adharanand Finn, udając się do Kenii i trenując wspólnie z tamtejszymi sportowcami. Owocem jego badań jest książka „Dogonić Kenijczyków”, która w Polsce ukazała się nakładem Wydawnictwa Galaktyka w ubiegłym roku.

Finn w młodości trenował bieganie w klubie Northampton Phoenix. Mimo że przez lata regularnie brał udział w treningach i zawodach, ostatecznie wybrał inną życiową drogę – dziennikarstwo. Bieganie pozostało jednak jednym z jego hobby, więc od czasu do czasu wyciągał z szafy stare buty i wychodził potrenować lub wziąć udział w jakimś wyścigu. Kiedy Finn został korespondentem pisma „Runner’s World” i pisał relacje z zawodów, zaczął trenować z większą regularnością. Wtedy też postanowił odkryć tajemnicę biegowych sukcesów Kenijczyków i wyjechać wraz z rodziną do ich ojczyzny, aby tam przyjrzeć się dokładnie ich metodom treningowym.

piątek, 18 października 2013

Włącz się do gry

Powieść „Gracz” Przemysława Rudzkiego to jedna z tych książek, na które czeka się z niecierpliwością. Z jednej strony gatunek, który rzadko wybierany jest przez autorów piszących o sporcie, z drugiej świetne recenzje i rekomendacje dziennikarzy sportowych oraz czytelników. Po lekturze „Gracza” muszę przyznać, że literacki debiut Rudzkiego wypadł bardzo dobrze, choć do prawdziwego wejścia smoka trochę jednak zabrakło.

Niewielu jest w Polsce autorów, którzy zdecydowali się napisać powieść o tematyce piłkarskiej. Nie mam tutaj na myśli pozycji typu „Do przerwy 0:1” Adama Bahdaja, lecz książki, w których autorzy odnoszą się wprost do futbolowej rzeczywistości konkretnych czasów i starają się stworzyć jej fikcyjny obraz, zawierający prawdopodobne elementy. Ostatnią tego typu pozycją był chyba „Okrągły przekręt” Maurycego Nowakowskiego, który ukazał się na początku roku nakładem Wydawnictwa Anakonda. Generalnie jednak powieści sportowe nie są zbyt popularnym gatunkiem, dlatego dobrze, że kolejny autor zdecydował się napisać taką książkę.

środa, 16 października 2013

Konkurs: wygraj książkę Pauli Radcliffe "Sztuka biegania"


Aby wygrać poradnik Pauli Radcliffe „Sztuka biegania” ufundowany przez Wydawnictwo Bukowy Las, wystarczy odpowiedzieć na pytanie;

Na których igrzyskach olimpijskich Paula Radcliffe została sklasyfikowana najwyżej? Proszę o podanie miejsca, roku oraz dystansu, na którym startowała.

A następnie przesłać odpowiedź na e-mail ksiazki.sportowe@gmail.com, w tytule wiadomości wpisując "Konkurs". Spośród nadesłanych prawidłowych odpowiedzi, wyłonię w drodze losowania jednego zwycięzcę, który otrzyma poradnik Pauli Radcliffe „Sztuka biegania”.

Konkurs trwa do 20 października włącznie, ogłoszenie wyników dzień później, w poniedziałek na fan page'u bloga w serwisie facebook:


wtorek, 15 października 2013

Paula Radcliffe "Sztuka biegania" + KONKURS

Bieganie staje się w Polsce aktywnością, która pochłania coraz większą liczbę osób. Codziennie na ulicach można spotkać ludzi w różnym wieku, którzy w sportowym stroju i najczęściej ze słuchawkami na uszach przemierzają kilometry. O tym, jak właściwie przygotować się do biegania, pisze w swoim poradniku Paula Radcliffe.

Autorka książki to brytyjska biegaczka długodystansowa, która na swoim koncie ma złote medale mistrzostw świata i Europy, a także udział w igrzyskach olimpijskich w Atlancie, Sydney i Atenach. Radcliffe ma bez wątpienia niezbędne doświadczenie, które powinien posiadać każdy, kto wydaje podobny poradnik. Lata treningów, a także zawodowych startów pozwoliły jej posiąść sprawdzoną w praktyce wiedzę, którą dzieli się z czytelnikami w pozycji „Sztuka biegania”.

niedziela, 13 października 2013

Futbol w cieniu Holokaustu

Jak już kiedyś wspominałem, uwielbiam książki historyczne. „Futbol w cieniu Holokaustu. Ajax, Holendrzy i wojna” to kolejne dzieło zagranicznego autora, łączące tematykę historii i sportu, które ukaże się w Polsce. Simonowi Kuperowi wyszła ciekawa lektura, która odkrywa przed czytelnikiem wiele nieznanych dotąd faktów.

Polskie wydanie książki „Futbol w cieniu Holokaustu” do księgarni trafi za kilka dni, dokładnie 21 października. Cieszącą się dobrymi recenzjami pozycję zdecydowało się przełożyć Wydawnictwo Wiatr od Morza. Choć dzieło Kupera ukazało się pierwotnie w 2003 r., dobrze, że taka książka, nawet po 10 latach, trafi wreszcie w ręce Polaków. Jest to na pewno jedna z tych pozycji sportowych, po które warto sięgnąć. Przede wszystkim po to, aby poszerzyć nieco swoją wiedzę i horyzonty. W dobie biografii prześcigających się w sensacyjności, „Futbol w cieniu Holokaustu” jest istną perełką i dobrą propozycją dla wszystkich, którzy w publikacjach dotyczących sportu szukają czegoś więcej, niż tylko zwykłej rozrywki.

piątek, 11 października 2013

"Futbol dotyka każdego z nas" - wywiad z Michałem Okońskim, autorem książki "Futbol jest okrutny"

Dzieło Michała Okońskiego "Futbol jest okrutny" to jedna z najlepiej przyjętych przez kibiców pozycji sportowych tego roku. Potwierdzeniem tych słów jest nominacja w plebiscycie na Sportową Książkę Roku. Z autorem książki, bloga pod tym samym tytułem, a także dziennikarzem "Tygodnika Powszechnego" rozmawiałem przed kilkoma dniami w siedzibie redakcji tej gazety w Krakowie. Zapraszam do zapoznania się z rozmową.

- Jak zrodził się pomysł na napisanie książki „Futbol jest okrutny”? Było to związane z popularnością pańskiego bloga o takim samym tytule?

Wiosną ubiegłego roku zgłosił się do mnie Łukasz Najder, redaktor wydawnictwa Czarne, i zaproponował napisanie książki o piłce nożnej. Jest dla mnie pewnego rodzaju tajemnicą, jak na mnie trafił, ale zdaje się, że wcale nie dzięki lekturze bloga. Być może wydawnictwo szukało akurat nowych pól penetracji, dostrzegając rodzącą się modę na książki sportowe? Dla mnie była to w każdym razie wielka frajda i zaszczyt, bo wydawnictwo Czarne należy do Moniki Sznajderman i Andrzeja Stasiuka – przyjaciół i autorów „Tygodnika Powszechnego”, w którym pracuję. A z redaktorem Najderem umówiliśmy się, że spróbuję napisać książkę, która byłaby autoportretem kibica-inteligenta, próbą ogarnięcia obsesji człowieka, który musi sobie poradzić z tym, że, przykładowo, siedzi na arcyważnym zebraniu redakcyjnym i myśli tylko o piłce nożnej. A równocześnie chciałby zmierzyć się z komercją, rasizmem, homofobią, seksizmem, czyli tymi wszystkimi rzeczami, które powodują, że jego ukochany sport jest czasem mniej piękny, niż by chciał.

Blog był w tym sensie poligonem doświadczalnym: miejscem, które pozwoliło mi poukładać w głowie różne rzeczy w dialogu z czytelnikami. Tym ostatnim książka bardzo wiele zawdzięcza.

poniedziałek, 7 października 2013

Pokonując bariery

Przed lekturą pozycji „Biec albo umrzeć” o skyrunningu nie wiedziałem właściwie nic. Po przeczytaniu książki Kiliana Jorneta jestem bogatszy nie tylko w wiedzę dotyczącą tego ekstremalnego sportu, ale przede wszystkim wiele dowiedziałem się o granicach ludzkiego organizmu. Granicach, które dla autora - hiszpańskiego biegacza - właściwie nie istnieją.

Wbiec na Kilimandżaro, a następnie zbiec z tego masywu w czasie nieco ponad 7 godzin? Żaden problem. Zwyciężyć trzykrotnie w Skyrunner World Series, cyklu jednych z najtrudniejszych wyścigów na świecie? Proszę bardzo. Lista sukcesów Killiana Jorneta jest bardzo długa. Hiszpański sportowiec, specjalizujący się w biegach długodystansowych, kolarstwie górskim, skalpiniźmie i dwuboju (kolarstwo górskie i bieg po górach), nie należy jednak do ludzi z pierwszych stron gazet. Przede wszystkim dlatego, że, pomimo wielu osiągnięć, uprawiane przez niego dyscypliny nie są najpopularniejszymi sportami. Szczególnie w Polsce niewiele osób słyszało o skyrunningu, a większość z nich, dowiadując się o konkurencji polegającej na bieganiu po górach położonych nawet powyżej 2 tys. metrów n.p.m. i nachyleniu momentami większym niż 30%, popukałaby się pewnie w czoło. Tym bardziej warto sięgnąć po książkę kogoś, kto z powodzeniem startuje w tej dyscyplinie, ba, kilkukrotnie okazywał się w niej najlepszy na świecie.

sobota, 5 października 2013

Pierwsza biografia polskiego koszykarza

Adam Wójcik bez wątpienia zasługiwał na to, żeby jako pierwszy koszykarz w Polsce doczekać się biografii. Historię jego kariery postanowił spisać Jacek Antczak – dziennikarz „Gazety Wrocławskiej”. Trzeba przyznać, że udało mu się w sposób kompleksowy i ciekawy opowiedzieć o życiu wyjątkowego sportowca.

„Adam Wójcik. Rzut bardzo osobisty” nie jest lekturą na jeden wieczór. Książka jest bardzo obszerna – liczy blisko 400 stron, jednak czyta się ją przyjemnie. Autor postanowił dokładnie opisać każdy sezon występów koszykarza, tyle samo miejsca poświęcając jego meczom w klubach, co spotkaniom reprezentacji Polski z Wójcikiem w składzie. Antczak nie pomija żadnego ważnego faktu z życia urodzonego w Oławie sportowca, dzięki czemu jego książka może kandydować do miana kompleksowej biografii. Można wręcz odnieść wrażenie, że pozycja „Rzut bardzo osobisty” jest idealnym odzwierciedleniem bogatej i pełnej sukcesów kariery Wójcika.

wtorek, 1 października 2013

Październikowe premiery

Ostatnie miesiące obfitowały w gorące premiery książkowe dotyczące sportu. Wprawdzie wszystko co dobre, kiedyś się kończy, ale na razie kibice mogą spać spokojnie. Październik przyniesie kolejne pozycje, na które z pewnością warto zwrócić uwagę.

Pierwsza z nich swoją premierę będzie miała już za kilka dni – dokładnie 5 października. W najbliższą sobotę i niedzielę odbywać się będzie we Wrocławiu Tauron Basket Cup, czyli turniej zorganizowany z okazji 50. rocznicy zdobycia przez polskich koszykarzy srebrnego medalu mistrzostw Europy. Podczas tej imprezy będzie można nabyć premierowo książkę Marka i Łukasza Ceglińskich „Srebrni chłopcy Zagórskiego”. Pozycja opowiada o podopiecznych trenera Witolda Zagórskiego, którzy w 1963 r. we Wrocławiu sięgnęli po wicemistrzostwo Europy. Do dziś jest to największy sukces polskiej reprezentacji w koszykówce, a jubileusz tego właśnie wydarzenia był dobrą okazją do przypomnienia kibicom o reprezentantach, którzy podczas turnieju w Polsce okazali się gorsi tylko od drużyny ZSRR. Co ciekawe, autorzy książki to ojciec i syn. Obaj są dziennikarzami sportowymi. Starszy z nich – Marek, sportem zajmuje się zawodowo od 1980 r. Najpierw pisał dla „Trybuny Mazowieckiej”, potem pracował w „Wiadomościach Sportowych” i „Rzeczpospolitej”, a obecnie jest dziennikarzem Polskiej Agencji Prasowej. Jego syn Łukasz to z kolei jeden z redaktorów „Gazety Wyborczej”, a także szef portalu warszawa.sport.pl. Panowie dystrybucją „Srebrnych chłopców Zagórskiego” postanowili zająć się osobiście, dlatego ich dzieło nie trafi do księgarni. Będzie jednak kilka okazji do jego zakupu. Pierwsza z nich 5 i 6 października podczas wspomnianego Tauron Basket Cup, druga 7 października w Centrum Olimpijskim w Warszawie, gdzie planowane jest spotkanie z trenerem Zagórskim, a kolejna 19 października podczas turnieju organizowanego z okazji jubileuszu koszykówki w Pruszkowie. Niech nie martwią się jednak ci, którzy nie będę mogli przybyć na żadne z wymienionych wydarzeń. Autorzy będą prowadzili sprzedaż książki także za pośrednictwem internetu, jak poinformowali na fan page’u „Srebrnych chłopców Zagórskiego”: „chałupniczo – mail, przelew, wysyłka”. Możliwość zakupu pozycji o polskich reprezentantach i ich szkoleniowcu zostanie uruchomiona najprawdopodobniej w okolicach 5 października. Cena liczącej 256 stron książki to 39,90 zł.

czwartek, 26 września 2013

Giganci futbolu

W 2007 r. w cyklu „Biblioteka Gazety Wyborczej” ukazywała się seria zatytułowana „Słynne kluby piłkarskie”, która poświęcona była 17 najlepszym europejskim drużynom. Jeszcze przed zakończeniem sezonu 2012/2013 do księgarni w całej Polsce trafiły dwa pierwsze tomy serii „Giganci futbolu” przygotowanej przez Wydawnictwo Buchmann. Jej koncepcja jest podobna do tego, co prezentowali przed kilkoma laty dziennikarze „Gazety Wyborczej”.

Krok poczyniony przez Wydawnictwo Buchmann (choć w zasadzie powinienem napisać przez Grupę Wydawniczą Foksal, gdyż w jej skład od tego roku wszedł Buchmann wraz z W.A.B. i Wilgą) wydaje się jak najbardziej słuszny. Historia europejskich klubów piłkarskich nie doczekała się dotychczas w Polsce porządnego opracowania. Oprócz wymienionej wcześniej serii „Słynne kluby piłkarskie”, kibice mogli o swoich ulubionych drużynach poczytać jeszcze w kolekcji przygotowanej przez „Przegląd Sportowy”. Cotygodniowe dodatki do gazety zatytułowane „Wielkie kluby Europy” miały jednak bardziej charakter esencjonalnego (nieco ponad 20 stron) dzieła, które w skrócie przedstawiało historię zespołów. Abstrahując jednak od formy tych wydawnictw, nie są one już dziś dostępne dla kibiców (przy odrobinie szczęścia znaleźć można je na Allegro). Pojawienie się nowej serii, uzupełnionej o najnowsze informacje dotyczące europejskich potęg futbolowych, powinno więc być nie lada gratką dla fanów FC Barcelony, Realu Madryt czy Manchesteru United. Powinno, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że nie wszystkie tomy serii „Giganci futbolu” są do końca dopracowane.