piątek, 4 lipca 2014

Lipcowe premiery

Po niezwykle ożywionym pierwszym półroczu, w którym ukazało się ponad 75 (sic!) książek o sporcie, przyszedł czas na dużo spokojniejszy lipiec. W tym miesiącu kibice raczej nie będą mogli narzekać na nadmiar nowych publikacji, nawet jeśli do dotychczasowych zapowiedzi dołączy jeszcze kilka następnych. Dziś o dwóch lipcowych premierach i pozycjach, które wydane zostały pod koniec czerwca.

Na początek, zgodnie z zasadą, o tym, czego nie udało się zapowiedzieć przed miesiącem. 30 czerwca do sprzedaży trafiły dwie książki, o których dowiedziałem się przed kilkoma dniami. Pierwsza z nich to coś dla tych, którzy gustują w regionalnych monografiach klubowych. „Duma Mazowsza. 65 lat Wisły Płock”. Taki tytuł nosi najnowsza pozycja Zbigniewa Pawłowskiego, autora, który może pochwalić się już jedenastoma publikacjami o tematyce sportowej. Obok książek o płockiej piłce nożnej, Błękitnych Raciąż czy KS Masovii, ten trener i działacz tworzył także albumy poświęcone Blaugranie – „110 lat FC Barcelona”, „Polacy w grach przeciwko Barcelonie” oraz „55 lat Camp Nou”. Teraz, kontynuując opracowywanie dziejów sportu w Płocku, postanowił opisać historię wszystkich sekcji tamtejszej Wisły.

Choć najnowsza publikacja przygotowana została na 65-lecie klubu, ukazuje się… dwa lata po tej rocznicy. Najwidoczniej nie udało się zgromadzić środków, aby wydać książkę w 2012 lub prace nad nią się przeciągnęły, dlatego dopiero 30 czerwca miało miejsce spotkanie autorskie, na którym premierowo można było nabyć tę monografię. Warto dodać, że opracowywanie tej pozycji zajęło autorom sześć lat, czyli szmat czasu. Można więc mieć nadzieję, że dzieje płockiego klubu opisane zostały z wielką starannością i dbałością o każdy szczegół. W pisaniu książki Zbigniewowi Pawłowskiemu pomagało kilku współpracowników, o czym wspomina we wstępie.

Pozycja „Duma Mazowsza. 65 lat Wisły Płock” liczy ponad 400 stron i zawiera „opis, historię i dorobek wszystkich 14 sekcji, jakie w naszym Klubie działały”, jak przeczytać można w zapowiedzi na stronie Wisły Płock. Ostatecznie opisanych zostało 13 sekcji, o czym Pawłowski informuje we wstępie, ale i tak jest to wynikiem znakomitym. Dla fanów "Nafciarzy" książka o historii ich klubu to z pewnością lektura obowiązkowa. Publikację mogą jednak nabywać osoby z całej Polski – na Allegro pojawiła się niedawno aukcja z dziełem wydanym przez Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki. Aby stać się posiadaczem monografii, trzeba liczyć się z wydatkiem 40 zł, przynajmniej na razie, bo w przypadku kolejnych egzemplarzy cena ma wzrosnąć do 45 zł. Warto więc się pospieszyć.

Pośpiechu nie ma natomiast w przypadku innej książki, która do sprzedaży weszła 30 czerwca. Po raz kolejny na rynku pojawiła się pozycja poświęcona Legii Warszawa, ale tym razem jej forma znacznie odbiega od tego, co autorzy prezentowali wcześniej. „Legia Warszawa. Droga do chwały” jest bowiem publikacją opowiadającą o historii klubu w obrazkach. Za ponad 380 ilustracji, które pojawiły się w liczącej 160 stron książce, odpowiada Krzysztof Brojek – grafik i animator filmowy, a prywatnie wielki fan stołecznej drużyny. Tekst do obrazków to z kolei dzieło kustosza muzeum Legii – Wiktora Bołby, który ostatnio napisał biografię Kazimierza Deyny, a także współtworzył wspomnienia Lucjana Brychczego.

„Oprócz historii czytelnik znajdzie tu wiele ciekawostek i dykteryjek z życia zarówno klubu, jak i jego najlepszych zawodników”. W ten sposób książkę zapowiadało Wydawnictwo WGP, które odpowiada za jej wypuszczenie na rynek. Okładkowa cena tej nietypowej publikacji to 40 zł, ale w kilku internetowych sklepach i na Allegro można ją kupić nieco taniej. Mimo że forma pozycji „Legia Warszawa. Droga do chwały” podpowiada, iż jest to dobra propozycja dla młodszych czytelników, przykładowe obrazki z książki, które pojawiły się w sieci, każą zweryfikować ten pogląd. Wyciągnięty środkowy palec oraz skąpo ubrana dama przekonują, że wydawnictwo kierowane jest raczej do starszych czytelników, niekoniecznie dzieci. Fani Legii w ostatnim czasie mogą więc tylko zacierać ręce – publikacji o ich klubie powstaje coraz więcej i wybór jest naprawdę duży.

Tyle jeśli chodzi o propozycje, które pojawiły się w księgarniach w ostatnim dniu czerwca, a których nie udało się zapowiedzieć przed miesiącem. Teraz czas na to, co kibiców czeka w najbliższych dniach. Tak jak wspominałem na wstępie, nie będzie się działo zbyt wiele. Jedna premiera już zresztą za nami. 1 lipca album „Hokej na lodzie. Walka o prymat” wydał Krzysztof Mecner. Jak zapewne pamiętają czytelnicy bloga, w tekście o czerwcowych premierach zapowiadałem inną książkę tego autora – „Piłka ręczna. Wielkie turnieje”. Nie minęło kilkanaście dni, a ten niezwykle intensywnie pracujący w ostatnim czasie dziennikarz sportowy poinformował o końcu prac nad następną! Tempo jest niesamowite, ale cieszy przede wszystkim fakt, że Mecner wydaje albumy poświęcone sportom, o których w Polsce pisze się niezwykle rzadko. Idealnym tego przykładem dwie ostatnie pozycje: o szczypiorniaku i hokeju na lodzie. Mam duży problem z przypomnieniem sobie, kiedy ostatnio pojawiła się jakaś książka poświęcona którejś z tych dyscyplin…

Najnowszy album Wydawnictwa Sportowego Mecner Media pojawił się wraz z początkiem lipca. Zamawiać go można tradycyjnie poprzez e-mail: mecner.media@interia.pl. Cena liczącej 368 stron publikacji to 64 zł. Mimo że okładka książki jest kolorowa, zdjęcia w środku są czarno-białe, podobnie zresztą jak w przypadku pozycji „Piłka ręczna. Wielkie turnieje”. Na stronie wydawcy można znaleźć krótką informację o tym, co czeka na czytelnika w najnowsza publikacji Krzysztofa Mecnera: „Książka zawiera opisy hokejowych zmagań na takich imprezach jak Igrzyska Olimpijskie (od Antwerpii w 1920 r. do Soczi w 2014 r.), omawia prestiżowy Puchar Kanady, a także Serię Stulecia, zawiera również statystyki i wyniki”. Nic dodać, nic ująć – żaden fan hokeja z pewnością nie będzie się długo zastanawiał nad kupnem. Głównie z tego względu, że wybór pozycji poświęconych tej zimowej dyscyplinie jest tak naprawdę… żaden.

Mistrzostwa świat powoli zmierzają już w kierunku decydujących rozstrzygnięć, ale to nie oznacza, że po mundialu wydawnictwa pozwolą kibicom zapomnieć o piłce nożnej. O to, aby o futbolu ciągle się mówiło, zadbało Sine Qua Non. 30 lipca ukaże się pierwsza i jedyna sportowa książka tej firmy, która trafi do księgarni w tym miesiącu. Będzie to głośna pozycja „FIFA Mafia” Thomasa Kistnera, która po raz pierwszy ukazała się w Niemczech w 2012 roku. Jej autor to urodzony w Karlsruhe dziennikarz sportowy piszący dla „Süddeutschen Zeitung”, który znany jest przede wszystkim ze swoich tekstów o ciemnych stronach sportu – korupcji czy dopingu. Przed ośmioma laty został uznany w swojej ojczyźnie „Sportowym Dziennikarzem Roku”. Ma na swoim koncie kilka książek o tematyce sportowej. „FIFA Mafia” jest najnowszą z jego pozycji.

Już za kilkadziesiąt dni będą się mogli z nią zapoznać fani w Polsce. W kontekście ostatnich wydarzeń (poważne wątpliwości wokół wyboru Kataru i Rosji na organizatorów mistrzostw świata, protesty Brazylijczyków skierowane przeciwko FIFA) premiera wydaje się niezwykle trafiona. Książka zapowiada się bardzo interesująco: „Rzeczywistość przestępczej organizacji Seppa B. dalece wykracza (…) poza najgorszy koszmar, jaki tylko mógł Ci się przyśnić. Ich nie obowiązuje prawo ani żadne zasady. W starciu z FIFA organy każdego, bez wyjątku, państwa okazują się bezradne. Są bezkarni. I są bezwzględni”. Powiało grozą albo co najmniej dobrym kryminałem. Jednego można być pewnym – na pewno nie będzie nudno, o czym świadczą pozytywne opinie czytelników zza granicy, którzy mieli już okazję zapoznać się z książką.

Po publikację Kistnera powinien sięgnąć każdy, kto chciałby lepiej poznać mechanizmy rządzące współczesnym futbolem. Przed dwunastoma laty ukazał się w Polsce pozycja o podobnej tematyce – „Kto wykiwał kibiców?” Davida Yallopa. Pamiętam, że była świetna, więc po książce „FIFA Mafia” także wiele sobie obiecuję. Obym się nie zawiódł. Aby stać się posiadaczem publikacji wydanej przez SQN trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 34,90 zł, gdyż taka jest właśnie okładkowa cena książki. Kibic, który zdecyduje się na jej zakup, dostanie w zamian dzieło liczące 368 stron, którego podtytuł – „Brudne interesy w światowym futbolu” – doskonale je charakteryzuje. Nic tylko czekać z niecierpliwością na koniec lipca.

„Hokej na lodzie. Walka o prymat”, „FIFA Mafia” i… tyle. To na razie wszystkie lipcowe zapowiedzi książek sportowych. Widać wyraźnie, że po mocnym pierwszym półroczu w wydawnictwach przyszedł czas na głęboki oddech. Ten miesiąc zapowiada się na razie najsłabiej, jeśli chodzi o nowe pozycje o sporcie. Niewykluczone jednak, że wkrótce pojawią się jeszcze informacje na temat innych dzieł, które w najbliższych dniach trafią do sprzedaży. Na „po mundialu” premierę piątego tomu poświęconego mistrzostwom świata zapowiedział na przykład Andrzej Gowarzewski. Trudno jednak prorokować, czy pozycja „Brasil 2014. Księga rekordów” ukaże się jeszcze w tym miesiącu, czy może dopiero w sierpniu.

Szerszych opisów wszystkich lipcowych premier, o których wydawcy poinformują w najbliższym czasie, możecie spodziewać się w kolejnym tekście, już za miesiąc. Na sierpień i wrzesień firmy wydawnicze zaplanowały zdecydowanie więcej publikacji o sporcie, wiec będzie o czym pisać. Myślę zresztą, że dla każdego kibica nieco uboższy lipiec będzie błogosławieństwem. W pierwszym półroczu ukazało się tyle interesujących książek, że nie sposób było nadążyć z ich czytaniem. Teraz będzie szansa na nadrobienie zaległości. Sam mam dobre kilkanaście pozycji, które grzecznie czekają na swoją kolej, więc w najbliższych dniach możecie spodziewać się na blogu wielu recenzji. Będzie się działo!

4 komentarze:

  1. FIFA MAFIA w moje urodziny? To chyba jakiś znak musi być...

    OdpowiedzUsuń
  2. "Fifa mafia" - jakie to prawdziwe niestety... Osobiście chętnie kupię książkę o Legii, bo uwielbiam ten klub.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka o hokeju jest niezwykle interesująca. Odkąd ją przeczytałem zostałem zagorzałym fanem tego pięknego sportu :)

    OdpowiedzUsuń