Tegoroczne mistrzostwa świata są niesamowite. Nie brakuje niczego –
pięknych akcji, mnóstwa bramek, zaskakujących rozstrzygnięć oraz emocji od
pierwszej do ostatniej minuty. Brazylijska impreza jest wyjątkowa i kibice bez wątpienia
zapamiętają ją na długo. Czy jednak za kilka lat trwający właśnie turniej będą
wspominać z tak wielkim sentymentem, jak pierwszy mundial w swoim życiu?
Pierwsze zawsze jest najlepsze i próbowałem
to udowodnić przed kilkoma dniami w tekście poświęconym mistrzostwom świata z
2002 roku. Mundial rozgrywany na boiskach Korei Południowej i Japonii był
premierową imprezą tej rangi, którą miałem okazję śledzić jako 11-letni kibic.
Z tego też względu wyczyny Ronaldo i jego kolegów z drużyny, podobnie jak mecze
reprezentacji Polski prowadzonej przez Jerzego Engela czy drogę Niemców do
finału w Jokohamie, do końca życia wspominał będę z sentymentem. Czytelnicy
tego bloga są jednak w różnym wieku, więc swoją mundialową inicjację
przechodzili w różnych momentach – dla kogoś wyjątkowe mogły być mistrzostwa w
Niemczech sprzed ośmiu lat, dla innego fana niezapomniany, bo premierowy, mógł
być turniej z 1994 roku. Jeszcze starsi kibice do dziś z łezką w oku mogą
wspominać wyczyny Diego Maradony na meksykańskich stadionach, które później
starali się kopiować na własnym podwórku.
Bez wątpienia każdy fan futbolu
ma piękne wspomnienia związane ze swoimi pierwszymi mistrzostwami świata, a
także jakieś gadżety mające związek z tą imprezą – wycinki prasowe, prowadzony przez
siebie zeszyt z wynikami, plakat ulubionej drużyny, naklejki, karty, bilety
meczowe lub, a jakże, książki. Akcja „Mój pierwszy mundial” ma na celu
zachęcenie kibiców do podzielenia się z innymi swoimi przeżyciami, a także
zdjęciami pamiątek. To zabawa, która ma pokazać, że futbol jest fantastycznym,
wielowymiarowym zjawiskiem, które potrafi dostarczyć wielu wzruszeń oraz wyjątkowych
wspomnień. Mistrzostwa świata w piłce nożnej, będące esencją tej gry, są
wydarzeniem, które przez każdego fana postrzegane jest inaczej i na tym właśnie
polega piękno mundiali. Startująca właśnie akcja może być tego najlepszym
potwierdzeniem.
Zasady zabawy są bardzo proste i
podobne do reguł, według których odbywała się akcja „Lubię książki sportowe”. Do
4 lipca włącznie czekam na Wasze zgłoszenia: zdjęcie pamiątek związanych z
Waszym pierwszym mundialem oraz opis tego, jak zapamiętaliście ten turniej.
Możecie pisać o wszystkim – osobistych przeżyciach, które miały związek z
mistrzostwami, piłkarzach, których podziwialiście najbardziej, meczach, które
najmocniej zapadły Wam w pamięci lub chociażby o tym, jak udało Wam się zdobyć pamiątki
(jeśli wiąże się z tym oczywiście jakaś ciekawa historia). Zgłoszenia
przesyłajcie na adres e-mail: ksiazki.sportowe@gmail.com,
w tytule wiadomości wpisując „Mój pierwszy mundial” i podpisując ją swoim
imieniem, aktualnym wiekiem oraz miejscem zamieszania (np. Piotr, 23 lata,
Tarnowskie Góry).
Takie pamiątki związane z moim pierwszym mundialem znalazłem w szafie. Czekam na Wasze zdjęcia i opisy! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz