Dokładnie 10 sierpnia do księgarni w całej Polsce trafi książka Michała Zachodnego „Polska myśl szkoleniowa. Historia piłkarskiego pragmatyzmu”. Choć wielu kibiców może odbierać tytuł żartobliwie (wszak niektórzy twierdzą, że „polska myśl szkoleniowa” nie istnieje lub sprowadza się do haseł „na chaos!” lub „kiełbasy w górę i golimy frajerów”), to autor podszedł do tematu bardzo poważnie. Prześledził historię naszego futbolu, by pokazać jego rozwój pod kątem stylu gry, wpływu kolejnych trenerów – klubowych, jak reprezentacyjnych – oraz trendów panujących w Europie i na świecie. Dokonując analizy, Zachodny postarał się znaleźć odpowiedź na pytanie, „kiedy staliśmy się tak pragmatyczni, że jedynym celem naszych drużyn jest obecnie przetrwanie 90 minut, by ewentualnym korzystnym wynikiem usprawiedliwić sposób, w jaki się go osiągnęło”, jak przeczytać możemy w opisie książki Wydawnictwa SQN. Nie mogło być lepszego kandydata do podjęcia tego tematu niż właśnie Michał Zachodny, który jest jednym z największych w Polsce ekspertów od taktyki piłkarskiej i stylów gry. Dziennikarz Viaplay „spłodził” 368 stron, za które trzeba zapłacić 49,99 zł, bowiem taka cena widnieje na okładce publikacji. Na LaBotiga.pl znajdziecie ją jednak już od nieco ponad 36 zł z pocztówką gratis lub z autografem (w cenie okładkowej), a jeśli temat jest Wam bardzo bliski, możecie zamówić nawet pakiet z osobliwym kubkiem „laga na Robercika”.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dream team. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dream team. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 7 sierpnia 2022
Sierpniowe premiery
Lipiec nie zaskoczył nas
pozytywnie, jeśli chodzi o liczbę sportowych nowości, ale sierpień wcale nie
będzie lepszy. Znajdą się wprawdzie trzy premiery, ale to stosunkowo niewiele.
Na szczęście widać światełko w tunelu, bo na okres przed mundialem Wydawnictwo
SQN zapowiedziało premierę aż siedmiu piłkarskich tytułów. W tym miesiącu ukaże
się pierwszy z nich.
Kolejna z premier Wydawnictwa SQN
ukaże się wcześniej, bo 8 sierpnia. Właśnie wtedy, w dniu 30. rocznicy zdobycia przez reprezentację USA złotego medalu w koszykówce na Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie, oficjalną datę premiery
będzie miało nowe wydanie książki Jacka McCalluma „Dream Team. Jak najwspanialsza
drużyna wszech czasów podbiła świat i na zawsze odmieniła koszykówkę!”. Fani
basketu z pewnością doskonale znają tę pozycję, a znawcy sportowej literatury
mają ją na swojej półce. Wszak to książka przez wielu fanów uznana za jedną z
najlepszych publikacji o sporcie, jakie kiedykolwiek się ukazały. Pierwsze
wydanie trafiło do księgarń w 2013 roku (recenzowałem je tutaj), dziewięć lat
później przyszedł czas na nowe, które różni się wydaniem (twarda oprawa) oraz
okładką. Reszta, czyli zawartość, pozostaje bez zmian. Reportaż o tym, jak
Michael Jordan i spółka przygotowywali się do występu w Barcelonie, gdzie byli niekwestionowanymi gwiazdami, liczy tym razem
448 stron. Jego okładkowa cena to 49,99 zł i nie ma co liczyć na obniżki,
bowiem książka ukazała się w serii SQN Originals i dostępna jest wyłącznie na LaBotiga.pl. Możecie tam znaleźć również zakładkę, którą otrzymacie gratis do
zamówienia z nowym „Dream Teamem”. Jeśli ktoś zamówił książkę w przedsprzedaży,
możecie cieszyć się już jej lekturą, bowiem od kilku dni jest już wysyłana do
klientów. Dla wszystkich miłośników książek sportowych, którzy jeszcze jej nie
mają, to idealna okazja do nadrobienia zaległości.
czwartek, 13 kwietnia 2017
Johan Cruyff "Autobiografia" [Wideo-recenzja #016]
Czego powinni nauczyć się od Cruyffa właściciele Wisły Kraków? Co może poprawić Angel Di Maria, by być lepszym piłkarzem? Czy legenda holenderskiej piłki słusznie uznawana była za symbol walki o niepodległość Katalonii? Zachęcam do obejrzenia wideo-recenzji książki Johana Cruyffa. Posłuchajcie, co sądzę na jej temat i zapoznajcie się z kilkoma ciekawymi fragmentami, które przytaczam:
piątek, 30 maja 2014
Z Los Angeles w stanie Kalifornia - Marcin Harasimowicz
LeBron James to zdecydowanie najlepszy z graczy, którzy biegają obecnie
po parkietach NBA. Zawodnik Miami Heat jest jednym z najsłynniejszych
sportowców świata, więc nic dziwnego, że sporo się o nim pisze. Niedawno jego
biografię zatytułowaną „LeBron James. Król jest tylko jeden?” stworzył polski
dziennikarz – mieszkający na co dzień w Los Angeles Marcin Harasimowicz.
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem
o tej pozycji, miałem mieszane uczucia. Książki poświęcone NBA, które
dotychczas wypuściło na rynek Wydawnictwo Sine Qua Non (biografie O’Neal’a i
Rodmana oraz „Dream Team” Jacka McCalluma), miały swoją jakość. Można
oczywiście polemizować ze sposobem przedstawienia swojego życia przez
ekscentrycznego Dennisa Rodmana, ale nie sposób zaprzeczyć, że jego wspomnienia
„Powinienem być już martwy” to dla fanów basketu pozycja obowiązkowa. Kiedy
więc usłyszałem, że powstaje publikacja o LeBronie Jamesie tworzona przez
Polaka, pomyślałem: „Kolejna biografia pisana z fotela”. Zapoznając się jednak
z informacjami o Marcinie Harasimowiczu, a także czytając opis książki,
zmieniłem zdanie. Autor to w końcu jedyny polski dziennikarz akredytowany przez
NBA, a, jak wynikało z zapowiedzi, jego dzieło było efektem kilkudziesięciu
rozmów z samym bohaterem, a także jego rodziną, przyjaciółmi i kolegami z
drużyny. To pozwalało wierzyć, że książka będzie miała wysoką jakość.
Niewykorzystane możliwości
Po przeczytaniu pozycji „LeBron
James. Król jest tylko jeden?” muszę stwierdzić, że z tą jakością jest różnie.
Bywają fragmenty ciekawe, jak rozdział „Miejsce w historii”, w który autor
zastanawia się, czy James jest najlepszym koszykarzem w dziejach NBA i
przewyższa samego Michaela Jordana, są też niestety zwyczajnie nudne, kiedy Marcin
Harasimowicz według podobnego schematu opisuje kolejne etapy kariery
koszykarza. Trzymanie się z góry przyjętego szablonu rzutuje na odbiór książki,
bowiem zazwyczaj tam, gdzie dziennikarz od niego odbiega, robi się
interesująco. Mam wrażenie, że zabrakło trochę pomysłu na to, jak uatrakcyjnić
biografię, by stała się czymś więcej niż tylko kolejną pozycją chronologicznie
przedstawiającą sportowe wyczyny wybranego bohatera – od przygody z futbolem
amerykańskim, poprzez pierwsze występy w Amateur Athletic Union i licealnej
drużynie St. Vincent – St. Mary High School, a na meczach i sukcesach w barwach
Cleveland Cavaliers i Miami Heat skończywszy.
czwartek, 23 stycznia 2014
"Dream Team"
Jeden zespół, jeden turniej, dwunastu wyjątkowych zawodników. „Dream
Team” to drużyna niepowtarzalna, jednorazowa, sportowy fenomen, którego nie da
się w żaden sposób skopiować. Historię koszykarskiej reprezentacji USA, która
zagrała na Igrzyskach Olimpijskich w Barcelonie, postanowił przedstawić Jack
McCallum. Co z tego wyszło? Bardzo dobra książka, będąca lekturą obowiązkową
każdego fana NBA.
Przed sięgnięciem po dzieło
dziennikarza „Sport Illustrated” o „Dream Teamie” widziałem tyle, ile każdy przeciętny
fan sportu. Nie należę do pokolenia, które śledziło rozgrywki NBA w Telewizji
Polskiej. Nie pamiętam słynnych słów Włodzimierza Szaranowicza: „Hej, hej, tu
NBA!”. W czasach, kiedy ten cytat elektryzował tysiące kibiców, ja nie miałem
możliwości śledzenia popisów amerykańskich koszykarzy. Kiedy trwały Igrzyska
Olimpijskie w 1992 roku, miałem niecałe półtora roku. Ale o „Dream Teamie” w
końcu musiałem się dowiedzieć. Nie sposób interesować się sportem i nie znać
drużyny, w której razem występowali Michael Jordan, Ervin ‘Magic’ Johnson,
Scottie Pippen i Larry Bird. Przeczytałem swego czasu książkę „Szaleństwo w Barcelonie” Andrzeja Makowieckiego, korespondenta, który w Hiszpanii śledził
rywalizację sportowców i później opisał jej kulisy. Z tej publikacji sporo
dowiedziałem się o reprezentacji USA, która zdominowała olimpijski turniej
koszykarski, ba, nawet całe igrzyska. Były to tak naprawdę jedynie szczątkowe
informacje w porównaniu z tym, co w swoim dziele zawarł Jack McCallum.
niedziela, 1 grudnia 2013
Grudniowe premiery i zapowiedzi na nowy rok
Wydawać by się mogło, że zbliżające się Święta zmobilizują wydawnictwa
do większej aktywności, także w dziedzinie literatury sportowej. Wszak książka
o sporcie to idealny prezent pod choinkę dla każdego kibica. Okazuje się
jednak, że wydawnictwa bardziej skupiają się na promocji wydanych wcześniej
pozycji niż na wprowadzaniu na rynek nowych książek.
W najbliższym miesiącu czytelnicy
mogą spodziewać się w zasadzie dwóch nowych pozycji. Pierwsza z nich to album „Legia
w europejskich pucharach”, o którym szerzej pisałem przed miesiącem w tym wpisie.
Choć książkę można już było nabyć na stoisku Sendsportu podczas XXII Targów Książki
Historycznej w Warszawie, oficjalna data premiery tej publikacji to 2 grudnia. Pełny
opis tej pozycji wraz z fragmentami znaleźć można w Księgarni Kibica Sendsport,
gdzie można tez dokonać zakupu albumu. Książka kosztuje 80 zł, kwota nie jest
więc mała, ale wydaje się adekwatna do jakości – 400 stron, liczne zdjęcia,
unikatowa treść, twarda oprawa i kredowy papier. Bez wątpienia dla fanów
stołecznej drużyny „Legia w europejskich pucharach” powinna być pozycją
obowiązkową. Zwłaszcza dziś, kiedy legionistom w rozgrywkach Ligi Europy
wiedzie się co najmniej kiepsko. Warto powspominać stare, dobre czasy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)