Pokazywanie postów oznaczonych etykietą roberto baggio. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą roberto baggio. Pokaż wszystkie posty

piątek, 21 czerwca 2019

Biografia Roberto Baggio

To bardzo nietypowa książka – nie jest to biografia w klasycznym tego słowa znaczeniu. Jeśli liczycie na szczegółowy zapis życia i kariery Roberto Baggio, będziecie zawiedzeni. Dzieło Raffaele Nappiego jest przemyślanym, zwięzłym i oryginalnym tworem. Tworem, który pozwala zrozumieć fenomen „Boskiego kucyka”.

Lubię włoskie książki o sporcie. Mam wrażenie, że idealnie oddają charakter Włochów: nie są przesadnie długie, bo w końcu mieszkańcy Italii niezbyt lubią się przemęczać, nie mają nadętego wydźwięku, bo Włochów charakteryzuje luz, są za to bardzo oryginalne i pełne humoru. Tak było ze wspomnieniami Andrei Pirlo i Carlo Ancelottiego (które pisał z tymi sportowcami Alessandro Alciato), tak było z biografią Gigiego Buffona, tak jest wreszcie z pozycją „Roberto Baggio. Włoski bóg futbolu” Raffaele Nappiego. Raptem 200 stron, treści tyle, że książkę da się przeczytać w kilka godzin, a jednak po skończeniu lektury myślisz: „Ale to było dobre!”. Lubię nieprzegadane pozycje, a biografia „Boskiego kucyka” zdecydowanie się do nich zalicza. Fani opasłych kobył, w których autorzy dokładnie analizują każde wydarzenie z życia opisywanego bohatera, być może nie będą do końca zadowoleni, ale nawet najbardziej wytrawny czytelnik literatury sportowej powinien docenić interesującą koncepcję książki oraz jej polskie wydanie – ono zasługuje na osobny akapit pochwał, o czym na końcu.

Kartki z kalendarza
Tym, co najlepiej charakteryzuje książkę Nippiego, jest stwierdzenie, że zbudowana została ona na podstawie kilku scen z życia Roberto Baggio. Można powiedzieć, że to takie flesze, skrót wydarzeń, ale autorowi zaskakująco sprawnie poszło zbudowanie wokół nich całej historii włoskiego piłkarza. Biografię otwiera opis meczu… Bułgarii z Francją w eliminacjach mistrzostw świata 1994. Czytasz i zaczynasz się zastanawiać, po co autor opisuje wyczyny Stoiczkowa i spółki, aż wreszcie po kilku stronach zaczynasz rozumieć: „13 lipca 1994 roku na oczach 74 110 tysięcy widzów na Giant Stadium w Nowym Jorku zakończyła się ta historia spotkaniem boga z Bułgarii z bogiem z Włoch”. Ten opis był preludium do historii półfinałowego meczu Italii z Bułgarami, w którym Baggio odegrał kluczową rolę, zdobywając dwa zwycięskie gole. Ale nie tylko o spotkaniu, które decydowało o tym, kto zagra w finale, traktuje pierwszy rozdział. Poznajmy w nim historię małego Roberto, który tak bardzo kochał futbol, że jego nauczyciel powiedział: „Gdyby książki były okrągłe, to mógłby być naszym nauczycielem”. Nie brakuje tutaj również kulisów jego transferu do Fiorentiny i pierwszej kontuzji, która o mało nie zakończyła jego kariery już na początku.

wtorek, 14 maja 2019

Majowe premiery (cz. 2)

Warszawskie Targi Książki za pasem, więc w najbliższych dniach można się spodziewać wielu sportowych premier. Będzie coś dla fanów himalaizmu, koszykówki, motorsportu, ale też historii futbolu. Będzie się działo!

Zaczynamy od książki, która ukaże się pod patronatem niniejszego bloga. Piotr Chomicki, Leszek Śledziona i Edwin Kowszewicz to trio, które doskonale kojarzą wszyscy interesujący się historią futbolu. Panowie postanowili wydać kolejną część swojej pracy, a więc „Rocznik Piłkarski 1923. Polska – Europa – Świat”, a jego premierę nakładem Wydawnictwa OLGEN zaplanowali na 15 maja. Co to za książka? „Rozpoczynamy ją od opisu losów najlepszej polskiej drużyny piłkarskiej, czyli naszej reprezentacji”, czytamy w zapowiedzi. „Podajemy nie tylko szczegóły spotkań reprezentacji, ale także fakty związane z przygotowaniami, selekcją a także pomeczowymi komentarzami i wnioskami. Historia ta jest ilustrowana bardzo bogato, przewspaniałymi fotografiami z tamtych lat. Część z nich to zupełne unikaty’, widnieje nieco dalej w zapowiedzi. Część druga to opis rozgrywek o mistrzostwo Polski, a trzecia rozgrywki międzynarodowe: od Europy po inne kontynenty. Jak zapewniają twórcy rocznika, jest to dzieło absolutnie wyjątkowe. „Znajdziemy wydawnictwo, w którym pisze się o reprezentacji Polski z 1923 roku, także jakieś o mistrzostwach w naszym kraju w tym sezonie. Na pewno są  dostępne wydawnictwa o piłce w Anglii, Belgii lub Hiszpanii obejmujące 1923 rok. Nie ma jednak, nie mamy wątpliwości, na całym świecie, książki, która zbierała by te wydarzenia w jedną całość.  Poprawka, nie było, oto jest”. Całość liczy sporo, bo aż 414 stron, ale cena też nie jest najniższa. Na okładce widnieje kwota 74,90 zł, a publikację można zamówić bezpośrednio na www.sklep.rocznikpilkarski.pl.

W tym samym dniu 15 maja ukaże się również coś dla fanów himalaizmu. W ubiegłym roku, tuż po powrocie z zimowej narodowej wyprawy na K2, Wydawnictwo Agora wypuściło na rynek książkę Denisa Urubki „Skazany na góry”. Było to wznowienie wspomnień wydanych pierwotnie w 2011 roku przez Mountain Quest. Teraz inna firma - Wydawnictwo Bezdroża - postanowiła przełożyć na język polski inną książkę Urubki „Absurd Everestu”. Niestety po raz kolejny nie będzie to publikacja o aktualnych sprawach. W książce himalaista opisuje bowiem swoją pierwszą wyprawę na ośmiotysięcznik i nawiązanie przyjacielskiej relacji z Simone Moro. „Zdobył Koronę Himalajów i Karakorum, wspiął się na dziesięć siedmiotysięczników i wytyczył nową drogę na Cho Oyu. Denis-rozdrabiaka. Cyborg-rozrabiaka. Nie mierzy tętna i nie łyka leków, nie bierze odżywek, ocieplacze uważa za niedozwolone, butle z tlenem za wykluczone. W górach nawet z jedzeniem jest na bakier: kiedy się wspina, pości. Tylko przed i po wysiłku zagryza ser i czekoladę. Uwielbia rywalizacje, tak z innymi jak i z samym sobą. Powtarza, że bycie pierwszym na szczycie to honor. Ale honorem jest też pomóc innym: w górach partnerstwo jest dla niego wszystkim. W 2001 roku sprowadził z Lhotse (8516 m npm) polską himalaistkę Annę Czerwińską, w 2018, z Nanga Parbat, Elizabeth Revol. Jak sam mówi: kocha życie i nie zamierza akceptować zwyczajności”, czytamy w zapowiedzi. Wynika z niej, że książka jest poświęcona relacji z wyprawy na Everest, ale też niesie lekcję mówiącą, że „góry uczą cenić życie”. Całość liczy 336 stron, a okładkowa cena tej pozycji to 44,90 zł. W przedsprzedaży na LaBotiga.pl można ją jednak nabyć już za nieco ponad 38 zł.