Kontakt
Jesteś zainteresowany patronatem, promocją książki lub jej reklamą na blogu? Napisz do mnie, zaproponuję nieszablonowe działania, które sprawią, że Twoim tytułem zainteresuje się spore grono stałych czytelników publikacji sportowych:
rspiotrstoklosa[at]gmail.com
O autorze
Piotr Stokłosa, rocznik 1991, Ślązak urodzony w Tarnowskich Górach, aktualnie mieszkający w Krakowie. Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej (Uniwersytet Opolski) oraz zarządzania w sporcie (Uniwersytet Jagielloński). W latach 2010-2013 reporter oraz prezenter studenckiego Radia Sygnały, gdzie wraz z Konradem Wiaderkiem prowadziłem autorski program Rapdycja. Od 2011 roku szef działu muzycznego opolskiej rozgłośni. Współpracowałem także z Polskim Radiem Katowice, tarnogórskim tygodnikiem "Gwarek" oraz portalem SportowaHistoria.PL. Książkami o sporcie interesuję się od jedenastego roku życia, kiedy na urodziny dostałem "Futbol na tak" Jerzego Engela. Tak rozpoczęła się przygoda z literaturą sportową, która trwa do dziś. Moja domowa biblioteczka liczy obecnie blisko 1000 pozycji i przybywa ich z każdym kolejnym dniem. Pomagałem przy tworzeniu dwóch pierwszych edycji plebiscytu na Sportową Książkę Roku. W 2015 roku dołączyłem do Wydawnictwa SQN, gdzie zajmowałem się promocją sportowych tytułów, a obecnie pełnię funkcję dyrektora ds. marketingu.
O blogu
Blog Książki Sportowe powstał w lutym 2012 roku. Początkowo miał być uzupełnieniem powstałej blisko pięć lat wcześniej strony ze spisem sportowych tytułów, ale z czasem stał się osobnym tworem. Rozwój rynku literatury sportowej w Polsce, a także regularnie zamieszczane wpisy sprawiły, że blog
www.ksiazkisportowe.blogspot.com zyskał dużą popularność wśród kibiców, dziennikarzy sportowych i autorów piszących o sporcie. Jest to obecnie najstarsze tak dokładne źródło informacji o pozycjach sportowych, które ukazują się w naszym kraju. Dzięki jego prowadzeniu byłem zapraszamy do największych polskich mediów, m.in. TVP Sport, TOK.FM, a także udzielałem wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej", "Przeglądu Sportowego" czy portali Sport.pl i NaTemat.pl.
GRATULUJE blogu!! no i ta biblioteczka "skromna" :)
OdpowiedzUsuńDZIĘKI także za natchnienie. Od kiedy "znalazłem" Twojego bloga, (jakieś 2 miesiące temu)wieczór bez książki wieczorem straconym. Gdy kończe jedną książkę to zaglądam tutaj, co by podejrzeć co "szef kuchni poleca".
Dzięki za miłe słowa. :) Czytać na pewno warto, cieszę się, że znajdujesz na blogu wskazówki, po które książki warto sięgnąć.
UsuńTrafiłam na bloga przypadkiem, ale widzę, że zostaję na zawsze! ;) Ja też jestem absolutnie zakochana w książkach, a tych sportowych najbardziej. :) Choć moja biblioteczka pozycji sportowych nie jest (jeszcze :P) tak okazała jak Twoja, to najważniejsze (dla mnie subiektywnie) pozycje posiada, a na Twoim blogu widzę kolejne, które sukcesywnie i pomału muszę dokupić. :) Pozdrawiam serdecznie i niezmiernie się cieszę, że tu trafiłam. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu trafiłaś i tak pozytywnie oceniasz bloga. Życzę przyjemnego czytania kolejnych dobrych sportowych lektur!
UsuńBardzo interesujący blog. Naprawdę jestem pod wrażeniem. Chociaż...Muszę się do czegoś przyznać - otóż przeczytałam w swoim życiu naprawdę mnóstwo książek, najróżniejszych. Jednak nie ma wśród nich żadnej sportowej... Trochę mi wstyd. Myślę, że to się wkrótce zmieni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie ma się czego wstydzić. Ale na pewno warto którąś przeczytać, na początek polecam coś z pogranicza sportu. Taki "Futebol" byłby idealny!
UsuńSportem interesowałem się od zawsze, ale po dziś dzień drzemie we mnie stadionowy fanatyzm i to właśnie trybuny piłkarskie są dla mnie największa pasją. Zawodnicy się zmieniają, bo to ich praca, podobnie jak prezesi, czy działacze. Kibicem się jest i nie bywa, dlatego miłość do klubu pozostaje już niezmienna do końca życia i to jest piękne.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że trafiłem na Twoja stronę. Życzę wytrwałości w dalszych działaniach oraz wielu nowych pozycji wzbogacających witrynę, jak i biblioteczkę.
Dobrze powiedziane. ;) Dzięki za życzenia wytrwałości, przyda się! Ja stadionowym fanatykiem nie jestem, ale lubię poczytać o ludziach ogarniętych tą pasją. Łatwiej wtedy zrozumieć, dlaczego niektórzy kochają tę formę spędzania wolnego czasu.
UsuńPanie Piotrze, przeczytałem ciekawy wywiad w tarnogórskim "Gwarku" o Pana pasjach, z którymi warto dzieli się dzielić z innymi. Przeczytałem tym bardziej, że na sąsiedniej stronie ukazał się tekst o spotkaniu autorskim i promocji mojej nowej książki. Chciałbym jednak zainteresować inną pozycją z kręgu Pana zainteresowań. W Wydawnictwie Jedność ukaże się "na dniach" moja nowa książka pt. "Duchowa pedagogia sportu". Wyznał Pan, że szuka ciekawych tematów. No właśnie: czy taki temat może zainteresować środowisko sportowe. Pozdrawiam. ks. Jan Kochel
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wywiad do Księdza dotarł. Poproszę o jakiś link do książki, z pewnością się zainteresuję lub zaprezentuję odbiorcom. Może być ciekawie! Z pozdrowieniami, absolwent boruszowickiej podstawówki! ;)
UsuńWłaśnie ukazała się książka "Duchowa pedagogia sportu" (zob. http://jednosc.com.pl/product_info.php?cPath=20&products_id=3135; por. też: http://www.ssb24.pl/warto_przeczytac,164). Pozdrawiam i życzę błogosławionych Świąt! ks. Jan
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację, na pewno się jej przyjrzę! Również życzę Błogosławionych Świąt!
UsuńPozdrowienia i pytanie: Czy dotarła do Pana moja książka "Duchowa pedagogia sportu"? x. J.Kochel
OdpowiedzUsuńTak, dotarła, dziękuję bardzo! Pisałem na Twitterze wiadomość z podziękowaniem.
UsuńGratuluje pomysłu. Mogłoby się wydawać, że będzie zbyt niszowy, a okazuje się, że to strzał w 10. Oby tak dalej...
OdpowiedzUsuńDzisiaj rano dostalem zamówiona książkę "Mistrzostwa Polski Siatkarzy 1929-2017 .przegladając ją zacząlem od sezonu 1978/79 ,w ktorym mistzem został Plomień Sosnowiec .Na str 119 ,czytajac sklad druzyny zauwazylem błąd .Zawodnik z nr 12 Pawlik ma na imię Wieslaw ,a nie Waldemar.Waldemar w druzynie był jeden : Wspaniały.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń