Pokazywanie postów oznaczonych etykietą alex ferguson. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą alex ferguson. Pokaż wszystkie posty

sobota, 19 listopada 2016

Listopadowe premiery (cz. 2)

Druga część tego miesiąca zdecydowanie należeć będzie do Wydawnictwa SQN. Cztery z pięciu książek, które ukażą się w najbliższych dniach, ujrzy światło dzienne dzięki tej właśnie firmie. Co pocieszające, każda z tych pozycji zapowiada się znakomicie! Podobnie jak piąta, która wprawdzie nie dotrze do tak szerokiego grona czytelników, ale ma szansę znaleźć uznanie w oczach ekspertów i stałych czytelników literatury sportowej. A to zdecydowanie bardziej wartościowe niż popularność.

Zaczynamy od książki, która powinna stać się pozycją obowiązkową dla fanów FC Barcelony. No bo czy jakiś kibic Barcy może przejść obojętnie obok książki kapitana i żywej legendy ukochanego klubu? Wydaje się, że wspomnienia Adresa Iniesty zatytułowane „Artysta futbolu. Gra mojego życia” cieszyć się będą dużym zainteresowaniem ze względu właśnie na popularność autora. Trudno bowiem spodziewać się skandalizującej biografii po piłkarzu, który sympatię fanów zaskarbił sobie świetną grą ocierającą się o wirtuozerię oraz spokojnym wizerunkiem ułożonego chłopaka. Ci, którzy czytali pierwszą książkę zawodnika „Rok w raju” z pewnością dwa razy zastanowią się przed sięgnięciem po kolejną, gdyż nie była to porywająca lektura. Z nową ma być jednak inaczej, o czym przekonuje sam Andres w opisie: „Ludzie wpisują moje nazwisko w Google i myślą, że wiedzą o mnie wszystko. Ale to nieprawda. Nic z tych rzeczy. Są epizody, których nie ujawniono, są takie, które wolałbym wyjaśnić, są też wydarzenia, które chciałbym uporządkować”. Wydaje się więc, że piłkarz dojrzał do tego, żeby pod koniec kariery o swoim życiu opowiedzieć nieco bardziej szczegółowo, nie wyłączając nieznanych dotąd faktów, nowych historii. To może przynieść całkiem interesującą pozycję. Tym bardziej, że nie będzie ona typową autobiografią: „W tej książce hiszpański maestro obrazowo maluje portret samego siebie – własnymi słowami, ale także głosami trenerów, kolegów z boiska, rywali, przyjaciół i rodziny. Rezultat jest niezwykle intrygujący…” – przeczytać można w zapowiedzi. Warto dodać, że w pisaniu wspomnień pomagali Inieście dwaj dziennikarze: Ramon Besa oraz Marcos Lopez. Efekt ich prac można będzie poznać już 23 listopada, kiedy liczące 352 strony dzieło trafi na księgarskie półki nakładem Wydawnictwa SQN. Jego okładkowa cena to 44,90 zł, ale już teraz w księgarni LaBotiga.pl można je nabyć 10 zł taniej lub w pakietach z kapitańską opaską, koszulką i e-bookiem. Premierze książki towarzyszy akcja sprowadzenia Iniesty do Polski oraz konkurs, w który do wygrania jest wyjazd na mecz Blaugrany do Barcelony. Szczegóły na www.artystafutbolu.pl.

niedziela, 13 listopada 2016

Prawdziwa historia Cristiano Ronaldo

Jeśli kiedykolwiek chcieliście poznać obiektywną prawdę o życiu i karierze Cristiano Ronaldo, powinniście sięgnąć po tę książkę. Jeśli w futbolu interesuje was coś więcej niż tylko boiskowe wydarzenia, to zdecydowanie lektura dla was. „Cristiano Ronaldo. Biografia” cenionego Guillema Balagué jest kompleksowa, dogłębna, zaskakująca, a przy tym dynamiczna i wciągająca. Nic dziwnego, że w Wielkiej Brytanii została okrzynięta Piłkarską Książką Roku.

Dotychczas ukazało się w Polsce kilka biografii Portugalczyka. Przeczytałem „CR7. Maszyna” – była całkiem niezła, ale skupiała się głównie na osiągnięciach piłkarza. Zapoznałem się z fragmentami „Obsesji doskonałości” – nieźle, ale jednak za dużo opisów meczów i boiskowych wydarzeń, które fani futbolu świetnie znali. Na tle tych książek „Cristiano Ronaldo. Biografia” zdecydowanie się wyróżnia. Już samo nazwisko autora powinno stanowić magnes – Guillem Balagué jest cenionym dziennikarzem oraz autorem książek m.in. o Leo Messim (pierwsza autoryzowana biografia Argentyńczyka „Messi. Biografia”) i Pepie Guardioli („Guardiola. Sztuka zwyciężania”). Ma ogromną wiedzę, ma dobre kontakty i cenne informacje z pierwszej ręki, ma wreszcie komfort pracy – przy przedstawianiu postaci CR7 wybrał się na Maderę, do Manchesteru czy Madrytu i tam rozmawiał z przeróżnymi ludźmi. Nie każdy biograf może pozwolić sobie na taki komfort, a wiadomo, jak zazwyczaj wypadają książki o piłkarzach pisane „zza biurka” – brak w nich reporterskiego zacięcia, a większość informacji jest wtórna. U Balagué jest inaczej, dzięki czemu jego najnowsze dzieło czyta się znakomicie i dostarcza ono cennych informacji oraz spostrzeżeń na temat jednego z najlepszych piłkarzy w historii futbolu.

Nieautoryzowana biografia
Autor opowieść o Cristiano Ronaldo rozpoczyna od prologu – opisuje w nim, jak to się stało, że książka nie ma charakteru autoryzowanej biografii. Wszystko przez fragment książki Balagué o… Messim! Otóż biograf dwóch najlepszych obecnie piłkarzy świata w publikacji o Argentyńczyku przytoczył opowieść jednego z piłkarzy Realu Madryt, z której wynikało, że CR7 nazwał kiedyś swojego konkurenta „sukinsynem”. Ten właśnie fragment wywołał prawdziwą burzę na Twitterze, na co zareagował sam Cristiano Ronaldo, zaprzeczając tym rewelacjom i zapowiadając pozwanie autora. Mimo że wcześniej Balagué prowadził z Jorge Mendesem, agentem Portugalczyka, rozmowy na temat współpracy piłkarza przy powstawaniu nowej książki, sytuacja zamknęła tę dyskusję. Dlaczego jest to tak ważne w kontekście tej pozycji? Otóż w tym tkwi połowa jej sukcesu, czego zresztą nie ukrywa dziennikarz. Doskonale pamiętamy, jak wyglądał film o CR7, który wyszedł z jego „stajni” – przedstawiał zawodnika jako człowieka bez wad, niemal jak boga. Balagué zdawał sobie sprawę, że jeśli zgodzi się na współpracę, ze strony piłkarza i jego agenta będą naciski, by przedstawić Portugalczyka wyłącznie w pozytywnym świetle. A takiej biografii nie można by nazwać rzetelną i obiektywną.

niedziela, 25 maja 2014

Śladem publikacji sportowych: Warszawskie Targi Książki 2014 (fotorelacja)

Ponad 700 wystawców z Polski i zagranicy, mnóstwo spotkań autorskich, premier i innych atrakcji, a nade wszystko możliwość wymienienia kilku słów z osobami na co dzień zajmującymi się wydawaniem książek. Trwające w dniach 22-25 maja Targi Książki w Warszawie to największa taka impreza w Polsce, więc nie mogło na niej zabraknąć autora tego bloga. Odwiedziłem Stadion Narodowy w trzecim dniu targów, aby ruszyć śladem publikacji sportowych i zobaczyć, co ciekawego czeka tam na fanatyków sportowej literatury. Zapraszam do obejrzenia fotorelacji.


Po dotarciu tramwajem na przystanek "Rondo Waszyngtona" i wyjściu z podziemnego tunelu, oczom ukazuje się spora grupa ludzi kierująca się w stronę Stadionu Narodowego. Jeszcze przed bramą można spotkać osoby, które rozdają ulotki, zachęcając do odwiedzenia konkretnego stoiska. O tym, co dzieje się w tym dniu na arenie wybudowanej na Euro 2012, informuje widoczny na zdjęciu banner Warszawskich Targów Książki.


Po przejściu przez bramę i przemierzeniu kilkunastu schodów, docieram pod sam stadion. Mimo że nie ma jeszcze godziny 12.00, jest tu już bardzo dużo ludzi. Część z nich kieruje się prosto do wejścia na targi.

piątek, 31 maja 2013

Człowiek z innego świata

Eric Cantona należał do grona tych piłkarzy, o których zawsze jest głośno. Na boisku wykazywał się dużymi umiejętnościami i nieszablonowymi zagraniami, poza boiskiem nie dawał o sobie zapomnieć. Kiedy ukazało się polskie wydanie książki „Cantona. Buntownik, który został królem”, wiedziałem, że muszę sięgnąć po tę pozycję.

Autorem biografii jest Francuz, Philippe Auclair – dziennikarz „France Football”, brytyjski korespondent tej gazety. Ten fakt jest niezwykle istotny, gdyż książka w większości poświęcona jest występom Cantony w Anglii. Piłkarz trafił tam w połowie sezonu 1991/1992 i pomógł drużynie Leeds United wywalczyć tytuł mistrzowski. Następnie spędził 5 sezonów w Manchesterze United. Nic dziwnego, że autor postanowił grze Francuza na Wyspach poświęcić najwięcej miejsca. Był to okres nie tylko największej popularności Cantony, ale też czas, w którym zdobył najwięcej tytułów – zarówno tych drużynowych jak i indywidualnych.

Auclair nie zaczyna jednak książki od opisu największych sukcesów piłkarza, przy prezentowaniu jego życiorysu zachowuje chronologię. Po krótkiej przedmowie pierwszy rozdział poświęca historii rodziny Cantonów, opisuje dokładnie skąd pochodzą jego dziadkowie, rodzice i jak znaleźli się w wiosce Les Caillols pod Marsylią. Przytoczenie tych faktów, choć momentami nieco nużące, jest niezwykle istotne dla zrozumienia charakteru Cantony. Włosko-hiszpańskie korzenie i miejsce dorastania bez wątpienia miały ogromny wpływ na to, jak zachowywał się piłkarz w trakcie swojej kariery. Na kolejnych stronach autor książki skupia się już wyłącznie na piłkarskich aspektach związanych z życiem Francuza, zaczynając od jego początków w szkółce La Grande Bastide, skąd trafił do drużyny Auxerre, a kończąc na pożegnaniu z Manchesterem United w 1997 r.