Na początek coś, na co czekali wszyscy fani dyskusji o wyższości systemu 4-3-3 nad system 4-4-2, analitycy piłkarscy, lubujący się w statystykach zawodników czy taktycznych posunięciach piłkarskich szkoleniowców. „Odwrócona piramida” Jonathana Wilsona to książka ze wszech miar kultowa. Prawdziwa biblia dla tych, którzy pasjonują się taktyką piłkarską i chcieliby poznać jej historię. Przed laty ta publikacja ukazała się już u nas w cyklu futbolowych pozycji „Polityki”, ale jej nakład dosyć szybko się wyczerpał (autor niniejszego bloga posiada jeden egzemplarz). Trzeba było czekać długie lata na kolejny wydanie, którego podjęło się Wydawnictwo SQN. W przypadku tej wersji całkiem uprawnione jest pisanie o nowym wydaniu, gdyż zupełnie nowa treść to mniej więcej 1/3 całej objętości „Odwróconej piramidy 2”. Opisywana materia, która dosyć szybko ulega ewolucji, została przez autora zaktualizowana i uzupełniona o nowe wątki. Całość zamyka się w aż 592 stronach, co zdecydowanie uzasadnia okładkową cenę 44,99 zł. Tym bardziej, że w przedsprzedaży na LaBotiga.pl książka jest dostępna już za niecałe 36 zł, a do zamawiających wysłana zostanie najwcześniej – jeśli dobrze pójdzie, pierwsi czytelnicy będą mogli delektować się lekturą jeszcze w tym tygodniu. Nie trzeba drżeć o przekład czy wartość merytoryczną – tą zajął się jeden z największych ekspertów od piłkarskiej taktyki w Polsce: Andrzej Gomołysek, założyciel portalu Taktycznie.net. Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że to absolutny lutowy must-read? No właśnie, ja nie słyszę głosów zwątpienia. Premiera książki 17 lutego.
środa, 3 lutego 2021
Lutowe premiery (cz. 1)
piątek, 29 stycznia 2021
Piątka na piątek: Anegdoty z książki „8000 zimą” + KONKURS
1. Termometr na szczycie
Everestu
Kiedy Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki w 1980 roku jako pierwsi weszli zimą na szczyt Mount Everestu, zostawili tam kilka przedmiotów. Obok krzyżyka i różańca, Polacy pozostawili tam termometr, który miał mierzyć najwyższe i najniższe temperatury. Ekipa chciała wrócić na szczyt następnej wiosny i zbadać, jakich pomiarów dokonało urządzenie. Niestety, jak pisze Bernadette McDonald, cały misterny plan zniweczyli Baskowie, który pojawili się na wierzchołku wcześniej: „Niestety, nie wiedzieli, co miał mierzyć polski termometr, strzepnęli go i tym samym zniweczyli pomiar temperatury na szczycie”. Tym sposobem badania meteorologiczne rodzimej wyprawy zakończyły się niepowodzeniem.
2. Dziwne dźwięki z namiotu
Kukuczki i Rutkiewicz
To anegdota z wyprawy na Annapurnę z 1987 roku, kiedy to w ekipie znaleźli się razem Jerzy Kukuczka i Wanda Rutkiewicz. W zasadzie to nie tylko na wyprawie, ale też… w jednym namiocie! „Celina [żona Kukuczki – przyp. red.] przed wyruszeniem wyprawy była nieco zdenerwowana”, czytamy w książce. „Wiedziała, że Jurek i Wanda będą dzielić namiot, i chociaż podziwiała Wandę, wręcz ją ubóstwiała, przyznała później, że była równocześnie świadoma jej kobiecego uroku”. Oczywiście oboje wybitnych himalaistów pojawiło się pod Annapurną, by ją zdobyć i nie w głowie im były miłosne igraszki, ale odczucia reszty ekipy mogły być nieco inne. Znajdując się po północnej stronie góry, do której dochodzi bardzo mało słońca, brak światła wyprawa rekompensowała sobie dobrym jedzeniem, m.in. austriackim speckiem. W pewnym momencie tego smakołyka zaczęło jednak brakować. Jak czytamy w książce: „Rozczarowanie ekipy łagodziły tylko komiczne dźwięki dochodzące z namiotu Wandy i Jurka – dziwne, rytmiczne, przypominające mlaskanie. Słowem, wspaniała pożywka dla wyobraźni”. Co himalaiści robili w namiocie? Prawda wyszła na jaw, gdy zwijano bazę. „Artur Hajzer odkrył stertę opakowań po specku ukrytych pod namiotem Jurka i Wandy. Podejrzane dźwięki miały zatem pochodzenie gastronomiczne, nie erotyczne”, puentuje w książce McDonald.
czwartek, 7 stycznia 2021
Styczniowe premiery
Zaczynamy od książki, która ukaże się pod patronatem niniejszego bloga. „8000 zimą. Wspinanie się na najwyższe szczyty w najzimniejszej porze roku” to najnowsza publikacja Bernadette McDonald. Autorkę możecie kojarzyć z biografii Wojciecha Kurtyki lub książki poświęconej Elizabeth Hawley. Przy okazji premiery tamtej pozycji miałem okazję porozmawiać z autorką – wywiad znajdziecie pod tym linkiem. Na zakończenie tej rozmowy pytam, czy McDonald obecnie nad czymś pracuje? Rozmówczyni potwierdziła ten fakt, ale nie chciała zdradzić szczegółów. Tych dowiadujemy się teraz, po ponad dwóch latach od tamtej rozmowy, co pozwala stwierdzić, że „8000 zimą” będzie publikacją dopracowaną w szczegółach. To dobrze, bo polscy czytelnicy mogą być szczególnie wymagający – wszak lwia część książki poświęcona będzie wyczynom naszych rodaków, którzy w zdobywaniu ośmiotysięczników zimą wiedli prym. Tak też wynika z opisu książki Wydawnictwa Agora, z którego dowiadujemy się, że jednym z głównych bohaterów publikacji będzie Andrzej Zawada. Nie zabraknie tam z pewnością historii pozostałych biało-czerwonych zdobywców, ale więcej szczegółów poznamy 20 stycznia. Właśnie wtedy licząca 320 stron pozycja trafi do sprzedaży. Jej okładkowa cena to 44,99 zł. Wkrótce na blogu możecie spodziewać się recenzji książki.
środa, 6 stycznia 2021
Trwa głosowanie na najlepsze książki sportowe 2020 roku
W sylwestrową noc rozpoczęło się
głosowanie na najlepsze książki sportowe 2020 roku w ramach ósmej edycji
Plebiscytu Sportowa Książka Roku, który odbywa się w dniach 1-31 stycznia 2021
roku. Wyniki opublikowane zostaną 15 lutego 2021 roku. Książki wybierane będą w
sześciu kategoriach - najlepsza polska książka czytelników, najlepsza
zagraniczna książka czytelników, najlepsza książka górska, najlepsza książka
piłkarska, najlepsza książka historyczna i najlepsza biografia/autobiografia.
Sportowa Książka Roku to pierwszy
w Polsce i jeden z nielicznych w Europie Plebiscyt, w którym nagradzane są
najlepsze książki o tematyce sportowej w kraju. To jednocześnie lider tego
rynku w Polsce, skupiający uwagę wszystkich czytelników zainteresowanych
książkami sportowymi i dostarczający im codziennie informacje związane z
rynkiem literatury sportowej w Polsce i na świecie.
Publiczne głosowanie możliwe jest
na stronie http://plebiscyt.sportowaksiazkaroku.pl/.
Patronem medialnym tegorocznej edycji Plebiscytu jest Canal+. Partnerami wydarzenia są również RetroFutbol.pl, Piłkarski Biznes i NajlepsiBukmacherzy.pl
środa, 30 grudnia 2020
TOP10: Najbardziej wyczekiwane książki sportowe 2021 roku [Ranking]
Nietypowy pod wieloma względami rok 2020 powoli dobiega końca. Z racji pandemii w minionych 12 miesiącach nie ukazało się wiele sportowych tytułów, których premiery były planowane na okres mistrzostw Europy w piłce nożnej czy igrzysk olimpijskich. Zbliżający się rok 2021 może być więc niezwykle interesujący pod kątem nowych tytułów, co zwiastują oficjalne zapowiedzi wydawców. Poczytajcie o najciekawszych z nich!*
czwartek, 17 grudnia 2020
Franek. Prawdziwa historia Łowcy Bramek
Pisanie książek z zaufanymi osobami – w tym przypadku przyjacielem, z którym wychowywało się na jednym osiedlu – ma zalety i wady. Do pierwszych z pewnością można zaliczyć łatwość „otwarcia” się głównego bohatera i szczerość we wspomnieniach (kto chciałby okłamywać przyjaciela, który często zna nas lepiej niż my sami?). Minusem jest z pewnością trudność w poruszaniu drażliwych kwestii, o które łatwiej zapytać dziennikarzowi nie będącemu w zażyłych stosunkach z rozmówcą. Biografia Tomasza Frankowskiego zdaje się potwierdzać tę tezę – brnie się przez nią bardzo przyjemnie i szybko, w czym wielka zasługa tego, że współautorzy doskonale się znają. Piotr Wołosik wyciąga co ciekawsze historie i zachęca „Franka” do wspomnień, komentowania. Brak jednak w książce stanięcia na kontrze do tego, co mówi główny bohater, przedstawienia racji adwersarzy rozmówcy. Tak jest chociażby przy opisie kariery Frankowskiego jako parlamentarzysty. Drażliwa z pewnością kwestia podejścia kibiców do startu w wyborach z list Platformy Obywatelskiej nie jest przedmiotem dyskusji w książce, a trenerskie sympatie i antypatie piłkarza są raczej tylko wzmacniane przez pytającego (źli: Paweł Janas i Michał Probierz, dobry: Franciszek Smuda). Byłoby to jak najbardziej zasadne w przypadku klasycznej biografii, w której dziennikarz pełni rolę ghostwritera i jego głównym zadaniem jest ułożenie w zgrabną narrację wspomnień głównego bohatera. W przypadku pozycji „Franek. Prawdziwa historia Łowcy Bramek” mamy do czynienia z wywiadem-rzeką, a w przypadku tej formy oczekiwałbym od dziennikarza jednak bycia istotną częścią tej opowieści. Nie oznacza to, że Wołosik spisał się słabo – bardzo sprawnie prowadzi narrację, podrzuca kolejne wątki do rozmowy, sam nakreśla tło wydarzeń, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że jego zażyłość z Frankowskim nie pozwala mu podejść do tematu bardziej krytycznie. Mamy więc nie wielospojrzeniową biografię, a raczej typową autobiografię, gdzie odbiór głównego bohatera wpływa na odbiór całej książki. Warto o tym pamiętać, zasiadając do lektury.
Janas, Smuda i Probierz
ciekawsi niż Wenger
Zaczyna się od mocnego uderzenia, bo od braku powołania dla Tomasza Frankowskiego od Pawła Janasa do kadry na mundial w 2006 roku. Franek opowiada, co czuł, gdy dotarła do niego wiadomość, której absolutnie się nie spodziewał – że mistrzostwa w Niemczech zobaczymy tylko w telewizji. Wspomnienia bohatera eliminacji do turnieju uzupełnione są przypuszczeniami, że wpływ na powołania Janasa mogli mieć agenci. Później autorzy cofają się do początków przygody z piłką „Franka” i opisują jego grę w juniorach Jagiellonii Białystok. Robią to bardzo szczegółowo, co powinno zainteresować kibiców Jagi, ale nie tylko. W końcu Frankowski grał w zespole, w którym występowali jeszcze m.in. Marek Citko, Mariusz Piekarski czy Daniel Bogusz. Każdy z nich zrobił później mniejszą lub większą karierę, ocierając się o reprezentację Polski lub będąc jej znaczącym zawodnikiem. Następnie jest o wyjeździe głównego bohatera do Francji (ciekawa historia, bo wyjazdy polskich piłkarzy do zagranicznych klubów w latach 90. zawsze były interesujące – różnica poziomów gry, inna jakość życia), wypożyczeniu do Japonii. W przypadku tej ostatniej kwestii dużym rozczarowaniem było dla mnie zamknięcie wątku współpracy z Arsenem Wengerem w dwóch pytaniach. Nie wiem, czy Frankowski nie miał zbyt wiele do czynienia z francuskim szkoleniowcem, ale fakt, iż trenował pod okiem tego menadżera był zawsze dla mnie fajną ciekawostką. Liczyłem na jej rozwinięcia w książce, myślałem, ze dowiem się jakichś szczegółów warsztatu Francuza, a temat w zasadzie został jedynie liźnięty. Trochę szkoda, choć być może polski napastnik grał po prostu pod wodzą przyszłego coacha Arsenalu zbyt krótko, by móc coś więcej powiedzieć na temat tej współpracy.
wtorek, 1 grudnia 2020
Grudniowe premiery
Zacznie się 2 grudnia, kiedy to do sprzedaży trafi nowe wydanie kultowej biografii Cristiano Ronaldo od Yvette Żółtowskiej-Darskiej. Autorka, która najpierw wydawała swoje książki dla dzieci w Wydawnictwie Egmont, później przeszła do Wydawnictwa Burda, a teraz trafiła pod skrzydła Wydawnictwa SQN. Pozycja „Ronaldo. Chłopiec, który wiedział, czego chce” to nowe i zaktualizowane wydanie historii Portugalczyka, która do tej pory znalazła już kilkudziesięciu tysięcy nabywców. Jak przekonują wydawcy, „książki Yvette Żółtowskiej szczególną uwagę poświęcają dzieciństwu i młodości bohatera. Autorka przeprowadza bardzo dokładny research oraz osobiście fotografuje miejsca, które opisuje. By udokumentować opowieść o Zlatanie Ibrahimoviciu, poleciała do jego rodzinnego Malmö. Nowa wersja książki o Cristiano Ronaldo powstała w oparciu o jej dwie wizyty w Funchal na Maderze. Prócz oczywistych miejsc związanych z piłkarzem, jak Muzeum i Hotel Pestana CR7, autorka była w dzielnicy, w której mieszkał jej bohater i w której rozgrywa się część wydarzeń książki. Jako jedyna polska dziennikarka rozmawiała osobiście z siostrą Portugalczyka, Elmą, oraz bratem stryjecznym piłkarza, którego postać również pojawia się na kartach książki”. Najnowsza publikacja byłej szefowej TVN Style liczy 232 strony, a jej okładkowa cena to 48,99 zł. Na LaBotiga.pl można ją zamówić już za niecałe 33 zł oraz z plakatem gratis.
poniedziałek, 30 listopada 2020
Maciej Berbeka i jego „Życie w cieniu Broad Peaku”
Za opisanie życia Macieja Berbeki zabrali się dwaj doświadczeni autorzy: Dariusz Kortko i Jerzy Porębki. Pierwszy z nich, redaktor naczelny katowickiej „Gazety Wyborczej”, ma na swoim koncie biografie Jerzego Kukuczki, Krzysztofa Wielickiego czy Mirosława Hermaszewskiego. Wszystkie napisał wraz z Marcinem Pietraszewskim. Teraz postanowił zmienić partnera od pióra, którym został Jerzy Porębski, dotychczas słynący z pisania w duecie z Wojciechem Fuskiem („Polskie Himalaje” czy „Lekarze w górach”). Drugi z panów był prywatne przyjacielem głównego bohatera, co niewątpliwie ułatwiło prace nad częścią książki poświęconą rodzinie. Nowy autorski duet spisał się bardzo dobrze, bo historia Berbeki ma (jak wszystkie górskie biografie Wydawnictwa Agora) świetnie zbudowaną narrację, jest wielowątkowa i wcale nie skupia się wyłącznie na wyprawach na ośmiotysięczniki. Równie ważną i być może nawet lepszą jej częścią są wątki rodzinne, prywatne czy poświęcone pracy Berbeków w ich rodzinnym Zakopanem.
