niedziela, 29 grudnia 2013

„Carles Puyol. Kapitan o sercu w kolorze blaugrana”

Wydana przez Sine Qua Non biografia Carlesa Puyola to pierwsza w Polsce i jedna z pierwszych na świecie książek o tym piłkarzu. Ziemowit Ochapski opisał życie kapitana FC Barcelony bardzo obszernie, poświęcając mu blisko 400 stron. Jego dzieło to pozycja skierowana przede wszystkim do fanów katalońskiej drużyny.

Jak przeczytać można w krótkim biogramie, autor od dziecka jest kibicem FC Barcelony, a karierę kapitana tego zespołu śledzi od początku jego przygody z klubem. Nie trzeba jednak zapoznawać się z informacją o Ziemowicie Ochapskim, aby dowiedzieć się czegoś o jego klubowych sympatiach. Po lekturze biografii Puyola nie można mieć wątpliwości, że została ona napisana przez prawdziwego "culé". Z jednej strony jest to zaletą, gdyż książka na pewno przypadnie do gustu innym fanom Blaugrany, którzy będą maksymalnie identyfikować się z punktem widzenia autora. Z drugiej strony jest to ograniczenie się wyłącznie do grona kibiców jednego zespołu, co stanowi pewne niebezpieczeństwo. Biorąc jednak pod uwagę liczbę sympatyków tego klubu w Polsce, wydawcy mogą być raczej spokojni o to, czy książka spotka się z dużym zainteresowaniem. Opowieść o najbardziej utytułowanym kapitanie w historii FC Barcelony, aby była spójna, powinna być stworzona przez kogoś, kto ma podobny stosunek do ukochanego klubu, co opisywany bohater. Wybór do tego zadania właśnie Ziemowita Ochapskiego wydaje się więc jak najbardziej uzasadniony, nawet mimo faktu, że był to literacki debiut dziennikarza portalu SportoweFakty.pl.

Gdyby oceniać biografię wyłącznie pod względem tego, co autor tego typu książki powinien w niej zawrzeć, pozycję „Carles Puyol. Kapitan o sercu w kolorze blaugrana” należy postrzegać pozytywnie. Pisanie o hiszpańskim zawodniku bez możliwości bezpośredniego dotarcia do jego osoby nie było z pewnością rzeczą łatwą, nawet mimo tego, że przy książce Ochapski współpracował z Grahamem Hunterem i Lucą Caiolim – zagranicznymi dziennikarzami posiadającymi sporą wiedzą na temat FC Barcelony i jej graczy. Niemożliwym było bowiem dopytania piłkarza o nurtujące kwestie, trudne było również zdobycie unikalnych wypowiedzi. Co więc w takiej sytuacji może zrobić autor? Sięgnąć do wielu źródeł, najlepiej zagranicznych, które nie są dostępne w Polsce, i tak waśnie czyni Ochapski. W książce cytuje kilka tytułów prasowych (najczęściej „Mundo Deportivo”, o czym szerzej za chwilę), a informacje czerpie także z licznych stron internetowych i trzech publikacji książkowych. To w zasadzie wszystko, co w tej sytuacji mógł zrobić dziennikarz, dlatego pod tym względem nie można mieć do niego większych zastrzeżeń. Właśnie dzięki skorzystaniu z różnych źródeł autorowi udało się stworzyć bardzo obszerną i wyczerpującą opowieść o życiu i karierze „kapitana o sercu w kolorze blaugrana”.

Ochpaski swój opis zaczyna od dzieciństwa Puyola. Pisze krótko o jego rodzinie, najmłodszych latach, szybko przechodząc do początków jego przygody z piłką. Zbytnie rozpisywanie się na temat najmłodszych lat Hiszpana nie było uzasadnione, dlatego dobrze, że autor nie rozwleka tego wątku. Po dosłownie kilkunastu stronach Ochapski rozpoczyna opowieść o piłkarskiej karierze Puyola w barwach Blaugrany. Warto w tymi miejscu nadmienić, że przyszły kapitan FC Barcelony do tego klubu trafił stosunkowo późno – dopiero w wieku siedemnastu lat, co jednak nie przeszkodziło mu w zrobieniu błyskotliwej kariery w katalońskim zespole. Właśnie ona stanowi główny wątek książki, dla którego tłem są chociażby występy Hiszpana w drużynie narodowej. Można napisać: Barça to Puyol, a Puyol to Barça i dowodem na to jest właśnie biografia tego zawodnika. Autor zdecydował się podzielić swoje dzieło na trzy główne części: „Początki”, „Era Franka Rijkaarda” oraz „Era Pepa Guardioli”. Każda z nich zawiera od kilkunastu do dwudziestu paru krótkich rozdziałów, dzięki czemu książkę czyta się dosyć sprawnie. Mimo sporej liczby stron lektura biografii nie jest męcząca, a umilają ją pojawiające się co jakiś czas teksty dotyczące stosunku Puyola do kolegów z boiska i trenerów, takich jak Luis Enrique, Rivaldo, Louis van Gaal czy Ronaldinho.

