Po niezwykle ożywionym pierwszym półroczu, w którym ukazało się ponad
75 (sic!) książek o sporcie, przyszedł czas na dużo spokojniejszy lipiec. W tym
miesiącu kibice raczej nie będą mogli narzekać na nadmiar nowych publikacji,
nawet jeśli do dotychczasowych zapowiedzi dołączy jeszcze kilka następnych.
Dziś o dwóch lipcowych premierach i pozycjach, które wydane zostały pod koniec
czerwca.
Na początek, zgodnie z zasadą, o
tym, czego nie udało się zapowiedzieć przed miesiącem. 30 czerwca do sprzedaży
trafiły dwie książki, o których dowiedziałem się przed kilkoma dniami. Pierwsza
z nich to coś dla tych, którzy gustują w regionalnych monografiach klubowych.
„Duma Mazowsza. 65 lat Wisły Płock”. Taki tytuł nosi najnowsza pozycja
Zbigniewa Pawłowskiego, autora, który może pochwalić się już jedenastoma
publikacjami o tematyce sportowej. Obok książek o płockiej piłce nożnej,
Błękitnych Raciąż czy KS Masovii, ten trener i działacz tworzył także albumy
poświęcone Blaugranie – „110 lat FC Barcelona”, „Polacy w grach przeciwko
Barcelonie” oraz „55 lat Camp Nou”. Teraz, kontynuując opracowywanie dziejów
sportu w Płocku, postanowił opisać historię wszystkich sekcji tamtejszej Wisły.
Choć najnowsza publikacja przygotowana
została na 65-lecie klubu, ukazuje się… dwa lata po tej rocznicy. Najwidoczniej
nie udało się zgromadzić środków, aby wydać książkę w 2012 lub prace nad nią
się przeciągnęły, dlatego dopiero 30 czerwca miało miejsce spotkanie autorskie,
na którym premierowo można było nabyć tę monografię. Warto dodać, że
opracowywanie tej pozycji zajęło autorom sześć lat, czyli szmat czasu. Można
więc mieć nadzieję, że dzieje płockiego klubu opisane zostały z wielką
starannością i dbałością o każdy szczegół. W pisaniu książki Zbigniewowi
Pawłowskiemu pomagało kilku współpracowników, o czym wspomina we wstępie.
Pozycja „Duma Mazowsza. 65 lat
Wisły Płock” liczy ponad 400 stron i zawiera „opis, historię i dorobek
wszystkich 14 sekcji, jakie w naszym Klubie działały”, jak przeczytać można w
zapowiedzi na stronie Wisły Płock. Ostatecznie opisanych zostało 13 sekcji, o
czym Pawłowski informuje we wstępie, ale i tak jest to wynikiem znakomitym. Dla
fanów "Nafciarzy" książka o historii ich klubu to z pewnością lektura
obowiązkowa. Publikację mogą jednak nabywać osoby z całej Polski – na Allegro
pojawiła się niedawno aukcja z dziełem wydanym przez Płocki Ośrodek Kultury i
Sztuki. Aby stać się posiadaczem monografii, trzeba liczyć się z wydatkiem 40
zł, przynajmniej na razie, bo w przypadku kolejnych egzemplarzy cena ma wzrosnąć
do 45 zł. Warto więc się pospieszyć.
Pośpiechu nie ma natomiast w
przypadku innej książki, która do sprzedaży weszła 30 czerwca. Po raz kolejny
na rynku pojawiła się pozycja poświęcona Legii Warszawa, ale tym razem jej
forma znacznie odbiega od tego, co autorzy prezentowali wcześniej. „Legia
Warszawa. Droga do chwały” jest bowiem publikacją opowiadającą o historii klubu
w obrazkach. Za ponad 380 ilustracji, które pojawiły się w liczącej 160 stron
książce, odpowiada Krzysztof Brojek – grafik i animator filmowy, a prywatnie
wielki fan stołecznej drużyny. Tekst do obrazków to z kolei dzieło kustosza
muzeum Legii – Wiktora Bołby, który ostatnio napisał biografię Kazimierza Deyny, a także współtworzył wspomnienia Lucjana Brychczego.
„Oprócz historii czytelnik
znajdzie tu wiele ciekawostek i dykteryjek z życia zarówno klubu, jak i jego
najlepszych zawodników”. W ten sposób książkę zapowiadało Wydawnictwo WGP,
które odpowiada za jej wypuszczenie na rynek. Okładkowa cena tej nietypowej
publikacji to 40 zł, ale w kilku internetowych sklepach i na Allegro można
ją kupić nieco taniej. Mimo że forma pozycji „Legia Warszawa. Droga do chwały”
podpowiada, iż jest to dobra propozycja dla młodszych czytelników, przykładowe
obrazki z książki, które pojawiły się w sieci, każą zweryfikować ten pogląd.
Wyciągnięty środkowy palec oraz skąpo ubrana dama przekonują, że wydawnictwo
kierowane jest raczej do starszych czytelników, niekoniecznie dzieci. Fani
Legii w ostatnim czasie mogą więc tylko zacierać ręce – publikacji o ich klubie
powstaje coraz więcej i wybór jest naprawdę duży.
Tyle jeśli chodzi o propozycje,
które pojawiły się w księgarniach w ostatnim dniu czerwca, a których nie udało
się zapowiedzieć przed miesiącem. Teraz czas na to, co kibiców czeka w
najbliższych dniach. Tak jak wspominałem na wstępie, nie będzie się działo zbyt
wiele. Jedna premiera już zresztą za nami. 1 lipca album „Hokej na lodzie.
Walka o prymat” wydał Krzysztof Mecner. Jak zapewne pamiętają czytelnicy bloga,
w tekście o czerwcowych premierach zapowiadałem inną książkę tego autora –
„Piłka ręczna. Wielkie turnieje”. Nie minęło kilkanaście dni, a ten niezwykle
intensywnie pracujący w ostatnim czasie dziennikarz sportowy poinformował o
końcu prac nad następną! Tempo jest niesamowite, ale cieszy przede wszystkim
fakt, że Mecner wydaje albumy poświęcone sportom, o których w Polsce pisze się
niezwykle rzadko. Idealnym tego przykładem dwie ostatnie pozycje: o
szczypiorniaku i hokeju na lodzie. Mam duży problem z przypomnieniem sobie,
kiedy ostatnio pojawiła się jakaś książka poświęcona którejś z tych dyscyplin…
Najnowszy album Wydawnictwa
Sportowego Mecner Media pojawił się wraz z początkiem lipca. Zamawiać go można
tradycyjnie poprzez e-mail: mecner.media@interia.pl.
Cena liczącej 368 stron publikacji to 64 zł. Mimo że okładka książki jest
kolorowa, zdjęcia w środku są czarno-białe, podobnie zresztą jak w przypadku
pozycji „Piłka ręczna. Wielkie turnieje”. Na stronie wydawcy można znaleźć
krótką informację o tym, co czeka na czytelnika w najnowsza publikacji
Krzysztofa Mecnera: „Książka zawiera opisy hokejowych zmagań na takich imprezach
jak Igrzyska Olimpijskie (od Antwerpii w 1920 r. do Soczi w 2014 r.), omawia
prestiżowy Puchar Kanady, a także Serię Stulecia, zawiera również statystyki i
wyniki”. Nic dodać, nic ująć – żaden fan hokeja z pewnością nie będzie się
długo zastanawiał nad kupnem. Głównie z tego względu, że wybór pozycji
poświęconych tej zimowej dyscyplinie jest tak naprawdę… żaden.
Mistrzostwa świat powoli
zmierzają już w kierunku decydujących rozstrzygnięć, ale to nie oznacza, że po
mundialu wydawnictwa pozwolą kibicom zapomnieć o piłce nożnej. O to, aby o
futbolu ciągle się mówiło, zadbało Sine Qua Non. 30 lipca ukaże się pierwsza i
jedyna sportowa książka tej firmy, która trafi do księgarni w tym miesiącu. Będzie
to głośna pozycja „FIFA Mafia” Thomasa Kistnera, która po raz pierwszy ukazała
się w Niemczech w 2012 roku. Jej autor to urodzony w Karlsruhe dziennikarz
sportowy piszący dla „Süddeutschen Zeitung”, który znany jest przede wszystkim
ze swoich tekstów o ciemnych stronach sportu – korupcji czy dopingu. Przed
ośmioma laty został uznany w swojej ojczyźnie „Sportowym Dziennikarzem Roku”.
