Są książki sportowe mające służyć wyłącznie celom rozrywkowym. Są
miałkie biografie, stawiające pod znakiem zapytania sens ich publikacji. Ale są
też książki mające formę hołdu oddanego tym, którzy odeszli lub będące ostatnim
wspomnieniem osób, których nie ma już między nami. Właśnie takim publikacjom i
ich bohaterom w tym szczególnym dniu pragnę poświęcić ten tekst.
Wybitny lekkoatleta, mistrz
olimpijski i medalista mistrzostw Europy. Wielokrotny rekordzista i mistrz Polski,
przede wszystkim jednak patriota. Jego wybitną karierę zastopowała kontuzja
kolana, a brutalnie przerwał wybuch II wojny światowej. Nie pozostał wtedy bierny
– walczył, zaangażował się w działalność konspiracyjną, co ostatecznie
doprowadziło do tragicznej śmierci. Zdekonspirowany i aresztowany, był
poddawany torturom, ale nie wydał żadnego z kolegów. Został rozstrzelany przez
Niemców w Palmirach, w czerwcu 1940 roku.
Historię Janusza Kusocińskiego
starał się przekazać w formie książek przede wszystkim Bogdan Tuszyński. To
właśnie on jest autorem biografii „Ostatnie okrążenie Kusego” (1990), a także
albumowego wydawnictwa „Kusy” (2000). Sam biegacz był jednym z pierwszych
polskich sportowców, który zdecydował się na wydanie dziennika. Jego
wspomnienia zatytułowane „Od palanta do olimpiady” ukazały się w 1933 roku, a
ich nowe wydanie trafiło do czytelników 24 lata później.
Bronisław Malinowski (1951-1981)
Wspaniały długodystansowiec,
podwójny mistrz Europy, srebrny medalista olimpijski z Montrealu i mistrz
olimpijski z Moskwy. Do dziś jest rekordzistą Polski na dystansie 5000 metrów i
3000 metrów z przeszkodami. Zginał tragicznie po tym, jak osiągnął największy
sukces w swojej karierze – zwyciężył w igrzyskach olimpijskich. Tragiczny
wypadek na moście w jego rodzinnym Grudziądzu sprawił, że zapisał się w pamięci
kibiców nie tylko wspaniałymi wynikami, ale też mianem nieodżałowanego
sportowca, który mógł jeszcze wiele w swoim życiu wygrać. Niestety, nie było mu
to dane…
Jego historię w książce „Nasz Bronek. Rzecz o Bronisławie Malinowskim” przedstawił w 1998 roku jego serdeczny
przyjaciel, Władysław Dejewski. Ta
trudno dostępna biografia jest obecnie jedynym w całości poświęconym
Malinowskiemu wspomnieniem.