Pokazywanie postów oznaczonych etykietą borussia dortmund. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą borussia dortmund. Pokaż wszystkie posty

środa, 6 lutego 2019

Lutowe premiery (cz. 1)

To chyba pierwszy od wielu, wielu lat miesiąc, w którym inna dyscyplina niż piłka nożna zdominuje rynek książek sportowych. W lutym powody do zadowolenia będą mieli przede wszystkim fani Formuły 1, bo do sprzedaży w najbliższych dniach trafią aż cztery nowe pozycje o królowej motorsportu! Większość z nich trafi na półki w księgarniach pod koniec miesiąca, więc szerzej przedstawię je wkrótce. Dziś o czterech publikacjach, które ukażą się w tym miesiącu jako pierwsze.

Najciekawsza z nich to na pewno nowa książka Ulego Hessego „Borussia Dortmund. Siła Żółtej Ściany”. Niemal dokładnie przed rokiem ukazała się w Polsce druga po pozycji „Tor!” publikacja niemieckiego dziennikarza. „Bayern. Globalny superklub” zebrała bardzo dobre recenzje, więc nic dziwnego, że Wydawnictwo SQN postanowiło pójść za ciosem, kontynuując swoją serię o europejskich klubach piłkarskich. Przypomnijmy, krakowska firma wydała dotychczas całościowe książki o FC Barcelonie, Realu Madryt, Juventusie, Manchesterze United i właśnie Bawarczykach. Teraz przyszedł czas na BVB, czyli drużynę, która w sercach Polaków ma miejsce szczególne. W końcu to ten klub dostarczał nam w ostatnich latach mnóstwa emocji za sprawą grających tam rodaków: Ebiego Smolarka, Kuby Błaszczykowskiego, Łukasza Piszczka i Roberta Lewandowskiego. Nie tylko to świadczy jednak o jego wyjątkowości nad Wisłą. Borussia jest takim klubem, który niemal każdy lubi – głównie ze względu na widowiskowy styl gry. Także o tym traktować będzie książka niemieckiego dziennikarza, którą ten, co ciekawe, przygotował na brytyjski rynek. Na potrzeby polskiego wydania autor uzupełnił swoje dzieło o biało-czerwone wątki, ale w znacznej części opisuje po prostu historię klubu: „Fani z całego świata co dwa tygodnie spotykają się w Dortmundzie, zapominając o lokalnych klubach, by doświadczyć atmosfery Signal Iduna Park, kibicując bezpośrednio z Żółtej Ściany. Jak to możliwe, że klub, który nie wygrał żadnego europejskiego trofeum od ponad dwudziestu lat, tak całkowicie pochłania ludzkie umysły?”. Ten fenomen Hesse stara się wyjaśnić na 356 stronach, za nabycie których trzeba zapłacić 44,99 zł. Taka cena widnieje na okładce publikacji, bo w księgarni LaBotiga.pl zapłacicie za nią 37 zł. W tej kwocie otrzymacie egzemplarz z imionami, nazwiskami oraz miejscowościami zamieszkania ponad 1200 fanów BVB z całej Polski, którzy w styczniu dokonywali zapisów na okładkę Tym razem SQN postanowił wprowadzić pewną innowację, bo oprócz nazwisk, do książki trafiły też zdjęcia fanów. Zamawiając tę pozycję w oficjalnym sklepie wydawcy, macie możliwość wygrania gadżetów związanych z klubem na tej stronie. O tym, że warto zaopatrzyć się w swój egzemplarz, przekonuje m.in. dziennikarz Eleven Sports Tomasz Urban, pisząc: „Wciąga i uzależnia, ale nie mogło być inaczej, skoro tak znakomity autor pisze o tak fantastycznym klubie”. Czy może być lepsza rekomendacja? Premiera „Borussii Dortmund” już 20 lutego.

czwartek, 26 września 2013

Giganci futbolu

W 2007 r. w cyklu „Biblioteka Gazety Wyborczej” ukazywała się seria zatytułowana „Słynne kluby piłkarskie”, która poświęcona była 17 najlepszym europejskim drużynom. Jeszcze przed zakończeniem sezonu 2012/2013 do księgarni w całej Polsce trafiły dwa pierwsze tomy serii „Giganci futbolu” przygotowanej przez Wydawnictwo Buchmann. Jej koncepcja jest podobna do tego, co prezentowali przed kilkoma laty dziennikarze „Gazety Wyborczej”.

Krok poczyniony przez Wydawnictwo Buchmann (choć w zasadzie powinienem napisać przez Grupę Wydawniczą Foksal, gdyż w jej skład od tego roku wszedł Buchmann wraz z W.A.B. i Wilgą) wydaje się jak najbardziej słuszny. Historia europejskich klubów piłkarskich nie doczekała się dotychczas w Polsce porządnego opracowania. Oprócz wymienionej wcześniej serii „Słynne kluby piłkarskie”, kibice mogli o swoich ulubionych drużynach poczytać jeszcze w kolekcji przygotowanej przez „Przegląd Sportowy”. Cotygodniowe dodatki do gazety zatytułowane „Wielkie kluby Europy” miały jednak bardziej charakter esencjonalnego (nieco ponad 20 stron) dzieła, które w skrócie przedstawiało historię zespołów. Abstrahując jednak od formy tych wydawnictw, nie są one już dziś dostępne dla kibiców (przy odrobinie szczęścia znaleźć można je na Allegro). Pojawienie się nowej serii, uzupełnionej o najnowsze informacje dotyczące europejskich potęg futbolowych, powinno więc być nie lada gratką dla fanów FC Barcelony, Realu Madryt czy Manchesteru United. Powinno, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że nie wszystkie tomy serii „Giganci futbolu” są do końca dopracowane.

wtorek, 18 czerwca 2013

Robertomania książkowa

Cztery gole wbite Realowi Madryt w półfinale Ligi Mistrzów pozwoliły Robertowi Lewandowskiemu wejść do panteonu gwiazd najważniejszego klubowego turnieju świata. To, czy Polak będzie świecił tam jasnym blaskiem przez kilka kolejnych sezonów, czy też zgaśnie tak szybko, jak zabłysnął, zależy wyłącznie od niego. Trudno jednak nie zauważyć, że po tym spotkaniu Lewandowski stał się w Polsce kimś, kogo zna każde dziecko.

Już nie tylko sportowe media poświęcają wiele miejsca i czasu najlepszemu obecnie z polskich piłkarzy. Jego wyczyny zagościły w dziennikach ogólnopolskich telewizji i na pierwszych stronach największych gazet w Polsce, a jego życiem prywatnym w większym stopniu zaczęły interesować się plotkarskie portale, brukowce czy nawet kobieca prasa. Lewandowskiemu do pełni popularności na miarę Adama Małysza zabrakło wprawdzie triumfu w Lidze Mistrzów i sukcesu z drużyną narodową, w której przeważnie zawodzi, ale mimo tego, nie sposób zaprzeczyć, że stał się obecnie najbardziej rozpoznawalnym polskim sportowcem. Pomogły piłkarskie umiejętności, pomogło EURO 2012, pomogli też koledzy z Borussii DortmundŁukasz Piszczek i Kuba Błaszczykowski, tworzący razem trio, dzięki któremu rodacy mogą choć w małym stopniu powetować sobie ciągłe porażki reprezentacji i polskich klubów.

Popularność Roberta Lewandowskiego nie pozostała bez wpływu na wydawnictwa książkowe. Kilka z nich szybko zwietrzyło szansę na wykorzystanie szumu wokół napastnika i postanowiło wydać książkę na jego temat. Najszybciej zareagował Ringier Axel Springer Polska, który pod marką „Przeglądu Sportowego” 22 maja, czyli niespełna miesiąc po wspaniałym występie „Lewego” i czterech golach wbitych Realowi Madryt, a dokładnie trzy dni przed finałem Ligi Mistrzów wydał pozycję „Robert Lewandowski – narodziny gwiazdy”. Książka (choć właściwszym określeniem byłoby raczej: „książeczka”) liczy 96 stron, a redaktorem prowadzącym wydania jest Krzysztof Budka – jeden z dziennikarzy najstarszego polskiego dziennika sportowego. Dzieło nie powala, jeśli chodzi o wykonanie (niskiej jakości papier) i zawartość. Ot, pobieżna historia dotycząca przebiegu kariery napastnika, spora liczba grafik i zdjęć. To jedno z wydawnictw, do których w ostatnim czasie przyzwyczaił „Przegląd Sportowy” (patrz cykl „11 wspaniałych”), a które znacznie lepiej prezentują się, jeśli dotyczą historii sportu. Wtedy mocą stroną są przedruki archiwalnych tekstów i redakcyjne zdjęcia (brawa dla redakcji za „90 lat polskiego sportu” i „Polską siatkówkę”). W przypadku książki o Lewandowskim, te atuty tracą na znaczeniu. Całość jest bardzo adekwatna do ceny – 9,99 zł, a sam moment wydania, zwłaszcza w kontekście późniejszej porażki Borussii Dortmund, trafiony idealnie. Kilka dni przed meczem z Bayernem Monachium zainteresowanie „polskim triem z Dortmundu” sięgało zenitu, więc pewnie dzieło wydane przez Ringier Axel Springer Polska znalazło wielu nabywców.