Powieść ukazała się co prawda kilka lat temu, ale tak bardzo mi się spodobała, że nawet po czasie zapragnąłem podzielić się wrażeniami. Osobom, które interesują się zawodowym kolarstwem, ta pozycja powinna przypaść do gustu. Autor powieści sam był przez jakiś czas mocno związany z kolarstwem szosowym i podróżował wraz z jedną z drużyn zawodowych po świecie. Obserwując wyścigi z pozycji pasażera samochodu jadącego w wyścigu, mógł doskonale poznać tajniki kolarstwa i zasady panujące w peletonie.
Czas rozpocząć Tour de France
Głównym bohaterem powieści jest Marc Moreau, francuski kolarz kolumbijskiego pochodzenia, znakomity "góral" o niezwykłej wytrzymałości, jeżdżący w drużynie Fonar. Niestety, przez całe zawodowe życie kolarskie pełni on rolę gregario, czyli pomocnika lidera swojego zespołu, dla którego musi wykonywać "czarną robotę" i pomagać odnosić zwycięstwa w poszczególnych wyścigach. Do jego zadań należy m.in. osłanianie lidera przed podmuchami wiatru, narzucanie dużego tempa w jeździe pod górę, gubiąc tym samym innych zawodników i oszczędzając siły lidera, oddawanie własnego roweru w przypadku, gdy rower zawodnika, dla którego pracuje, uległ uszkodzeniu czy nawet rozwożenie bidonów w peletonie dla kolegów ze swojej drużyny. Liderem Fonaru jest Amerykanin Steve Panata, który już czterokrotnie wygrywał Tour de France i ponownie jest jednym z głównych kandydatów do zwycięstwa. Akcja powieści toczy się na przestrzeni trzech tygodni, w ciągu których rozgrywany jest słynny wieloetapowy francuski wyścig kolarski. Mimo że kolarze "Morderczego wyścigu" są postaciami fikcyjnymi, to Patterson bardzo umiejętnie wplótł w fabułę prawdziwe nazwy kolarskich drużyn oraz przybliżył czytelnikowi niektóre fakty z wyścigów Tour de France, które rzeczywiście miały miejsce.