Autor swoją robotę wykonał dobrze, co nie sprawiło jednak, że biografia jest świetna. Bywały lepsze, choć czytałem także gorsze. Opowieść o kapitanie FC Barcelony znajduje się więc gdzieś pośrodku. Największym problemem z opisem historii Carlesa Puyola jest bowiem… historia Carlesa Puyola. Trzeba uczciwie przyznać, że nie jest ona szczególnie intrygująca. Hiszpan nie należał do dzieci, które wychowywały się w brudnej, nasiąkniętej przemocą dzielnicy i tylko dzięki futbolowi wyrwały się z biedoty. Wprawdzie żył na wsi i choć jego rodzina nie należała może do najbogatszych, to jego dzieciństwo przebiegło raczej spokojnie. A piłkarska kariera Hiszpana? Owszem, pełna sukcesów, ale zupełnie niekontrowersyjna. W całej książce trudno znaleźć choćby jedną cytowaną wypowiedź, która byłaby przytyczkiem w kierunku rywali, czymś, co powoduje iskrzenie. Przedmeczowe słowa to zazwyczaj uznanie dla klasy przeciwnika, nawet, jeśli jest nim reprezentacja Tunezji, Arabii Saudyjskiej czy anonimowy zespół azjatycki rywalizujący w Klubowych Mistrzostwach Świata, którego piłkarze Barcelony zupełnie nie znają. Po sukcesie w wypowiedziach Puyola przewija się z kolei zawsze to samo: „sukces drużyny jest ważniejszy niż indywidualne osiągnięcia” (to w sytuacji, kiedy kapitan Blaugrany strzela gola), „zwycięstwo nie byłoby możliwe gdyby nie ciężka praca całego zespołu” oraz „nie spoczywamy na laurach, chcemy grać jeszcze lepiej i zdobywać kolejne trofea”.

Zdaję sobie sprawę z tego, że taka jest właśnie filozofia FC Barcelony, pełna szacunku dla rywala i pokory, a kapitan tego zespołu jest najlepszym przykładem wprowadzenia jej w życie, ale czytając takie słowa po raz któryś z kolei, można być znudzonym. To właśnie najlepszy dowód na to, że biografia Puyola to książka przede wszystkim dla kibiców katalońskiego klubu. Oprócz ucieleśnienia motta „Coś więcej niż klub”, pozycja o hiszpańskim zawodniku to także przypomnienie wszystkich najważniejszych sukcesów FC Barcelony, do których przyczynił się kapitan o pseudonimie „Tarzan”. Autor dokładnie opisuje przebieg „Gran Derbi”, finałowych potyczek w Lidze Mistrzów, Superpucharze Europy, Hiszpanii czy Copa del Rey. Ochapski pisze o tym z perspektywy kibica Blaugrany, przeważnie deprecjonując znaczenie korzystnych dla Dumy Katalonii pomyłek sędziowskich, za to uwypuklając te, które działały na jej niekorzyść. Dziennikarz utożsamia się z drużyną także poprzez używanie form w pierwszej osobie liczby mnogiej i zwrotów takich jak „na szczęście” czy „niestety”. Najczęściej przy opisie boiskowej postawy Puyola cytuje też katalońskie „Mundo Deportivo”, które właściwie zawsze ocenia występy kapitana Blaugrany pozytywnie, nawet, jeśli ten popełnia błąd czy spisuje się słabiej.

To wszystko sprawia, że w książce Ziemowita Ochapskiego trudno znaleźć coś, co zainteresuje sympatyków innych klubów piłkarskich. Biografia „Carles Puyol. Kapitan o sercu w kolorze blaugrana” ma z kolei wiele atutów, które powinny przemówić do kibiców FC Barcelony. Przede wszystkim jest ucieleśnieniem filozofii tego klubu, co jest oczywiste, jeśli weźmie się pod uwagę rolę, jaką odgrywa w nim opisywany bohater. Nie mam wątpliwości, że biografia przypadnie go gustu wszystkim kibicom katalońskiego zespołu. Myślę, że dla polskich "culés" to pozycja obowiązkowa, gdyż została przygotowana i starannie dopracowana właśnie dla nich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz