Od prawej: Łukasz Kuśnierz, Przemysław Romański i Michał Rędziak, czyli właściciele Wydawnictwa SQN |
W pierwszej części wywiadu Łukasz Kuśnierz i Przemysław Romański opowiadali o początkach swojego wydawnictwa, filozofii, która przyświeca im w pracy, a także planach na najbliższe miesiące. W drugiej części założyciele SQN mówią o wpływie dużych imprez sportowych na rynek literatury w naszym kraju, zdradzają, które z wydanych przez nich pozycji cieszyły się dotąd największym zainteresowaniem, a także informują o próbach sprowadzenia do Polski gwiazd światowego sportu. Zapraszam do zapoznania się z rozmową.
- Jak duży jest wpływ wydarzeń takich jak EURO 2012 na rynek literatury
sportowej w naszym kraju? Jak duże ma to przełożenie na liczbę książek o
sporcie, które ukazują się w Polsce?
Przemysław Romański: Wpływ takich wydarzeń na pewno jest spory, ponieważ przy
okazji imprez takich jak EURO 2012 dużo mówi się o nich w mediach, co z kolei
przekłada się na to, że ludzie często i sporo o nich słyszą. Wiele zależy też
od atmosfery i od ewentualnych sukcesów polskich drużyn, które biorą w takich
wydarzeniach udział. Ma to swoje plusy i minusy. Plus jest taki, że dużo się o
tym mówi, a minusem jest to, że… dużo się o tym mówi. Dziennikarz może
zwyczajnie nie mieć miejsca na recenzję książki, ponieważ trzeba napisać o
czymś ważniejszym czy aktualniejszym, typu wynik wczorajszego meczu. Inny
przykład – chcemy wysłać jakiegoś dziennikarza, żeby zrobił wywiad z autorem
naszej książki, a on nie ma czasu, bo ma wtedy inne zobowiązania. To są więc
negatywne aspekty towarzyszące takim imprezom. Są też mniejsze wydarzenia,
które mogą się przyczynić do wydania książki. Jedną z dyscyplin – o której
wcześniej nie wspomnieliśmy przy okazji mówienia o naszych planach – jest snooker.
W przyszłym roku wydamy biografię Ronniego O’Sullivana. Gdyby ten snookerzysta
był w Polsce, a miał być w lutym czy w marcu na turnieju w Gdyni, byłaby to
idealna okazja do wydania jego książki. Niestety ostatecznie go nie będzie,
gdyż nie dogadał się z organizatorami, więc premiera biografii nastąpi w innym
terminie, kiedy my ściągniemy go do Polski. Tak jak powiedziałeś, EURO 2012 to
jest powód do tego, żeby wydać dużo książek, ale niekoniecznie dzięki temu
lepiej je sprzedać czy wypromować.
Dzięki SQN polscy kibice będę mogli wkrótce zapoznać się z autobiografią Ronniego O'Sullivana |
Łukasz Kuśnierz: Mistrzostwa Europy w Polsce były wielką okazją, co
obserwowaliśmy na przykładzie reprezentacji Portugalii i samego Ronaldo. W
prasie pojawiały się zdjęcia, na których Portugalczyk coś podpisywał, i
okazywało się, że bardzo często była to wydana przez nas biografia. Kibice
dawali mu ją do podpisu. EURO na pewno zbudowało w jakimś stopniu rynek, co
zresztą widać w trendach sprzedażowych. Ten rok jest inny niż poprzedni – teraz
nie ma takiego zainteresowania literaturą sportową, jakie było podczas EURO.
Zobaczymy, jak będzie w przyszłym roku, gdyż rynek w pewien sposób już się nasycił.
P.R.: Bardzo ważne było też to, że EURO 2012 odbywało się tutaj, w
Polsce, że gwiazdy były na miejscu. To, że będą teraz mistrzostwa świata w
Brazylii, jest fajne dla kibiców i ludzi pasjonujących się piłką, bo to w końcu
kultowy kraj, jeśli chodzi o historię piłki, natomiast w porównaniu do EURO
jest to zupełnie inna skala. Wtedy było mnóstwo okazji do wywiadów, spotkań,
zdjęć. Podczas pobytu w Polsce reprezentacji Anglii, która mieszkała w Krakowie
niedaleko Rynku, ludzie codziennie czekali pod hotelem, aż któryś z piłkarzy
wyjrzy z okna albo wyjdzie i rozda autografy. Jasne, że mundial w Brazylii
będzie dobrą okazją do wydania kilku tytułów zarówno u nas, jak i u
konkurencji, ale to nie będzie wyglądało sprzedażowo tak, jak w ubiegłym roku. Bardzo
trudno będzie to powtórzyć. Nawet siatkarskie mistrzostwa świata tego nie
zmienią, bo siatkówka jest wprawdzie w Polsce dyscypliną ważną i bogatą, ale Polska
to jeden z niewielu krajów, w których tak jest. Na świecie siatkówka jest
dyscypliną niszową.
Ł.K.: Zagranicznych książek o siatkówce tak naprawdę nie ma. No,
może jedynie w krajach takich jak Włochy czy Rosja znajdzie się kilka pozycji,
ale na przykład na amazon.com nie ma książek o volleyu dostępnych w języku
angielskim.