Ma na swoim koncie kilka książek o tematyce sportowej. „FIFA Mafia” jest
najnowszą z jego pozycji.
Już za kilkadziesiąt dni będą się
mogli z nią zapoznać fani w Polsce. W kontekście ostatnich wydarzeń (poważne
wątpliwości wokół wyboru Kataru i Rosji na organizatorów mistrzostw świata,
protesty Brazylijczyków skierowane przeciwko FIFA) premiera wydaje się
niezwykle trafiona. Książka zapowiada się bardzo interesująco: „Rzeczywistość
przestępczej organizacji Seppa B. dalece wykracza (…) poza najgorszy koszmar,
jaki tylko mógł Ci się przyśnić. Ich nie obowiązuje prawo ani żadne zasady. W
starciu z FIFA organy każdego, bez wyjątku, państwa okazują się bezradne. Są
bezkarni. I są bezwzględni”. Powiało grozą albo co najmniej dobrym kryminałem. Jednego
można być pewnym – na pewno nie będzie nudno, o czym świadczą pozytywne opinie
czytelników zza granicy, którzy mieli już okazję zapoznać się z książką.
Po publikację Kistnera powinien
sięgnąć każdy, kto chciałby lepiej poznać mechanizmy rządzące współczesnym
futbolem. Przed dwunastoma laty ukazał się w Polsce pozycja o podobnej tematyce
– „Kto wykiwał kibiców?” Davida Yallopa. Pamiętam, że była świetna, więc po
książce „FIFA Mafia” także wiele sobie obiecuję. Obym się nie zawiódł. Aby stać
się posiadaczem publikacji wydanej przez SQN trzeba liczyć się z wydatkiem
rzędu 34,90 zł, gdyż taka jest właśnie okładkowa cena książki. Kibic, który zdecyduje
się na jej zakup, dostanie w zamian dzieło liczące 368 stron, którego podtytuł
– „Brudne interesy w światowym futbolu” – doskonale je charakteryzuje. Nic
tylko czekać z niecierpliwością na koniec lipca.
„Hokej na lodzie. Walka o
prymat”, „FIFA Mafia” i… tyle. To na razie wszystkie lipcowe zapowiedzi książek
sportowych. Widać wyraźnie, że po mocnym pierwszym półroczu w wydawnictwach przyszedł
czas na głęboki oddech. Ten miesiąc zapowiada się na razie najsłabiej, jeśli
chodzi o nowe pozycje o sporcie. Niewykluczone jednak, że wkrótce pojawią się
jeszcze informacje na temat innych dzieł, które w najbliższych dniach trafią do
sprzedaży. Na „po mundialu” premierę piątego tomu poświęconego mistrzostwom
świata zapowiedział na przykład Andrzej Gowarzewski. Trudno jednak prorokować,
czy pozycja „Brasil 2014. Księga rekordów” ukaże się jeszcze w tym miesiącu,
czy może dopiero w sierpniu.
Szerszych opisów wszystkich
lipcowych premier, o których wydawcy poinformują w najbliższym czasie, możecie
spodziewać się w kolejnym tekście, już za miesiąc. Na sierpień i wrzesień firmy
wydawnicze zaplanowały zdecydowanie więcej publikacji o sporcie, wiec będzie o
czym pisać. Myślę zresztą, że dla każdego kibica nieco uboższy lipiec będzie
błogosławieństwem. W pierwszym półroczu ukazało się tyle interesujących
książek, że nie sposób było nadążyć z ich czytaniem. Teraz będzie szansa na
nadrobienie zaległości. Sam mam dobre kilkanaście pozycji, które grzecznie
czekają na swoją kolej, więc w najbliższych dniach możecie spodziewać się na
blogu wielu recenzji. Będzie się działo!
FIFA MAFIA w moje urodziny? To chyba jakiś znak musi być...
OdpowiedzUsuńPiękne i prawdziwe. ;)
Usuń"Fifa mafia" - jakie to prawdziwe niestety... Osobiście chętnie kupię książkę o Legii, bo uwielbiam ten klub.
OdpowiedzUsuńTa książka o hokeju jest niezwykle interesująca. Odkąd ją przeczytałem zostałem zagorzałym fanem tego pięknego sportu :)
OdpowiedzUsuń