Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mój pierwszy mundial. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mój pierwszy mundial. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 7 lipca 2014

Podsumowanie akcji „Mój pierwszy mundial”

W miniony piątek zakończyła się akcja „Mój pierwszy mundial”. Zabawa polegająca na przesyłaniu zdjęć pamiątek związanych z pierwszymi mistrzostwami świata oraz opisów tych imprez spotkała się z ciepłym przyjęciem dziesięciu uczestników, którzy wyczerpująco opowiedzieli o pięknych wspomnieniach z dzieciństwa. Kto najbardziej urzekł autora bloga? Pora na krótkie podsumowanie akcji.

Liczba osób, które zdecydowały się wziąć udział w zabawie, nie powala może na kolana, ale przecież nie o ilość chodzi, a jakość. Każdy z uczestników wykazał się dużą kreatywnością, ciekawie opowiadając o tym wszystkim, co towarzyszyło pierwszemu mundialowi jego życia. Dzięki temu powstała mozaika wspomnień związanych z przeróżnymi turniejami mistrzowskimi – od Argentyny i 1978 roku, przez imprezę rozgrywaną w Meksyku w 1986 roku, a na mundialu w Niemczech sprzed ośmiu laty skończywszy.

Zgłoszenia wszystkich dziesięciu kibiców na bieżąco pojawiały się na fan page’u bloga w serwisie Facebook. Każdy konkursowy post został oznaczony hashtagiem #mojpierwszymundial – klikając w niego lub wpisując go w wewnętrznej wyszukiwarce, możecie przyjrzeć się wszystkim zdjęciom pamiątek, które przesłali uczestnicy. Większość z nich decydowała się nawet na kilka fotografii, wiec zdecydowanie jest co oglądać i o czym czytać! Tak w dużym skrócie wyglądały zgłoszenia (klikając na dane uczestnika, można zapoznać się z przesłanym przez niego opisem):

piątek, 20 czerwca 2014

Akcja „Mój pierwszy mundial”. Wygraj książkę i autograf Harry’ego Redknappa!

Tegoroczne mistrzostwa świata są niesamowite. Nie brakuje niczego – pięknych akcji, mnóstwa bramek, zaskakujących rozstrzygnięć oraz emocji od pierwszej do ostatniej minuty. Brazylijska impreza jest wyjątkowa i kibice bez wątpienia zapamiętają ją na długo. Czy jednak za kilka lat trwający właśnie turniej będą wspominać z tak wielkim sentymentem, jak pierwszy mundial w swoim życiu?

Pierwsze zawsze jest najlepsze i próbowałem to udowodnić przed kilkoma dniami w tekście poświęconym mistrzostwom świata z 2002 roku. Mundial rozgrywany na boiskach Korei Południowej i Japonii był premierową imprezą tej rangi, którą miałem okazję śledzić jako 11-letni kibic. Z tego też względu wyczyny Ronaldo i jego kolegów z drużyny, podobnie jak mecze reprezentacji Polski prowadzonej przez Jerzego Engela czy drogę Niemców do finału w Jokohamie, do końca życia wspominał będę z sentymentem. Czytelnicy tego bloga są jednak w różnym wieku, więc swoją mundialową inicjację przechodzili w różnych momentach – dla kogoś wyjątkowe mogły być mistrzostwa w Niemczech sprzed ośmiu lat, dla innego fana niezapomniany, bo premierowy, mógł być turniej z 1994 roku. Jeszcze starsi kibice do dziś z łezką w oku mogą wspominać wyczyny Diego Maradony na meksykańskich stadionach, które później starali się kopiować na własnym podwórku.

Bez wątpienia każdy fan futbolu ma piękne wspomnienia związane ze swoimi pierwszymi mistrzostwami świata, a także jakieś gadżety mające związek z tą imprezą – wycinki prasowe, prowadzony przez siebie zeszyt z wynikami, plakat ulubionej drużyny, naklejki, karty, bilety meczowe lub, a jakże, książki. Akcja „Mój pierwszy mundial” ma na celu zachęcenie kibiców do podzielenia się z innymi swoimi przeżyciami, a także zdjęciami pamiątek. To zabawa, która ma pokazać, że futbol jest fantastycznym, wielowymiarowym zjawiskiem, które potrafi dostarczyć wielu wzruszeń oraz wyjątkowych wspomnień. Mistrzostwa świata w piłce nożnej, będące esencją tej gry, są wydarzeniem, które przez każdego fana postrzegane jest inaczej i na tym właśnie polega piękno mundiali. Startująca właśnie akcja może być tego najlepszym potwierdzeniem.