Adam Wójcik to koszykarz, którego bez cienia wątpliwości można nazwać pionierem polskiego basketu. Jako pierwszy Polak pojechał na testy do NBA, jako pierwszy zagrał w Eurolidze, jako pierwszy wreszcie zdobył ponad 10 tys. punktów w Polskiej Lidze Koszykówki. Niedawno były zawodnik m.in. Śląska Wrocław i Prokomu Trefla Sopot po raz kolejny udowodnił, że zawsze robi coś wcześniej, niż inni. 11 września ukazała się jego biografia "Rzut bardzo osobisty", którą napisał Jacek Antczak. To pierwsza książka o polskim koszykarzu, która ukazała się w naszym kraju.
- Jak zareagował Pan na wiadomość o tym, że powstanie pańska biografia?
Na początku byłem trochę
wycofany, nie chciałem, żeby moja biografia powstała. Ale Jacek (Jacek Antczak,
autor biografii – przyp. red.) bardzo mocno mnie nękał przez półtora roku, aż w
końcu doszło do naszego spotkania. Było to na rehabilitacji u doktora Czamary,
gdzie Jacek przyszedł z mamą. Ja byłem tam z powodu kontuzji nogi, było to w
2009 roku, kiedy leczyłem łydkę. Jacek namówił mnie do tego, żeby książka
jednak powstała. Myślę, że innemu dziennikarzowi nie powierzyłbym takiej
odpowiedzialności, dlatego ukazanie się biografii o Adamie Wójciku to głównie
zasługa Jacka.