Nie tylko o górskich wyprawach
Książkę otwiera epilog dotyczący wyprawy na K2 z 1988 roku. Poznajmy okoliczności ekspedycji zorganizowanej przez Andrzeja Zawadę, jej przebieg i przyczyny decyzji o zaatakowaniu Broad Peaku. To wszystko ma znaczenie dla historii Macieja Berbeki, bowiem nie znał typografii góry, na którą przyszło mu wchodzić – celem wyprawy było zdobycie K2, ale ze względu na niekorzystne warunki pogodowe zdecydowano o próbie wejścia na sąsiedni szczyt, która zakończyła się połowicznym sukcesem. Główny bohater książki był przekonany, że dotarł do wierzchołka, ale było inaczej, o czym dosyć szybko zorientowali się jego towarzysze. Z racji tego, że Berbeka swój wyczyn przypłacił wieloma odmrożeniami, koledzy nie chcieli powiedzieć mu, że jednak nie stanął na szczycie zimą jako pierwszy. Dowiedział się o tym dopiero po powrocie do kraju… z prasy. Partner, z którym zaatakował szczyt – Aleksander Lwow – przyznał to w artykule podsumowującym wyprawę. Autorzy książki dosyć dokładnie naświetlają sprawę, wprowadzając czytelnika w temat i pokazując, jak emocjonalnie podchodził Berbeka do tej sytuacji, przede wszystkim będąc złym na milczenie kolegów („Przyjaciele, kurwa”). To sprytny zabieg, bo otwiera klamrę, która zamyka się na końcu książki wyprawą na ten sam szczyt z 2013 roku. Cała narracja opiera się więc na założeniu, że główny bohater ma z Broad Peakiem rachunki do wyrównania.
poniedziałek, 16 listopada 2020
Listopadowe premiery (cz. 2)
Zaczynamy jednak od książki górskiej, a mianowicie biografii „Berbeka. Życie w cieniu Broad Peaku”. Wydawnictwo Agora premierę tej pozycji zaplanowało na 25 listopada, a ukaże się ona pod patronatem niniejszego bloga. Kolejne dzieło w himalajskiej biblioteczce tej firmy to będzie rzecz o Macieju Berbece – wspinaczu, który zdobył pięć ośmiotysięczników i jako pierwszy człowiek przekroczył zimą barierę 8000 metrów w Karakorum. Historia tego himalaisty jest jednak tragiczna – podczas wyprawy z 1988 roku na tytułową górę zaczął schodzić, przekonany, że zdobył szczyt. Tak naprawdę jednak dotarł jednie do miejsca znajdującego się kilkanaście metrów przed wierzchołkiem. To wydarzenie go zmieniło – rzadziej jeździł w góry, zajął się rodziną. Książka ma przynieść odpowiedź na pytanie, co sprawiło, że po 25 latach Berbeka ponownie postanowił zmierzyć się z Broad Peakiem i niestety zginął, podobnie jak Tomasz Kowalski. Tamtą dramatyczną wyprawę opisał w swojej książce „Spod zamarzniętych powiek” Adam Bielecki (jeden z dwóch, którzy przeżyli), teraz będzie możliwość poznania innego punktu widzenia. Autorami biografii są Dariusz Kortko i Jerzy Porębski, a więc nowy duet znanych autorów. Dotychczas pracowali oni jednak z innymi kolegami – pierwszy napisał z Marcinem Pietraszewskim biografie Jerzego Kukuczki czy Krzysztofa Wielickiego, a drugi z Wojciechem Fuskiem publikacje takie jak „Lekarze w górach” czy „Polskie Himalaje”. Ciekawe, jak obaj panowie sprawdzą się w nowej parze. Ich wspólne dzieło liczy 340 stron, a jego okładkowa cena to 44,99 zł. W przedsprzedaży można je znaleźć jednak ze sporym rabatem. Premiera za nieco ponad tydzień, a 2 grudnia o godz. 19.00 okazja do spotkania z autorami online, które to wydarzenie poprowadzi Michał Nogaś. Więcej szczegółów wkrótce, zachęcam do śledzenia moich social mediów.