sobota, 15 marca 2014

Książki o kibicach

W przeciągu lat ukazało się w Polsce wiele publikacji poświęconych kibicom piłkarskim. Część z nich to wspomnienia fanów bez pamięci zakochanych w futbolu, lecz większość tego typu książek to pozycje dotyczące chuliganki. To zjawisko od zawsze budziło spore emocje, dlatego nic dziwnego, że wielu autorów zdecydowało się o nim napisać, tworząc ciekawe i cenne opracowania.

Pisząc o literaturze kibicowskiej, nie sposób nie wspomnieć o kilku pozycjach, które z chuliganką nie mają wiele wspólnego. Paru autorów zdecydowało się bowiem ująć fenomen „bycia fanem” w odmienny sposób. Pierwsze nazwisko, które przychodzi do głowy, to oczywiście Nick Hornby. Kibic Arsenalu Londyn napisał swego czasu znakomitą książką zatytułowaną „Fever Pitch: A Fan’s Life”, która w Polsce znana jest bardziej pod przetłumaczonym tytułem „Futbolowa gorączka”. Publikacja będąca wyrazem przeżyć kibica ślepo zakochanego w swojej ulubionej drużynie to literacki klasyk. Zawarte w tej książce przeżycia nie są obce ludziom, których serce zarezerwowane jest dla wyłącznie jednego klubu. Warto dodać, że mimo upływu lat (Hornby wydał „Fever Pitch” po raz pierwszy w 1992 roku), pozycja Brytyjczyka nic nie traci na swojej aktualności. Dlatego też książka doczekała się w Polsce dwóch wydań – pierwszego w 2003 roku, a kolejnego dziewięć lat później. Za wypuszczenie obu odpowiada Wydawnictwo Zysk i S-ka z Poznania.

„Polacy nie gęsi, swojego Hornby’ego mają”. To zdanie od ubiegłego roku nie jest już nadużyciem. Książkę w stylu kultowej „Futbolowej gorączki” wydał bowiem w maju 2013 roku Michał Okoński, redaktor „Tygodnika Powszechnego” oraz wielki fan angielskiej piłki. Polski dziennikarz od najmłodszych lat kibicuje innej drużynie z Londynu – Tottenhamowi, a napisane przez niego dzieło – „Futbol jest okrutny” – śmiało można porównać do publikacji Hornby’ego. Sam autor nie krył inspiracji książką Brytyjczyka, o czym mówił chociażby w wywiadzie udzielonym dla mojego bloga. Wyszła z tego niezwykle ciekawa lektura, w zgodnej opinii fachowców świetnie ujmująca fenomen bycia futbolowym maniakiem (czytaj: zapalonym kibicem). Kto myśli o piłce nożnej częściej niż dziesięć razy na godzinę, koniecznie powinien sięgnąć po książkę Okońskiego. Gwarantuję, że w tym, co pisze autor, taki czytelnik znajdzie wiele odniesień do swojego życia.

O kibicowaniu w ujęciu historycznym
Książki takie jak „Futbolowa gorączka” czy „Futbol jest okrutny” należałoby zaklasyfikować do jednej kategorii. Kolejną można stworzyć na podstawie pozycji ujmujących zjawisko kibicowania z uwzględnieniem historycznych ram. Wśród tego typu publikacji można znaleźć dwie napisane przez polskich autorów. Pierwsza z nich to „Biało-zielona >>Solidarność<<”, czyli dzieło księdza Jarosława Wąsowicza. O książce, która swoją premierą miała w 2006 roku, nieco szerzej pisałem w tekście poświęconym związkom sportu z polityką. Najkrócej można ją opisać jako pozycję traktującą o tym, jak kibice Lechii Gdańsk walczyli z komunizmem. Publikacja napisana jest w bardzo ciekawy sposób, zawiera wiele wspomnień fanów „Biało-zielonych”, którzy w latach 80. walczyli na ulicach z zomowcami i milicjantami, a na stadionie Lechii manifestowali swoje poparcie dla „Solidarności”. Książka ks. Wąsowicza jest o tyle interesująca, że ukazuje kibiców w pozytywnym świetle. Autor przedstawia ich jako ludzi, którzy w tym co robią, mają wyższe cele. „Biało-zielona >>Solidarność<<” jest więc niezwykle cenną lekturą dla każdego, kto interesuje się współczesna historią Polski, a także początkami ruchu kibicowskiego w naszym kraju.

Podobną tematykę, tyle tylko, że dotyczącą fanów mieszkających w Narodowej Republice Demokratycznej, prezentuje w swoim dziele Dariusz Wojtaszyn. Książka „Kibice w socjalizmie. Trybuny piłkarskie w NRD – studium historyczno-społeczne” ma charakter opracowania naukowego. Publikacja liczy ponad 500 stron, a ukazała się w ubiegłym roku nakładem Oficyny Wydawniczej Atut. Ciężko powiedzieć mi coś więcej na temat tej książki, gdyż nie miałem okazji się z nią zapoznać. Opis prezentuje się jednak interesująco i zachęca do sięgnięcia po lekturę. Można w nim znaleźć następujące słowa: „Trybuny piłkarskie w NRD tworzyły specyficzne środowisko, stanowiąc czynnik zaburzający pożądane przez rządzących zachowania i postawy”. Na tej podstawie dzieło Wojtaszyna śmiało można porównać więc do książki „Biało-zielona >>Solidarność<<”, z tą różnicą, że w młodszej publikacji czytelnik raczej nie znajdzie wspomnień kibiców, które niewątpliwie uatrakcyjniają narrację. Nie można jednak na tej podstawie odrzucać niezwykle cennego opracowania o piłkarskich fanach w NRD. Autor postanowił po prostu ująć temat w inny sposób.

Chuligani chwytają za pióro
Mimo że większość społeczeństwa uważa zapewne, iż chuligani to grupa półgłówków spędzająca cały wolny czas na siłowni, rzeczywistość nie jest tak prosta. Przekonują o tym liczne książki napisane przez osoby mianujące się tytułem „chuligana”. Wśród tego typu pozycji wyróżnić można te pisane przez polskich autorów, jak i publikacje tworzone przez piłkarskich fanatyków zza granicy. Mówiąc o tych pierwszych, nie sposób pominąć dwóch kultowych książek Romana Zielińskiego, fana Śląska Wrocław. Pozycje „Pamiętnik kibica” i „Liga chuliganów” są doskonale znane każdemu, kto kiedykolwiek interesował się rodzimą chuliganką. Publikacje z, odpowiednio, 1993 (pierwsze wydanie "Pamiętnika kibica") i 1996 roku, były swego czasu prawdziwymi „białymi krukami”, które na aukcjach internetowych osiągały momentami zawrotne ceny. Nic dziwnego. Książki Zielińskiego do dziś są wyjątkowe, gdyż żaden inny kibic nie zdecydował się dotychczas sięgnąć po pióro i opisać wprost okresu swojej kibicowskiej przygody. Zrobił to wprawdzie „król polskich kibiców” – Andrzej „Bobo” Bobowski, ale w jego książce zatytułowanej „Tajemnice króla kibiców. Kulisy polskiej piłki nożnej” czytelnik nie znajdzie niczego na temat wyjazdów na pierwszoligowe mecze w latach 90., a tego właśnie dotyczą pozycje napisane przez Romana Zielińskiego. Kto pamięta, co dzieło się wtedy na trybunach (i poza nimi) polskich stadionów, wie, czego może spodziewać się po tych publikacjach.

Autor „Pamiętnika kibica” i „Ligi chuliganów” był więc pionierem, jeśli chodzi o książki dotyczące rodzimej chuliganki. Na początku XXI wieku ukazało się jednak w Polsce kilka innych pozycji ujmujących to zagadnienie. Były to najczęściej publikacje poświęcone kibicom jednego zespołu. I tak swojej książki w 2006 roku za sprawą Jana Galernickiego doczekali się fani Łódzkiego Klubu Sportowego. Pozycja „Nasza historia staje się legendą” ukazała się nakładem Wydawnictwa Giskard. W tym samym roku premierę miała publikacja Józefa Djaczenki „W moim sercu Lech… czyli o kibicach Kolejorza”. Cztery lata później powstała książka o fanach Arki Gdynia, czyli pozycja „Dawnych wspomnień czar”. Kibice kilku innych klubów doczekali się z kolei rozdziału w książce poświęconej drużynie, którą dopingują. Najświeższy przykład to publikacja „Legia Warszawa w europejskich pucharach”, w której można znaleźć obszerny rozdział poświęcony kibicom stołecznego zespołu. Autorem tej części publikacji jest Marcin Bodziachowski.

