W miniony piątek zakończyła się akcja „Mój pierwszy mundial”. Zabawa
polegająca na przesyłaniu zdjęć pamiątek związanych z pierwszymi mistrzostwami
świata oraz opisów tych imprez spotkała się z ciepłym przyjęciem dziesięciu
uczestników, którzy wyczerpująco opowiedzieli o pięknych wspomnieniach z
dzieciństwa. Kto najbardziej urzekł autora bloga? Pora na krótkie podsumowanie
akcji.
Liczba osób, które zdecydowały
się wziąć udział w zabawie, nie powala może na kolana, ale przecież nie o ilość
chodzi, a jakość. Każdy z uczestników wykazał się dużą kreatywnością, ciekawie
opowiadając o tym wszystkim, co towarzyszyło pierwszemu mundialowi jego życia.
Dzięki temu powstała mozaika wspomnień związanych z przeróżnymi turniejami
mistrzowskimi – od Argentyny i 1978 roku, przez imprezę rozgrywaną w Meksyku w
1986 roku, a na mundialu w Niemczech sprzed ośmiu laty skończywszy.
Zgłoszenia wszystkich dziesięciu
kibiców na bieżąco pojawiały się na fan page’u bloga w serwisie Facebook. Każdy
konkursowy post został oznaczony hashtagiem #mojpierwszymundial – klikając w
niego lub wpisując go w wewnętrznej wyszukiwarce, możecie przyjrzeć się wszystkim
zdjęciom pamiątek, które przesłali uczestnicy. Większość z nich decydowała się
nawet na kilka fotografii, wiec zdecydowanie jest co oglądać i o czym czytać!
Tak w dużym skrócie wyglądały zgłoszenia (klikając na dane uczestnika, można zapoznać
się z przesłanym przez niego opisem):