poniedziałek, 16 czerwca 2014

Czerwcowe premiery (cz. 2)

W ostatnich miesiącach na rynku literatury sportowej królował futbol. Nie ma się jednak czemu dziwić – w końcu mundial zdarza się tylko raz na cztery lata, więc wydawnictwa starają się maksymalnie wykorzystać nagły wzrost zainteresowania tą dyscypliną. Druga połowa czerwca także przyniesie kilka piłkarskich premier, choć oferta skierowana do kibiców powoli wraca do normalnego stanu i znów staje się nieco bardziej zróżnicowana.

Dowodem tego książka, która na rynku ukazała się 11 czerwca. Nie udało mi się niestety zapowiedzieć jej w pierwszej części comiesięcznego tekstu, a to z tego względu, że jest to pozycja napisana przez Krzysztofa Mecnera. Ten autor słynie z tego, że nigdy nie informuje o pracach nad kolejnymi publikacjami z dużym wyprzedzeniem. Zazwyczaj pierwsza wiadomość o premierze trafia na fan page Wydawnictwa Mecner Media kilka dni przed odebraniem książki z drukarni. Nie inaczej było w przypadku albumu „Piłka ręczna. Wielkie turnieje”, który, ni stąd, ni zowąd, pojawił się na rynku przed kilkoma dniami. Można być pod wrażeniem tego, jak intensywnie w ostatnim czasie pracuje jego autor. Od sierpnia ubiegłego roku wydał już cztery pozycje: „Siatkarskie puchary”, „Siatkarskie mistrzostwa świata. Od Pragi do Katowic”, „Liga Światowa 1990-2013” i „Futbol na igrzyskach”. Najnowsza książka jest jego piątym dziełem, które ukazuje się w ciągu 11 miesięcy! Tempo doprawdy imponujące! Czarno-biały album o szczypiorniaku „przypomina dość skomplikowaną historię najważniejszych turniejów w historii tej dyscypliny sportu”, jak pisze na swoim blogu Mecner. Będzie można w nim znaleźć nie tylko opisy przebiegu turniejów olimpijskich, mistrzostw świata (także odmiany 11-osobowej) czy Europy, ale też sporo statystyk, co powinno ucieszyć kibiców lubujących się w analizowaniu wyników, tabel i zestawień. Aby stać się posiadaczem liczącej ponad 300 stron książki, trzeba wydać 55 zł. Zamówienia można składać, tradycyjnie już, poprzez e-mail: mecner.media@interia.pl.

Premiera książki Krzysztofa Mecnera już za nami, ale kibiców w tym miesiącu czeka jeszcze sporo dobrego, jeśli chodzi o nowe pozycje sportowe. 17 czerwca będzie dniem Wydawnictwa Amber i upłynie pod znakiem piłki nożnej. Właśnie wtedy do sprzedaży trafią dwie publikacje tej firmy. Pierwsza z nich to coś dla tych, którym lubią czytać o kulisach pracy czołowych szkoleniowców: „Najwięksi trenerzy futbolu zdradzają tajemnice sukcesu”. To tytuł pozycji napisanej przez dziennikarza Daniela Riolo i komentatora sportowego Christophe Pailleta. Obaj mogą się pochwalić kilkoma pozycjami o tematyce futbolowej, więc sięgając po ich dzieło można być pewnym, że ma się do czynienia z fachowcami w tej dziedzinie. Zresztą w przypadku ich wspólnej książki to nie jest aż tak istotne, gdyż jej bohaterami jest dwudziestka największych piłkarskich szkoleniowców, którzy, odpowiadając na pytania autorów, opowiadają o swojej pracy. Propozycja Wydawnictwa Amber będzie więc podobna do pozycji „Menedżerowie”, z tą różnicą, że nie będzie dotyczyła wyłącznie futbolu brytyjskiego. Trenerami, którzy wypowiadają się w książce, obok Rafaela Beniteza, Aleksa Fergusona czy Carlo Ancelottiego, są m.in. Vicente Del Bosque, Pep Guardiola, Guy Roux oraz Louis van Gaal. Lista futbolowych strategów jest zresztą dłuższa i zdecydowanie bardziej zróżnicowana pod względem geograficznym niż we wspomnianej książce Mike’a Carsona. Chyba najlepszym podsumowaniem publikacji francuskich dziennikarzy jest zdanie z jej zapowiedzi: „W szczerych, wypełnionych barwnymi anegdotami zwierzeniach [trenerzy] ujawniają różne przepisy na sukces i różne wizje futbolu”. Aby poznać te różne sposoby patrzenia na piłkę nożną, trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 39,80 zł. W zamian czytelnik otrzyma książkę liczącą 336 stron. Będzie więc o czym czytać.

„Najwięksi trenerzy futbolu zdradzają tajemnice sukcesu” to pierwsza z pozycji, które na czerwiec przygotowało Wydawnictwo Amber. Premiera drugiej związana będzie nieodłącznie z mistrzostwami świata w Brazylii. Tego samego 17 czerwca do księgarni w całej Polsce ponownie trafi bowiem autobiografia Pelégo. Piszę „ponownie”, gdyż książka ukazała się już w naszym kraju kilkukrotnie – ostatni raz w 2011 roku w piłkarskiej kolekcji „Złota jedenastka” wydanej przez „Politykę”. Wcześniej, w czerwcu 2006 roku, a więc tuż przed mistrzostwami świata w Niemczech, na rynek wypuściło ją Wydawnictwo Amber. Teraz ta firma zdecydowała się na drugie wydanie książki o tytule „Pelé. Autobiografia”, co bez wątpienia związane jest z trwającym obecnie w Kraju Kawy mundialem. Wspomnienia Edsona Arantesa do Nascimento to jeden z piłkarskich klasyków, więc jeśli ktoś jeszcze się z nimi nie zapoznał, będzie miał do tego dobrą okazję. „W tej książce Pelé ukazuje prawdziwego człowieka ukrytego za ikoną brazylijskiego bohatera narodowego i piłkarza wszech czasów” – tak autobiografią na swojej stronie zapowiadają wydawcy. Dziś z określeniem „bohater narodowy” nie zgodziłaby się z pewnością większa część brazylijskiego społeczeństwa, ale „Królowi futbolu” oddać trzeba, że piłkarzem był wybitnym. Chociażby z tego względu warto mieć na półce jego książkę, która kosztować będzie 35,80 zł i liczyć 240 stron.

Co ciekawe, autobiografia brazylijskiego piłkarza nie będzie jego jedyną publikacją, która wejdzie do sprzedaży w drugiej połowie tego miesiąca. Na 18 czerwca premierę pozycji „Piłka nożna zmienia świat” zaplanowała firma Burda Publishing. Autorem tej książki także jest Pelé, a w jej pisaniu pomagał mu Brian Winter. Efektem pracy obu panów jest publikacja, która raczej nie będzie biografią. To bardziej zbiór przemyśleń „Króla futbolu” na temat piłki nożnej i jej wpływu na życie milionów ludzi na całym świecie. Tak przynajmniej wynika z opisu publikacji i słów samego Pelégo: „Przez całe życie obserwowałem, jak piłka nożna zbliża ludzi, łączy ich w społeczności i zwiększa ich wrażliwość na otaczający świat. Wielokrotnie widziałem, jak polepszała życie milionów ludzi – nie tylko piłkarzy. Właśnie dlatego moim zdaniem piłka nożna zmienia świat”. Kto chciałby zapoznać się z szerszym uzasadnieniem tej tezy, musi liczyć się z wydatkiem rzędu 39,90 zł, gdyż taka właśnie cena widnieje na okładce liczącej 360 stron książki. Warto dodać, że pozycja napisana przez Pelégo i Wintera w oryginale została przygotowana na tegoroczne mistrzostwa świata w Brazylii. W Wielkiej Brytanii miała premierę 1 kwietnia, więc do Polski trafi bardzo szybko – kibice w naszym kraju będą mogli zagłębić się w lekturę jeszcze w czasie mundialu.

Na książkach Pelego nie kończą się futbolowe premiery drugiej połowy czerwca, ale teraz nieco o publikacjach poświęconych innym dyscyplinom sportu. „Jerzy Kulej. Mój mistrz” – to tytuł pozycji, która nakładem Wydawnictwa Ole ukaże się 18 czerwca. Ta data to termin oficjalnej premiery, gdyż biografię zmarłego pięściarza od kilku dni można już znaleźć w Empikach. Autorem książki, o czym zapewne dobrze wiedzą czytelnicy bloga, jest Marcin Najman. Były bokser i zawodnik MMA postanowił podzielić się z kibicami swoim wspomnieniem wielkiego mistrza, z którym łączyła go kilkuletnia przyjaźń. O pracach nad publikacją jej autor obszernie opowiadał w wywiadzie dla bloga, którego udzielił niespełna miesiąc temu. Mówił tam, że jest ciekaw, jak zostanie odebrany efekt jego prac. Pierwszych recenzji można spodziewać się już wkrótce i przyznam szczerze, że z niecierpliwością czekam na moment, w którym będę mógł przekonać się na własnej skórze o literackich umiejętnościach Najmana. Zapowiada się ciekawie, bowiem były uczestnik Big Brothera odbył wiele podróży i rozmów z Jerzym Kulejem i jako jego przyjaciel mógł wysłuchać szczerych zwierzeń podwójnego mistrza olimpijskiego. Czy ułożą się one w ciekawą opowieść? O tym można się przekonać, udając się do księgarni i płacąc za 288-stronicową pozycję „Jerzy Kulej. Mój mistrz” okładkowe 39,99 zł.

Polski pięściarz, o którym postanowił napisać Marcin Najman, to bez wątpienia jeden z najwybitniejszych sportowców, jacy urodzili się w kraju nad Wisłą. Śmiało można uznać go za jedną z legend swojej dyscypliny. To samo określenie pasuje jak ulał do Colina McRae, którego większość młodszych kibiców kojarzy przede wszystkim z popularnej niegdyś gry komputerowej. Szkot był jednym z najsłynniejszych kierowców rajdowych, w 1995 roku sięgając po tytuł mistrza świata. Niestety, był, gdyż zginął w 2007 roku, kiedy prowadzony przez niego śmigłowiec rozbił się w jego rodzinnym Lanark. Zanim odszedł z tego świata, Brytyjczyk zdążył jednak wydać autobiografię, która teraz ukaże się w Polsce. Książkę pod tytułem „Colin McRae. Autobiografia legendy WRC” wyda Sine Qua Non, które w ubiegłym roku wypuściło na rynek wspomnienia innej rajdowej gwiazdy – Sebastiena Loeba. Biografia Francuza była jedną z lepszych, jakie czytałem, dlatego wiele obiecuję sobie po lekturze autobiografii McRae. Wydawcy zapewniają, że książka została uzupełniona o nowsze informacje, co było konieczne – w Wielkiej Brytanii ukazała się dawno temu, w 2002 roku. Premiera pozycji zapowiadanej jako „błyskotliwa autobiografia” oraz „kopalnia wiedzy i prawdziwa biblia dla każdego fana rajdów samochodowych” 18 czerwca. Na okładce wspomnień szkockiego kierowcy, które liczą 312 stron, widnieje standardowa w przypadku SQN cena – 39,90 zł.

18. dzień czerwca będzie świętem fanów motoryzacji, gdyż tego dnia, obok autobiografii Colina McRae, do księgarni trafi także książka Jacka Boneckiego „Przystanek Dakar”. Skoro mowa o tym rajdzie, od razu na myśl przychodzi Burda Publishing, czyli firma, która wydała „Piekło Dakaru” Tomasza Hołowczyca i Juliana Obrockiego. Kto pomyślał o tym wydawnictwie, nie pomylił się, gdyż to właśnie ono stoi za wydaniem publikacji Boneckiego. Kolejna pozycja poświęcona najsłynniejszemu rajdowi na świecie, to coś przede wszystkim dla oka. Jej autor jest bowiem cenionym fotografem, który na koncie ma kilkaset produkcji telewizyjnych, a także pozycję książkową „Fotograf w podróży”. Jego najnowszy album zapowiadany jest następująco: „Autor zdradza często niedostrzegane kulisy Dakaru. Opowiada o ludziach drugiego planu, o których media milczą, choć bez nich nie byłoby tego rajdu. Dzięki wyjątkowym fotografiom i niepozbawionym humoru opisom zabiera nas w nieprawdopodobną podróż po wspaniałych krajobrazach Ameryki Południowej, często niedostępnych dla zwykłych zjadaczy chleba”. Dwujęzyczne dzieło (polsko-angielskie) liczyć będzie 350 stron i kosztować 59,99 zł. Niemało, ale jeśli efekt końcowy będzie prezentował się równie dobrze, co poniższy film promocyjny, na pewno warto zastanowić się nad zakupem:


Było coś dla fanów boksu, było coś dla tych, którzy lubią oglądać rajdy samochodowe, ale obecny miesiąc, a więc także ten tekst, zakończy się futbolem. 30 czerwca nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka do księgarni trafi najnowsza książka Romana Kołtonia. O tym, że ten dziennikarz pracuje nad biografią Kazimierza Deyny, informowałem dosyć dawno na fan page’u bloga. Książka o roboczym tytule „Deyna. Autostradą do nieba” miała pierwotnie ukazać się pod koniec maja, ale ostatecznie pojawi się w księgarniach w ostatnim dniu czerwca. Zmianie uległa zresztą nie tylko data premiery, ale także tytuł – finalny będzie brzmiał: „Deyna, czyli obcy”. Warto dodać, że to już czwarta biografia „Kaki”, a druga, jeśli brać pod uwagę ostatnie miesiące. W kwietniu obszerną książkę o piłkarzu Legii Warszawa napisał Wiktor Bołba, teraz zadania opisu życia polskiego zawodnika podjął się dziennikarz stacji Polsat Sport. Publikacja Kołtonia, jak zapewniają w jej opisie wydawcy, da odpowiedź na kilka pytań: „Kim był kapitan złotej jedenastki z 1972 roku i »srebrnej drużyny« z 1974 roku? (…) Jak pokierował swoim losem na tle innych wielkich epoki? Franza Beckenbauera i Johana Cruijffa? Na ile czuł się obcy w środowisku, które określa się mianem »Orłów Górskiego«?” Kto chciałby poznać odpowiedzi na te pytania i stać się posiadaczem kolejnej biografii Deyny, musi liczyć się z wydatkiem rzędu 39 (oprawa miękka) lub 49 zł (oprawa twarda), gdyż właśnie takie są okładkowe ceny książki liczącej 544 strony. Warto dodać, że pozycja „Deyna, czyli obcy” ukaże się w serii „Mundial życia”, którą autor zamierza kontynuować. Jak wynika z opisu zamieszczonego w Oficjalnym Sklepie Weszło, Roman Kołtoń chce napisać także o Wilimowskim, Bońku i… Lewandowskim, mimo że ostatni z nich w mistrzostwach świata jeszcze nie wystąpił. Pożyjemy, zobaczymy. Na razie warto sprawdzić, czy kolejny autor poradził sobie z biografią „Kaki” lepiej niż Szczepłek, Wika oraz Bołba.

Zobacz także:
"Czerwcowe premiery (cz. 1)"

4 komentarze:

  1. Piotrek tak szczerze, którą książkę pelego bardziej polecasz. Chodzi tu glownie mi o treść, z której więcej ciekawych rzeczy sie dowiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam autobiografię Pelego, ale jeszcze jej nie czytałem. Drugiej pozycji też nie, więc na razie nie mogę się wypowiadać...

      Usuń
  2. Mam pytanie trochę z innej beczki. W wywiadzie z właścicielami wydawnictwa SQN była mowa o autobiografii Ronniego O'Sullivana. Wie Pan może, kiedy spodziewana jest premiera?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie, ale raczej zgodnie z zapowiedziami - w tym roku. Wszystkie premiery, o których wiem, są na bieżąco aktualizowane w zakładce "Premiery". Nie ma tam niestety dat do wszystkich książek, ale jak tylko będzie coś wiadomo, na pewno pojawi się tam stosowna informacja. ;)

      Usuń