Trochę mnie nie było, ale postanowiłem zrobić sobie krótkie wakacje od
książek sportowych. Ale nie musicie się obawiać – powracam z zapowiadaną drugą
częścią sierpniowych premier, bo też pod koniec tego miesiąca dzieje się (i
będzie się jeszcze działo) sporo ciekawego! Powody do zadowolenia mają kibice piłkarscy
i koszykarscy, entuzjaści himalaizmu, ale też fani Krzycha Golonki, który jako
pierwszy polski sportowy youtuber wydał swoją książkę. I zaorał system, sprzedając
ją na pniu.
Była i się zmyła. Tyle można powiedzieć
o książce Krzysztofa Golonki, która weszła do sprzedaży 17 sierpnia. Nie
wszyscy mogą kojarzyć człowieka, który postanowił popełnić dzieło zatytułowane „Trenuj
z Krzychem”, więc już spieszę ze szczegółami. Pamiętacie taki program „Mam talent”?
Przyszedł do niego swego czasu chłopak, który wydziwiał na scenie różne cuda z
piłką: podbijał, żonglował – na stojąco,
siedząco, leżąco, w przysiadzie, półprzysiadzie i zwisie. Nie pamiętam już, na
jakim etapie programu skończył, ale po jakimś czasie postanowił założyć własny
kanał na YouTubie, gdzie prezentował swoje sztuczki. Z miesiąca na miesiąc,
dzięki systematycznej pracy, odcinki nagrywane przez Krzycha zyskiwały coraz większą
popularność. Obecnie jest ona mierzona w ponad 630 tys. subskrybcji, co sytuuje
Golonkę wśród najpopularniejszych polskich youtuberów. Nic dziwnego, że ze
strony Wydawnictwa Znak padła propozycja wydania książki, w której autor kanału
prezentuje swoje sztuczki (ale nie tylko!). O czym jest ta publikacja najlepiej
dowiedzieć się u źródła, czyli oglądając poniższy filmik, w którym autor
wyjaśnia, jak doszło do wydania pozycji „Trenuj z Krzychem”:
Przyznam szczerze, że będąc
młodszym czytelnikiem, niezbyt przepadałem za tego typu podręcznikami. Piłkę wolałem
trenować w klubie pod okiem trenera lub na podwórku, ucząc się na własnych
błędach, ewentualnie podpatrując coś u kolegów. Być może moje zniechęcenie do
biegania z książką w ręku i naśladowania pokazanych tam ćwiczeń potęgowała
niezbyt atrakcyjna forma takich tytułów. Krzysztof Golonka udowadnia bowiem, że
można – nie tylko wydać podręcznik cieszący się dużym zainteresowaniem, ale też…
zmieść go z rynku ledwie kilka dni po premierze! Przez dłuższy czas książka
utrzymywała się na drugim miejscu bestsellerów empik.com, przegrywając
rywalizację jedynie z Harrym Potterem (!). Teraz próżno jej szukać na liście,
gdyż nakład dosyć szybko się wyczerpał. Trudno powiedzieć, czy wydawnictwo nie
doceniło potencjału sprzedażowego, ale faktem jest, że książka trafi ponownie
do sprzedaży dopiero po 16 września (przynajmniej na empik.com). Świadczy to tylko o tym, że poszła w rynek i brak już egzemplarzy w magazynie, więc potrzebny jest szybki dodruk. To jedno z najprzyjemniejszych zmartwień wydawcy i autorów! Okładkowa cena tej liczącej
280 stron pozycji to 42,90 zł.
Kolejna z sierpniowych premier
drugiej części miesiąca to coś dla fanów koszykówki. A jeśli mowa o baskecie,
to może chodzić tylko o jedno wydawnictwo: SQN, które zdominowało rynek książek
dla fanów NBA. Następna premiera tej firmy to biografia jednego z najbardziej
utalentowanych zawodników w historii, czyli Allena Iversona. Książka „Iverson.
Życie to nie gra” napisana została przez dziennikarza Kenta Babba, a do księgarni
w Polsce trafi 31 sierpnia. Jak czytamy w jej opisie, jest to opowieść o „niesamowitym
sukcesie i niewiarygodnym upadku złotego dziecka koszykówki”. Losy „The Answer”,
bo taki przydomek nosi czarnoskóry koszykarz, nie różnią się od losów wielu
sportowców, którzy dzięki grze wyrwali się z biedy. Najpierw była gehenna
dzieciństwa, potem sielanka, gdy nagle stali się ludźmi mogącymi mieć wszystko,
ale na końcu tej historii czai się zawsze to samo: bolesny upadek z powrotem do
piekła. Tę drogę przeszli najwięksi, z Mike’em Tysonem na czele. Iverson
właśnie przekonał się o tym, że i on nie uniknie tego losu. Właśnie o tym,
dlaczego tak się stało, opowiada książka amerykańskiego dziennikarza.
A że warto po nią sięgnąć,
przekonuje chociażby ten fragment opisu, w którym poznajemy fenomen AI: „Unikał
ciężkich treningów i przedmeczowych rozgrzewek, a w szatni zajadał się stekiem
z frytkami, popijając je sprite’em. A potem wychodził na parkiet i zdobywał 50
punktów, ośmieszając przy tym samego Michaela Jordana”. Tak tak, to właśnie
Iverson dokonał w NBA wymiany pokoleniowej, wprowadzając do ligi ożywienie
swoją ekstrawagancją, skandalami czy nieumiejętnością podporządkowania się
komukolwiek. Oczywiście jego styl życia miał wpływ nie tylko na jego formę
sportową, ale i finansową – jak czytamy w zapowiedzi, z książki dowiemy się,
jak „The Answer” przepuścił lekką ręką ponad 150 milionów dolarów (!), które
zarobił w trakcie kariery. Opowieść o niegdyś wielkim człowieku, który skończył
jako samotny alkoholik wystawiający faktury za wizyty w szkołach, z pewnością
nie będzie kończyć się happy endem. Trudno jednak spodziewać się nudnej
lektury, bo też biografie sportowych bankrutów są
zwykle najciekawsze. Za „przyjemność” poznania historii AI zapłacimy okładkowe
39,90 zł, w zamian otrzymując 336 stron lektury. Tłumaczeniem książki zajął się
Michał Rutkowski, który wcześniej przełożył m.in. bestsellerową biografię „Michael
Jordan. Życie”.
Ale „Iverson. Życie to nie gra”
nie jest jedyną sportową premierą Wydawnictwa SQN zaplanowaną na 31 sierpnia.
Tego samego dnia do księgarni trafi propozycja dla fanów FC Barcelony. „Barca.
Złota dekada” – to tytuł książki jednego z największych ekspertów hiszpańskiej
piłki w Polsce, Leszka Orłowskiego. Dziennikarz „Piłki Nożnej” oraz komentator
Canal+Sport postanowił opisać minioną dekadę (2006-2015) w wykonaniu drużyny z Katalonii,
tworząc „błyskotliwą analizę dziesięciu sezonów, podczas których drużyna Blaugrany zdominowała rozgrywki piłkarskie na świecie”, jak czytamy w opisie książki. Wszyscy
kibice doskonale pamiętają tamten okres, kiedy to najpierw Frank Rijkaard,
potem Pep Guardiola, a na końcu Luis Enrique z europejskiego średniaka
stworzyli jedną z najlepszych drużyn na świecie. O piłkarzach, trenerach, ale
też prezesach, którzy mieli wpływ na sukcesu (i porażki) Barcelony w tym
okresie, opowiada Orłowski.
