Wydana przez Sine Qua Non biografia Carlesa Puyola to pierwsza w Polsce
i jedna z pierwszych na świecie książek o tym piłkarzu. Ziemowit Ochapski
opisał życie kapitana FC Barcelony bardzo obszernie, poświęcając mu blisko 400
stron. Jego dzieło to pozycja skierowana przede wszystkim do fanów katalońskiej
drużyny.
Jak przeczytać można w krótkim
biogramie, autor od dziecka jest kibicem FC Barcelony, a karierę kapitana tego
zespołu śledzi od początku jego przygody z klubem. Nie trzeba jednak zapoznawać
się z informacją o Ziemowicie Ochapskim, aby dowiedzieć się czegoś o jego
klubowych sympatiach. Po lekturze biografii Puyola nie można mieć wątpliwości,
że została ona napisana przez prawdziwego "culé". Z jednej strony jest to zaletą,
gdyż książka na pewno przypadnie do gustu innym fanom Blaugrany, którzy będą
maksymalnie identyfikować się z punktem widzenia autora. Z drugiej strony jest
to ograniczenie się wyłącznie do grona kibiców jednego zespołu, co stanowi pewne
niebezpieczeństwo. Biorąc jednak pod uwagę liczbę sympatyków tego klubu w
Polsce, wydawcy mogą być raczej spokojni o to, czy książka spotka się z dużym
zainteresowaniem. Opowieść o najbardziej utytułowanym kapitanie w historii FC
Barcelony, aby była spójna, powinna być stworzona przez kogoś, kto ma podobny
stosunek do ukochanego klubu, co opisywany bohater. Wybór do tego zadania
właśnie Ziemowita Ochapskiego wydaje się więc jak najbardziej uzasadniony,
nawet mimo faktu, że był to literacki debiut dziennikarza portalu
SportoweFakty.pl.
Gdyby oceniać biografię wyłącznie
pod względem tego, co autor tego typu książki powinien w niej zawrzeć, pozycję „Carles
Puyol. Kapitan o sercu w kolorze blaugrana” należy postrzegać pozytywnie.
Pisanie o hiszpańskim zawodniku bez możliwości bezpośredniego dotarcia do jego
osoby nie było z pewnością rzeczą łatwą, nawet mimo tego, że przy książce
Ochapski współpracował z Grahamem Hunterem i Lucą Caiolim – zagranicznymi
dziennikarzami posiadającymi sporą wiedzą na temat FC Barcelony i jej graczy. Niemożliwym
było bowiem dopytania piłkarza o nurtujące kwestie, trudne było również zdobycie
unikalnych wypowiedzi. Co więc w takiej sytuacji może zrobić autor? Sięgnąć do wielu
źródeł, najlepiej zagranicznych, które nie są dostępne w Polsce, i tak waśnie
czyni Ochapski. W książce cytuje kilka tytułów prasowych (najczęściej „Mundo
Deportivo”, o czym szerzej za chwilę), a informacje czerpie także z licznych
stron internetowych i trzech publikacji książkowych. To w zasadzie wszystko, co
w tej sytuacji mógł zrobić dziennikarz, dlatego pod tym względem nie można mieć
do niego większych zastrzeżeń. Właśnie dzięki skorzystaniu z różnych źródeł
autorowi udało się stworzyć bardzo obszerną i wyczerpującą opowieść o życiu i
karierze „kapitana o sercu w kolorze blaugrana”.
Ochpaski swój opis zaczyna od
dzieciństwa Puyola. Pisze krótko o jego rodzinie, najmłodszych latach, szybko
przechodząc do początków jego przygody z piłką. Zbytnie rozpisywanie się na
temat najmłodszych lat Hiszpana nie było uzasadnione, dlatego dobrze, że autor
nie rozwleka tego wątku. Po dosłownie kilkunastu stronach Ochapski rozpoczyna
opowieść o piłkarskiej karierze Puyola w barwach Blaugrany. Warto w tymi
miejscu nadmienić, że przyszły kapitan FC Barcelony do tego klubu trafił
stosunkowo późno – dopiero w wieku siedemnastu lat, co jednak nie przeszkodziło
mu w zrobieniu błyskotliwej kariery w katalońskim zespole. Właśnie ona stanowi
główny wątek książki, dla którego tłem są chociażby występy Hiszpana w drużynie
narodowej. Można napisać: Barça to Puyol, a Puyol to Barça i dowodem na to jest
właśnie biografia tego zawodnika. Autor zdecydował się podzielić swoje dzieło
na trzy główne części: „Początki”, „Era Franka Rijkaarda” oraz „Era Pepa
Guardioli”. Każda z nich zawiera od kilkunastu do dwudziestu paru krótkich
rozdziałów, dzięki czemu książkę czyta się dosyć sprawnie. Mimo sporej liczby
stron lektura biografii nie jest męcząca, a umilają ją pojawiające się co jakiś czas teksty dotyczące
stosunku Puyola do kolegów z boiska i trenerów, takich jak Luis Enrique,
Rivaldo, Louis van Gaal czy Ronaldinho.
Autor swoją robotę wykonał dobrze,
co nie sprawiło jednak, że biografia jest świetna. Bywały lepsze, choć czytałem
także gorsze. Opowieść o kapitanie FC Barcelony znajduje się więc gdzieś
pośrodku. Największym problemem z opisem historii Carlesa Puyola jest bowiem…
historia Carlesa Puyola. Trzeba uczciwie przyznać, że nie jest ona szczególnie
intrygująca. Hiszpan nie należał do dzieci, które wychowywały się w brudnej,
nasiąkniętej przemocą dzielnicy i tylko dzięki futbolowi wyrwały się z biedoty.
Wprawdzie żył na wsi i choć jego rodzina nie należała może do najbogatszych, to
jego dzieciństwo przebiegło raczej spokojnie. A piłkarska kariera Hiszpana? Owszem,
pełna sukcesów, ale zupełnie niekontrowersyjna. W całej książce trudno znaleźć choćby
jedną cytowaną wypowiedź, która byłaby przytyczkiem w kierunku rywali, czymś,
co powoduje iskrzenie. Przedmeczowe słowa to zazwyczaj uznanie dla klasy
przeciwnika, nawet, jeśli jest nim reprezentacja Tunezji, Arabii Saudyjskiej czy
anonimowy zespół azjatycki rywalizujący w Klubowych Mistrzostwach Świata,
którego piłkarze Barcelony zupełnie nie znają. Po sukcesie w wypowiedziach
Puyola przewija się z kolei zawsze to samo: „sukces drużyny jest ważniejszy niż
indywidualne osiągnięcia” (to w sytuacji, kiedy kapitan Blaugrany strzela
gola), „zwycięstwo nie byłoby możliwe gdyby nie ciężka praca całego zespołu” oraz
„nie spoczywamy na laurach, chcemy grać jeszcze lepiej i zdobywać kolejne trofea”.
Zdaję sobie sprawę z tego, że
taka jest właśnie filozofia FC Barcelony, pełna szacunku dla rywala i pokory, a
kapitan tego zespołu jest najlepszym przykładem wprowadzenia jej w życie, ale
czytając takie słowa po raz któryś z kolei, można być znudzonym. To właśnie
najlepszy dowód na to, że biografia Puyola to książka przede wszystkim dla
kibiców katalońskiego klubu. Oprócz ucieleśnienia motta „Coś więcej niż klub”,
pozycja o hiszpańskim zawodniku to także przypomnienie wszystkich
najważniejszych sukcesów FC Barcelony, do których przyczynił się kapitan o
pseudonimie „Tarzan”. Autor dokładnie opisuje przebieg „Gran Derbi”, finałowych
potyczek w Lidze Mistrzów, Superpucharze Europy, Hiszpanii czy Copa del Rey. Ochapski
pisze o tym z perspektywy kibica Blaugrany, przeważnie deprecjonując znaczenie
korzystnych dla Dumy Katalonii pomyłek sędziowskich, za to uwypuklając te,
które działały na jej niekorzyść. Dziennikarz utożsamia się z drużyną także
poprzez używanie form w pierwszej osobie liczby mnogiej i zwrotów takich jak „na
szczęście” czy „niestety”. Najczęściej przy opisie boiskowej postawy Puyola
cytuje też katalońskie „Mundo Deportivo”, które właściwie zawsze ocenia występy
kapitana Blaugrany pozytywnie, nawet, jeśli ten popełnia błąd czy spisuje się
słabiej.
To wszystko sprawia, że w książce
Ziemowita Ochapskiego trudno znaleźć coś, co zainteresuje sympatyków innych
klubów piłkarskich. Biografia „Carles Puyol. Kapitan o sercu w kolorze
blaugrana” ma z kolei wiele atutów, które powinny przemówić do kibiców FC Barcelony.
Przede wszystkim jest ucieleśnieniem filozofii tego klubu, co jest oczywiste,
jeśli weźmie się pod uwagę rolę, jaką odgrywa w nim opisywany bohater. Nie mam
wątpliwości, że biografia przypadnie go gustu wszystkim kibicom katalońskiego
zespołu. Myślę, że dla polskich "culés" to pozycja obowiązkowa, gdyż została
przygotowana i starannie dopracowana właśnie dla nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz