Pierwsze naprawdę upalne dni tej wiosny to idealny moment na aktywne
spędzenie dnia. Wszystkim, którzy mają zamiar rozpocząć swoją przygodę z kolarstwem
lub chcieliby do jazdy na rowerze podejść bardziej profesjonalnie, z pomocą
przychodzi Maja Włoszczowska. W książce „Rowerem na szczyt. Trenuj z Majką” napisanej
z Karoliną Oponowicz dwukrotna srebrna medalistka olimpijska wyjaśnia wszystkie
kwestie związane z jej ukochaną dyscypliną.
Nie było dotychczas w Polsce zbyt
wielu książek o kolarstwie. Niezwykła historia Lance’a Armstronga znalazła
swoje odzwierciedlenie w wydanych przez laty biografiach, potem w publikacjach
opisywano jego upadek, ale tak naprawdę pozycji o tej dyscyplinie sportu ukazało
się u nas dotychczas niewiele. Poradnik Mai Włoszczowskiej jest więc na rynku
absolutnym novum – podczas gdy w odpowiedzi na rosnące zainteresowanie
bieganiem na półkach w księgarniach zaczęły się pojawiać liczne poradniki na
ten temat, osoby rekreacyjnie jeżdżące na rowerach pozostawały bez takiej
pomocy. Bardzo dobrze się więc stało, że ktoś w końcu postanowił podjąć ten
temat. Jeszcze lepiej, że zrobiła to Włoszczowska. Po pierwsze ma ona na swoim
koncie autobiografię („(Sz)koła życia” ukazała się w 2014 roku nakładem
Wydawnictwa Burda Książki), posiada doświadczenie, które absolutnie uprawnia ją
do udzielania porad innym i jest dobrze wykształcona (studia wyższe), co
uwiarygadnia ją jako książkowego eksperta. Fakt, że uprawia ona kolarstwo
górskie, nie ma wielkiego znaczenia – w książce „Rowerem na szczyt” można znaleźć
uniwersalne rady, które przydadzą się każdemu niezależnie od tego, jaką odmianę
jazdy na rowerze chciałby zgłębić.
Teoria w praktyce
Jednym z kluczowych elementów
sukcesu nowej książki Mai Włoszczowskiej jest bez wątpienia jej doświadczenie.
Jako że Polka ma za sobą ponad 20 lat treningów, startów w zawodach i przygotowań
do najważniejszych imprez, wszystkie kwestie związane z kolarstwem ma
przetestowane w praktyce. Poradniki bardzo często pisane są przez osoby, które wprawdzie
dysponują dużą wiedzą, ale nie miały okazji skonfrontować jej z rzeczywistością.
W przypadku „Rowerem na szczyt” jest zgoła inaczej. W książce poznamy nie tylko
autorski program treningowy Majki czy kilka przepisów na jej ulubione dania,
ale znajdziemy tam również cenne komentarze. Sprawdzenie blokady amortyzatora
(przez ten błąd autorka straciła w Rio kilka sekund), potrenowanie wyjmowania nogi
z zatrzasków czy konieczność bycia przekonanym w 100% o powodzeniu podjętego
wyzwania – to tylko niektóre z obserwacji Włoszczowskiej, które poczyniła na
podstawie przebiegu własnej kariery. To niewątpliwa zaleta książki, bowiem oprócz
teoretycznej podstawy, każdy aspekt jest opisywany przez pryzmat osobistych
doświadczeń głównej bohaterki. Nikogo nie trzeba chyba przekonywać, jak cenne
są wskazówki kogoś, kto dwukrotnie stawał na podium igrzysk olimpijskich.