piątek, 4 czerwca 2021

Czerwcowe premiery (cz. 1)

Czerwiec przywitał nas piękną pogodą, która dobrze nastraja do wyjazdów, wycieczek czy pikników. Wyruszając w podróż, nie zapominajcie o dobrej lekturze, a tych na początku tego miesiąca nie zabraknie! Do sprzedaży trafiło już pięć bardzo ciekawych propozycji, o których więcej w dzisiejszym wpisie.

Na początek coś dla fanów boksu. Nie ma wśród polskich pięściarzy postaci bardziej fascynującej niż Andrzej Gołota. Choć Andrew nigdy nie zdobył upragnionego tytułu mistrza świata wagi ciężkiej, jego walkami żyła niegdyś cała Polska. Nic dziwnego, że rodacy mają do pięściarza ogromny sentyment i z niecierpliwością wyczekiwali książki o jego życiu. 2 czerwca z odsieczą przyszedł Przemysław Osiak, wydając nakładem Ringier Axel Springer Polska swoją książkę „Niepokonany w 28 walkach”. Dziennikarz „Przeglądu Sportowego” z okazji 25-lecia słynnych walk z Riddickiem Bowe’em, postanowił przeprowadzić 25 wywiadów z ludźmi znającymi Gołotę i pokazać, jak wyglądała jego kariera w latach 1981-1997 (do tego okresu ogranicza się książka). Wśród rozmówców Osiaka są m.in. Janusz Pindera, Teddy Atlas, Sam Colonna czy Lennox Lewis, ale nie brakuje też postaci mniej oczywistych, pozornie niezwiązanych ze sportem: Aleksandra Kwaśniewskiego, Marcina Dańca czy Kazika Staszewskiego, do którego utworu „Andrzej Gołota” nawiązuje tytuł książki. To wszystko pozwala wierzyć, że będzie to niezwykle wszechstronna, ale też odkrywcza pozycja, dająca w końcu odpowiedź na pytanie, dlaczego Gołocie nigdy nie udało się zdobyć upragnionego pasa. Całość liczy 328 stron, a okładkowa cena publikacji to 42 zł. Na Literia.pl czy Empik.com „Niepokonanego w 28 walkach” można nabyć już za niecałe 30 zł. Jestem właśnie w trakcie lektury i już niedługo na blogu możecie spodziewać się recenzji książki, która zapowiada się naprawdę dobrze.

Kolejny z tytułów z datą premiery 2 czerwca to również zbiór opowieści. Jacek Janczewski i Emil Kopański, redaktorzy portalu PZPN Łączy Nas Piłka, postanowili tuż przed Euro 2020 przepytać 100 reprezentantów Polski i dowiedzieć się, jaki mecz z orzełkiem na piersi był dla nich najważniejszy. Właśnie tak powstała publikacja „Moje najważniejsze 90 minut” wydana przez Wydawnictwo SQN. Książka robi wrażenie swoim wydaniem: twarda oprawa, pełny kolor, dużo zdjęć, ładna szata graficzna i najważniejsze: dokładnie 656 stron. To wszystko sprawia, że książka prezentuje się kapitalnie i jawi się jako idealny prezent na wszelkie okazje: zbliżający się Dzień Ojca, urodziny czy Święta. Znakomita robota produkcyjna poparta została ciekawą treścią, której dużym atutem jest fakt, że piłkarze wypowiadają się w książce w pierwszej osobie. Kolejne rozdziały nie są przedstawiane w formie wywiadów, co nadaje lekturze bardziej osobisty charakter. A kto znalazł się w gronie 100 bohaterów, którzy podzielili się swoimi historiami? Są postaci oczywiste, jak Zbigniew Boniek, Wojciech Kowalczyk, Józef Młynarczyk czy Jerzy Dudek, ale jest też kilku zawodników mniej znanych, jak Zbigniew Kaczmarek, Leszek Lipka, Krzysztof Pawlak czy Henryk Wawrowski. Nie brakuje bohaterów kilku pokoleń, co czyni „Moje najważniejsze 90 minut” bardzo uniwersalną lekturą dla każdego pokolenia kibiców. Okładkowa cena publikacji nie jest niska – to 64,99 zł – ale na LaBotiga.pl znajdziecie ją z blisko 20 zł rabatem.

Następna czerwcowa premiera to ponownie coś dla fanów piłki nożnej. Michał Okoński jest jednym z lepszych dziennikarzy piszących o sporcie, a jego pierwsza książka „Futbol jest okrutny” weszła do kanonu piłkarskich lektur obowiązkowych. Nic dziwnego, że kiedy pojawiła się informacja, iż 2 czerwca ukaże się nowa publikacja Okońskiego, wielu czytelników już zacierało ręce. Sam byłem w tym gronie, bo z pewnością były zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego” jest gwarancją jakości. W nowej książce dziennikarz „opowiada o prawdziwym pięknie piłki nożnej”. Wydawnictwo Znak, które odpowiada za wypuszczenie na rynek tej pozycji, zapowiada, że jest ona jak miłosne wyznanie. „To książka o ludziach szukających w piłce absolutu, o doświadczeniu wspólnoty na trybunach i na boisku, o sile podnoszenia się po porażkach, o odwadze odnajdywania nowych rozwiązań i o tym, że cuda naprawdę się zdarzają”, czytamy w opisie. Wśród bohaterów książki, którzy opisani zostali na 320 stronach, znaleźli się m.in. Robert Lewandowski, Diego Maradona, Sir Alex Ferguson czy Johan Cruyff. Warto odnotować na zakończenie, że „Światło bramki” to zbiór felietonów Michała Okońskiego, które ukazały się na łamach „Tygodnika Powszechnego”, a które na potrzeby książki zostały uaktualnione i rozszerzone. Autor dopisał też kilka nowych rzeczy, a niektóre z istniejących już tekstów napisał w zasadzie na nowo. Posiadanie ich wszystkich w jednym miejscu to wielka sprawa! Publikacja na okładce ma cenę 44,99 zł, ale na LaBotiga.pl można ją nabyć już za 31,49 zł.

Wydawnictwo Znak na początku czerwca przeprowadziło prawdziwą sportową ofensywę, bowiem oprócz „Światła bramki” na półki w księgarniach trafiły jeszcze dwie inne pozycje. Pierwsza z nich to książka Matthew Spiro „Mistrzowie. Od Zidane'a do Mbappego. Upadki i wzloty francuskiego futbolu”. Ta pozycja ukazała się 2 czerwca i opowiada – jak łatwo domyślić się po tytule – o tym, jaką przemianę w ostatnich latach przeszedł francuski futbol. Wybór obu postaci na okładkę i do tytułu raczej nie był przypadkowy, gdyż o Mbappe mówi się w ostatnich miesiącach naprawdę wiele, a Zidane to symbol sukcesów Francji na przełomie wieków, o którym ostatnio też sporo się pisało ze względu na fakt trenowania Realu Madryt. Książka Spiro liczy 448 stron, a jej okładkowa cena to 39,99 zł. Nieco droższa – na okładce 49,99 zł – jest ostatnia z premier Wydawnictwa Znak (tym razem Znak Literanova) datowana na 2 czerwca. „Dni barbarzyńców. Życie na fali” Williama Finnegana to coś dla fanów surfingu, choć nie jest to książka wyłącznie o tym sporcie. „To oldskulowa historia przygodowa, intelektualna autobiografia, literackie kino drogi, a także niezwykła eksploracja stopniowego doskonalenia wymagającej, mało rozumianej sztuki, jaką jest surfing”, tak liczącą 544 strony lekturę zapowiadają wydawcy. Książka zdobyła Nagrodę Pulitzera w kategorii Autobiografia, co świadczy o tym, że nie jest to pierwsza lepsza pozycja. Ciekawe, z jakim przyjęciem spotka się w Polsce, zważywszy na fakt, iż nie jest typową książka sportową, a jednak sport jest jej znaczną częścią. O tym przekonamy się już niedługo!

 

2 komentarze:

  1. Gołota!!! To jest moje dzieciństwo i młodość. Pamiętam go jeszcze z czasów IO w Seulu, ale niestety w tv pokazali w całości tylko jego walkę półfinałową z Koreańczykiem (nie pamiętam nazwiska). Walkę bardzo wyraźnie przegraną. Pamiętam jeszcze krótką rozmowę telefoniczną z Gołotą w studiu olimpijskim i oprócz yyyyyyy, noooooooooo, eeeeeeeeeee nic nie powiedział. Po IO słuch o nim zaginął. Nie stał się bohaterem, raczej jednym z medalistów o którym się nie mówiło zbyt wiele, ale w 1996 roku powrócił z wielkim przytupem do polskich domów. Pierwsza walka o której było głośno to pierwszy pojedynek z Riddickiem Bowe. Miało to miejsce podczas igrzysk olimpijskich w Atlancie lecz Polacy zobaczyli tylko urywki tej walki i tego co się po niej działo. Dopiero w oczekiwaniu na rewanż z Bowe TVP wyemitowała kilka jego walk zawodowych i stało się. Gołota został w Polsce kimś zaraz po papieżu. Każdy znał jego rozmiary, włącznie z obwodem uda i bicepsa. Wszedł w nasze głowy bardzo głęboko i u wielu został do dziś. Ja na 100% zakupię książkę, chociaż autor nie jest moim ulubionym;)

    Być może sięgnę też po Moje 90 minut, ale tutaj się waham. Zobaczymy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedługo na blogu recenzja książki o Gołocie, choć jeśli kupujesz, to chyba na niewiele się zda. "Moje najważniejsze 90 minut" szczerze polecam - piękne wydanie, śmiało może konkurować z albumem na 100-lecie "PS" o miano najładniej wydanej książki sportowej tego roku. :) A zawartość też niczego sobie!

      Usuń