Źródło: zbiory prywatne Ł.F. |
Co zrobić, jeśli chcecie kupić książki o sporcie, a nie za bardzo macie gdzie? Założyć własną księgarnię kibica! Z takiego założenia wyszedł przed pięcioma laty ŁUKASZ FRYDEL (na zdjęciu) i dzisiaj jest właścicielem największego internetowego sklepu z pozycjami wyłącznie o sporcie. Zapraszam do przeczytania rozmowy z założycielem Sendsportu.
- Jak wygląda przeciętny dzień pracy właściciela internetowej księgarni kibica?
W zasadzie każdy dzień jest trochę inny. Jedyne co niezmiennie to poranna kawa. Jest kilka stałych punktów jak: wystawienie faktur, odpisanie na maile, przygotowanie listów przewozowych, ale nie są one zbytnio czasochłonne (no, chyba, że jest grudzień i wszyscy rzucają się do nas na zakupy prezentów).
- Można powiedzieć, parafrazując znane ostatnio powiedzenie, że książki o sporcie to nie praca, to styl życia?
Swoją pracę trzeba lubić. Ja mam wielkie szczęście - moja praca to prawdziwa przyjemność. Wiadomo, że czasami trafiają się nerwowe sytuacje, ale mimo wszystko, nie zamieniłbym swojej pracy na żadną inną. Styl życia z pewnością też, "pracuję" długo, min. 10 godz. dziennie, ale jakoś nie odczuwam tego, żebym był w "pracy".