Pionierzy z Wysp i polski rodzynek
Jak łatwo się domyślić, polscy fanatycy piłkarscy nie byli pionierami w pisaniu wspomnień. Najwcześniej na pomysł wydawania tego typu publikacji wpadli kibice z Wysp Brytyjskich, którzy postanowili podzielić się przeżyciami z szerszą publicznością. Dzięki jednemu człowiekowi – Krzysztofowi Goszowi z Wejherowa – z najważniejszymi pozycjami brytyjskich chuliganów mogą zapoznać się polscy czytelnicy. Tłumacz i wydawca w jednej osobie doprowadził do tego, że na naszym rynku pojawiło się sześć przekładów zagranicznych książek: „Hoolifan”, „Niesforne lata 90.”, „Władcy stadionów”, „Congratulations. You have just met the I.C.F.”, „Hooligans. Historia angielskiej armii chuliganów” oraz „Guvnors”. Nie będę się tutaj rozpisywał na temat każdej z nich, więcej informacji o tych pozycjach można znaleźć w wywiadzie, którego Krzysztof Gosz udzielił niedawno dla mojego bloga. Założyciel Wydawnictwa ASM opowiada w nim między innymi o tym, jak to się stało, że jako jedyny człowiek w naszym kraju wpadł na pomysł wydawania wspomnień chuliganów z Wysp i sprzedał do tej pory „ładnych kilka tysięcy książek przy minimalnych nakładach promocyjnych”.

Sporo sprzedanych egzemplarzy ma także na koncie Michał Buczak, jedyny w Polsce (a może i na świecie?) autor, który regularnie wydaje powieści o kibicach. Fan Legii Warszawa napisał do tej pory trzy książki: „Krew na stadionach”, „Stadiony w ogniu” oraz „Sieć”. Zagłębiając się w te lektury trzeba mieć na uwadze, że ich treść jest wymysłem wyobraźni autora, choć w pozycjach Buczaka można znaleźć ukryte odniesienia do rzeczywistości, co sam autor przyznaje w rozmowie, którą niedawno z nim przeprowadziłem. Oprócz tych trzech powieści, kibice mogą także sięgnąć po kolejne dwie książki utrzymane w podobnej konwencji. Pozycje „Ostatni mecz” Adama Miklasza oraz „Jestem kibolem” Krzysztofa Korsaka w założeniu są fikcyjnymi opowieściami, ale kibic orientujący się w kibicowskiej historii opisywanych drużyn (Hutnika Kraków i Stilonu Gorzów) z pewnością znajdzie w tych książkach nawiązania do realnych wydarzeń czy postaci.

Zrozumieć chuligana
Ostatnią kategorią, którą można wyróżnić w przypadku książek o kibicach piłkarskich, są opracowania naukowe. Wielu badaczy postanowiło przyjrzeć się zjawisku stadionowego chuligaństwa i agresji towarzyszącej meczom piłki nożnej od strony socjologicznej i psychologicznej, co doprowadziło do powstania kilku publikacji. Najsłynniejszą z nich jest chyba pozycja Jerzego Dudały „Fani-chuligani. Rzecz o polskich kibolach” z 2004 roku. Autor w swojej książce analizuje społeczność kibicowską pod różnym kątem. Bada wpływ mediów na postawę kiboli, przytacza teorie wyjaśniające zjawisko stadionowego chuligaństwa, a także tworzy katalog wartości przestrzeganych przez pseudokibiców. Obszerną częścią pracy Dudały jest także studium przypadku, czyli analiza przeprowadzona na przykładzie kibiców Zagłębia Sosnowiec. Dzięki ogromnej pracy autor dochodzi w swojej książce do kilku ciekawych wniosków, które pozwalają lepiej zrozumieć mechanizmy rządzące w chuligańskiej społeczności.

Książka Jerzego Dudały to jedno z pierwszych, najbardziej znanych i najlepszych opracowań naukowych na temat pseudokibiców. W kolejnych latach ukazało się w Polsce jeszcze kilka podobnych publikacji, których autorzy także próbowali znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego kibice na stadionach często zachowują się w sposób agresywny. Tytuły tych pozycji mówią właściwie wszystko o ich zawartości: „Rycerze w szalikach. Subkultura chuliganów piłkarskich w świetle koncepcji Ericha Fromma”, „Szkoła wobec subkultury pseudokibiców”, „Chuligani a kultura futbolu w Polsce”, „Socjodemograficzne uwarunkowania zachowań agresywnych subkultury szalikowców sekcji piłkarskich Radomiaka Radom i Legii Warszawa”, „Chuligaństwo stadionowe: Symbole i gesty na polskich stadionach” czy „Przestępczość stadionowa: Diagnoza i przeciwdziałanie zjawisku”. Kto chciałby dowiedzieć się, jak zjawisko chuligaństwa postrzegane jest z naukowego punktu widzenia, ma więc do wyboru całą gamę różnych opracowań. W przypadku tych publikacji wybór jest naprawdę duży.

Po przeanalizowaniu kibicowskiej literatury trzeba przyznać, że książek odnoszących się do tego tematu ukazało się w Polsce sporo. Co najważniejsze, autorzy ujęli zjawisko kibicowania w różny sposób. Czytelnik może więc sięgnąć po pozycję będącą świadectwem futbolowego maniaka, który wprawdzie myśli o futbolu kilkadziesiąt razy w ciągu dnia, ale niekoniecznie chce sprawdzać swoje umiejętności w walce z kibolami innych drużyn. Ktoś preferujący taką formę "rozrywki" lub po prostu zainteresowany tematem stadionowej chuliganki ma za to do wyboru całą gamę różnych publikacji - wspomnienia chuliganów, naukowe opracowania próbujące wyjaśnić przyczyny agresywnego zachowania fanów czy wreszcie powieści, w których autorzy puszczają wodzę fantazji. Każda z tych książek prezentuje inne spojrzenie na to samo zjawisko, a jednocześnie jest dobrą alternatywą dla medialnego przekazu, który bardzo często bywa tendencyjny - skrajnie negatywny lub stawiający pseudokibiców w roli zbawców narodu. Prawda jak zwykle leży gdzieś po środku, o czym można przekonać się, sięgając po różne publikacje traktujące o kibicowaniu.

9 komentarzy:

  1. Którą z książek o tematyce piłkarsko - kibicowskiej poleciłbyś jako źródło do pracy licencjackiej o początkach i rozwoju ruchu kibicowskiego w Polsce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie "Fani-chuligani" Jerzego Dudały. To opracowanie naukowe, więc ten temat na pewno jest tam poruszony. Dobre będą też książki Romana Zielińskiego, ale jako źródło informacji o tym, jak "od wewnątrz" funkcjonowały w Polsce grupy chuliganów.

      Usuń
    2. Dziękuję ;)

      Usuń
  2. Wpis pomógł mi w skompletowaniu mojej kibicowskiej biblioteczki. Będę musiał pomyśleć o podobnej rzeczy na mojej stronie, ponieważ chcę nieco rozbudować to zagadnienie. Wielkie dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od momentu opublikowania tego tekstu pojawiło się sporo nowych pozycji, więc aktualizacja mile widziana. ;) Cieszę się, że mogłem pomóc!

      Usuń
  3. Witam, gdzie można kupić te książki? Chodzi mi o te angielskie, tłumaczone. Jak do tej pory udało mi się kupić "Ja Kibic" o Millwall i "Guvnors" o Man City. Obie są świetne. Pozostałych nie mogę namierzyć. Z góry dzięki za info, pozdrawiam, kibic z Trójmiasta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety te tłumaczone pozycje to obecnie istne białe kruki... Czasem można je jeszcze trafić na Allegro, ale bardzo rzadko. Nakład już dawno się wyczerpał.

      Usuń
  4. Może warto by było porozmawiać z wydawnictwem ASM i wznowić te wydania, sądzę że nadal to by się świetnie sprzedawało. Dzięki za wieści. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawa do książek kupuje się na określony czas, myślę, że te umowy straciły niestety już ważność i nie da się zrobić dodruków...

      Usuń