Książka wydaje się pozycją
obowiązkową każdego fana Barcy, choć na brak pozycji o swoim klubie nie mogą oni
narzekać. Warto jednak podkreślić, że to pierwsza książka polskiego autora
traktująca o historii klubu. Wcześniej mieliśmy dzieła zagranicznych
dziennikarzy (m.in. Jimmy’ego Burnsa czy Grahama Huntera), teraz przyszedł czas
na Polaka. Jak wypadnie on w porównaniu z kolegami po fachu? Przekonamy się już
za kilka dni. Pozytywne rekomendacje książce wystawiają m.in. Rafał Wolski czy
Jacek Laskowski. Ten drugi pisze, że „ta opowieść o Barcelonie jest wyjątkowa,
zupełnie inna niż wszystkie poprzednie”, tak więc fani Blaugrany mogą
spodziewać się czegoś nowego. Po fragmentach książki, które pojawiły się na
portalu FCBarca.com można stwierdzić, że w książce nie zabraknie odważnych tez.
To powinno dać fanom Messiego i spółki nowy ogląd na minioną dekadę, nawet jeśli
doskonale pamiętają grę oraz zwycięskie mecze swojego klubu. Okładkowa cena
liczącej 336 stron pozycji to 39,90 zł. Warto dodać, że obu książkom
Wydawnictwa SQN, które ukażą się 31 sierpnia, towarzyszą konkursy, w których
można wygrać atrakcyjne nagrody. Szczegóły na, odpowiednio, www.wsqn.pl/iverson-konkurs oraz www.wsqn.pl/zlota-dekada-konkurs.
Nie tylko fani piłki i koszykówki
mogą jednak wybrać się do księgarni 31 sierpnia. Zrobić powinni to także ci,
którzy interesują się himalaizmem. Albo kojarzą postać Jerzego Kukuczki i
chcieliby poznać jego historię. „Kukuczka. Opowieść o najsłynniejszym polskim
himalaiście” to książka Dariusza Kortko i Marcina Pietraszewskiego, która ukaże
się nakładem Wydawnictwa Agora. Ta firma przyzwyczaiła nas do równego,
wysokiego poziomu, który prezentowała chociażby przy biografiach Huberta Jerzego Wagnera i Antoniego Piechniczka. Z publikacją o kolejnym słynnym Polaku
powinno być podobnie, gdyż jeden z autorów, Dariusz Kortko, ma już doświadczenie w pisaniu portretów wielkich postaci. Jest on szefem katowickiej „Gazety
Wyborczej” i twórcą m.in. biografii Zbigniewa Religii. Drugi z twórców opowieści o Kukuczce, Marcin
Pietraszewski, to również pracownik katowickiego oddziału „GW”, ale akurat o
nim informacji w sieci jest niewiele. Biografia Kukuczki będzie dla niego
zapewne literackim debiutem, więc zobaczymy, czy zbierze równie dobre opinie,
co chociażby książki redakcyjnych kolegów obu panów, Pawła Czado i Beaty Żurek "Piechniczek. Tego nie wie nikt".
Trzeba przyznać, że opis
intryguje: „Jak to się stało, że niewysoki, małomówny chłopak ze Śląska,
elektromonter po szkole zawodowej, stał się wielki? Autorzy, dysponując
ogromnym materiałem – pamiętnikarskimi zapiskami Kukuczki i jego książkami,
rozmowami z żoną Cecylią, wywiadami z członkami wypraw, w jakich Kukuczka
uczestniczył itd. – stworzyli fascynujący portret człowieka uparcie dążącego do
celu, pełnego sprzeczności i zdającego sobie sprawę, że wszystkiego i
wszystkich nie da się w życiu pogodzić, od młodości naznaczonego czyhającą w
pobliżu śmiercią”. Z zapowiedzi wynika, że w książce poszukiwana będzie odpowiedź na pytanie, jakim naprawdę człowiekiem był Kukuczka. Biografia może
więc trochę przypominać pozycję o Hubercie Wagnerze, która też odsłaniała różne
oblicza „Kata” – dobrego trenera, ale i surowego ojca oraz człowieka mającego
swoje słabości. Nie mam wątpliwości, że to książka, na którą fani himalaizmu
czekali. Aby przekonać się, jak wypadła, trzeba wysupłać z portfela 44,99 zł
(taka cena widnieje na okładce). W zamian otrzymamy liczące 400 stron dzieło w,
co ciekawe, płóciennej oprawie.
Jestem ciekawy tej pozycji.
OdpowiedzUsuńKtórej? ;)
Usuń