Nie byłoby dziś w mojej kolekcji kompletu tomów EPF, gdyby nie pewna wyjątkowa aukcja sprzed lat... |
Każdy, kto choć trochę interesuje
się futbolową literaturą, doskonale wie, czym jest Encyklopedia Piłkarska Fuji.
Każdy kibic, który kiedykolwiek o niej słyszał i zapragnął zebrać całą
kolekcję, zdaje sobie sprawę z tego, jak trudne jest to zadanie. Zaczynając od
zera, nie jest łatwo skompletować wszystkie tomy. Części z nich nie da się już
zamówić w Wydawnictwie GiA, więc pozostaje liczyć na to, że ktoś wystawi
poszukiwany tom na Allegro. Nawet jeśli tak się stanie, nie można mieć
pewności, że uda się pożądaną część EPF zakupić. Chętnych jest bowiem wielu. Sprawę
może ułatwić zasobny portfel – jeśli dysponuje się nieograniczonymi środkami i
jest się w stanie zapłacić nawet 150 zł za jedną książkę – z powodzeniem
można zniechęcić do licytacji pozostałe osoby. Na to może sobie jednak pozwolić
niewielu. Na pewno nie było na to stać 15-letniego ucznia pierwszej klasy
liceum, którym byłem przed siedmioma laty.