poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Becks

18 maja 2013 roku. 81. minuta meczu pomiędzy drużynami Paris Saint-Germain, a Stade Brest na Parc des Princes. Goście zdobywają honorowego gola na 3:1, ale dla kibiców i zawodników gospodarzy nie ma to większego znaczenia. David Beckham, który ostatnie minuty spotkania spędził ze łzami w oczach, schodzi z boiska, kończąc piłkarską karierę.

Becks może pochwalić się całkiem niezłym dorobkiem sportowym. Został mistrzem w czterech różnych krajach (Anglia, Hiszpania, Stany Zjednoczone i Francja), grał w znakomitych klubach, a także 115 razy reprezentował Anglię w meczach międzypaństwowych, przez lata będąc jej kapitanem. Beckham nie zostałby jednak jednym z najbardziej znanych piłkarzy na świecie, gdyby nie jego styl bycia i postawa poza boiskiem. To właśnie status celebryty, osiągnięty również dzięki życiowej partnerce Victorii Adams z zespołu Spice Girls sprawiły, że angielskiego zawodnika kojarzą ludzie na każdym kontynencie – od Azji po Amerykę. Fenomen skrzydłowego postanowiła ukazać w książce „David Beckham. Piłkarz, celebryta, legenda” Gwen Russell. Pozycja ukazała się w Polsce 3 lipca nakładem Wydawnictwa Sine Qua Non.

O książce wiele mówi już sama okładka. Beckham występuje na niej w dobrze ułożonej fryzurze, modnym garniturze, a na ręku ma drogi zegarek. Pierwsza zasada recenzenta brzmi wprawdzie: „nie oceniaj książki po okładce”, jednak w tym przypadku to, jak ona wygląda, zwiastuje jej treść. Russell przedstawia bowiem Anglika przede wszystkim jako celebrytę, skupiając się na jego życiu prywatnym. Być może wybór okładkowej fotografii był zupełnie przypadkowy, jednak idealnie oddaje on charakter biografii. Zdjęcie Beckhama w stroju reprezentacji Anglii znalazło się na tylnej części okładki, co też jest znaczące. Sportową stronę życia piłkarza autorka ukazała w maksymalnym skrócie, sygnalizując jedynie poszczególne wydarzenia i osiągnięcia Becksa. Nie ma się zresztą czemu dziwić – Gwen Russell to ceniona dziennikarka, która jednak specjalizuje się w biografiach celebrytów i książka o piłkarzu klubów takich jak Manchester United i Real Madryt nie jest wyjątkiem.

„David Beckham. Piłkarz, celebryta, legenda” jest więc dziełem przeznaczonym dla tych, którzy chcieliby poznać szczegóły dotyczące relacji Davida z żoną Victorią, jego stosunku do życia rodzinnego, ale też tego, jaki wpływ miały sportowe sukcesy i porażki na sferę prywatną piłkarza. O tym, że wydawcy nie kierują biografii wyłącznie (a może wcale?) do fanów sportu świadczy fakt, że tłumacz objaśnia w przypisach, o których klubach mówi się Czerwone Diabły, Koguty czy Królewscy, a także przybliża znaczenie pojęć „skaut” i „soccer”. Dla przeciętnego kibica znaczenie tych określeń jest oczywiste i nie wymaga tłumaczenia, co pozwala stwierdzić, że odbiorcami książki są przede wszystkim osoby słabo orientujące się w sportowych realiach.

Tak jak pisałem, autorka sygnalizuje jedynie sportowe wątki. Sporo miejsca poświęca faulowi Beckhama na Diego Simeone podczas Mistrzostw Świata we Francji w 1998, po którym Anglik stał się w kraju „persona non grata”, jednak przede wszystkim opisuje to wydarzenie w kontekście wpływu na życie prywatne rodziny Beckhamów. Z książki nie dowiemy się wiele o wynikach osiąganych przez drużyny, w których aktualnie występował Becks, a o opisie boiskowych wyczynów nie ma co nawet marzyć. Widać wyraźnie, że sama autorka niespecjalnie interesuje się futbolem. Pomija chociażby nazwisko Aldo Duschera, który spowodował kontuzję pomocnika reprezentacji Anglii tuż przed finałami Mistrzostw Świata w Korei Południowej i Japonii, nie wspomina o błędzie Seamana, który spowodował odpadnięcie Anglii z tego turnieju, a przytaczając słowa trenera Los Angeles Galaxy Alexiego Lalasa, nie zaznacza, że jest on byłym reprezentantem USA i pierwszym Amerykaninem w Seria A. Takie informacje i ciekawostki byłyby bez wątpienia cenne dla kibiców, co po raz kolejny potwierdza, że nie byli oni do końca grupą docelową autorki. W tym kontekście nie można zgodzić się z opisem książki, w którym wydawcy zaznaczają, że biografia to „kompletny portret złotego chłopca angielskiej piłki nożnej”. Strona sportowa została bowiem potraktowana bardzo pobieżnie.

Jeśli chodzi natomiast o prywatne życie Davida Beckhama, zostało ono przedstawione niezwykle dokładnie. Russell w najdrobniejszych szczegółach opisuje młodość przyszłego piłkarza, okoliczności poznania Victorii, relacje z rodziną, a także z sir Alexem Fergusonem (ich popsucie się doprowadziło do odejścia Becksa z Manchesteru). Autorka skupia się przy tym na detalach – zaznacza każdą zmianę fryzury piłkarza, pojawienie się na jego ciele nowego tatuażu czy pokazanie się w nowym, często szokującym ubraniu. Ba, pisze, jakie prezenty podarowali sobie partnerzy, a następnie małżonkowi na Święta, nie pomijając przy tym ich ceny! Russell prezentuje też w biografii, jak na to zachowanie reagowały media. Szczytem dokładności opisu jest rozdział poświęcony ślubowi Davida z Victorią. Tam autorka przygląda się dosłownie wszystkiemu. W najdrobniejszych szczegółach informuje czytelnika, jak ubrani byli małżonkowie, co znajdowało się w menu („zupa z pomidorów i czerwonej papryki, serwowana w wydrążonych dyniach zamiast w miseczkach, oraz kurczak, szparagi, pieczone ziemniaczki i fasolka”), a także co mówili w swoich przemowach goście. Duża liczba podobnych fragmentów nadała książce charakteru plotkarskiego i nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że styl narracji, a także rzeczy, na których autorka się skupia (pieniądze, wygląd, kryzys w związku, spotkania z ludźmi show-biznesu) idealnie pasują do tematów podejmowanych przez tabloidy. To niestety nie wystawia zbyt dobrego świadectwa biografii, która momentami doprowadza do irytacji (cztery razy autorka cytuje wypowiedzi Victorii i Davida dotyczące noszenia przez niego bielizny partnerki).

Trzeba jednak przyznać, że mimo swojego plotkarskiego charakteru, książka niesie za sobą jakąś wartość. Jest to przede wszystkim możliwość poznania historii człowieka, który do sukcesu i sławy doszedł ciężką praca. Perfekcyjnie bite rzuty wolne i dośrodkowania „na nos” – dwa znaki firmowe Davida Bekchama nie wzięły się wyłącznie z jego naturalnych zdolności. To przede wszystkim efekt nieustannego doskonalenia tych elementów. Były pomocnik reprezentacji Anglii to sportowiec, którego można stawiać jako przykład dla młodzieży, co potwierdza w swojej książce Russell. Przytaczane wypowiedzi kolegów z zespołów i trenerów są w większości pozytywne, a ich autorzy podkreślają ogromne zaangażowanie Beckhama w trening i grę. Wielu zawodników zaznacza, że Anglik jako pierwszy pojawiał się na boisku i jako ostatni je opuszczał. Bez wątpienia nie byłoby takiej sławy Davida bez faktu, że był bardzo dobrym piłkarzem. Autorka pisze też o tym, że Becks angażuje się w wiele akcji charytatywnych i pomaga innym, co czyni go w oczach fanów jeszcze lepszym człowiekiem. Pielęgnowanie wartości rodzinnych, a także świadomość własnej seksualności Beckhama miały z kolei przełożenie na postawy społeczeństwa, które czerpało dobre wzorce z wizerunku Davida i Victorii. Nie można też nie zgodzić się z autorką w kwestii wkładu piłkarza w rozwój futbolu w Stanach Zjednoczonych. Jego pobyt w Major League Soccer miał bardzo duży wpływ na podniesienie się poziomu rozgrywek i ich popularyzację w USA.


Podsumowując, „David Beckham. Piłkarz, celebryta, legenda” to pozycja przeznaczona przede wszystkim dla osób, które lubią czytać o życiu prywatnym gwiazd. Przypadnie do gustu każdemu, kogo interesuje tematyka poruszana przez plotkarskie portale. Książka Gwen Russell nie wzbogaca szczególnie wiedzy sportowej i raczej trudno ją rozpatrywać w kategoriach literatury czysto piłkarskiej. Jest propozycją dla wszystkich, którzy chcieliby poznać Davida Beckhama jako człowieka, ojca, męża, ikonę show-biznesu oraz osobę wyznaczającą trendy. Biografia jest także dobrym przykładem tego, jak wiele można osiągnąć ciężką pracą i że nie zawsze sława i pieniądze muszą iść w parze z rodzinnymi kłopotami czy popadaniem w nałogi. Lektura książki pozwala uwierzyć, że nie wszyscy współcześni celebryci to samolubne i aroganckie osoby dbające wyłącznie o własne dobro. David Beckham jest dobitnym przykładem tego, że pomimo ogromnego zainteresowania i presji mediów, można pozostać człowiekiem wiernym własnym ideałom.

3 komentarze:

  1. Wydaje mi się, że Russell to kobieta, ale poza tym jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, już poprawione. ;) Też tak początkowo myślałem, wszak Gwen to żeńskie imię i po lekturze książki byłem przekonany, że Russell jest kobietą. Wtedy jednak odwiedziłem stronę wydawnictwa, a tam znajdują się informacje, że Russell to "autor i dziennikarz". Wydawało mi się, że w języku polskim dopuszczalne jest stosowanie form "autorka" i "dziennikarka", a strona internetowa wydawnictwa powinna być rzetelnym źródłem, ale widocznie jest inaczej.

      Usuń
  2. Nawet nie dopuszczalna, a konieczna jest odmiana, jednak bez udziwnień w postaci "ministry", ale to już temat na inną historię. Na szczęście nauczono mnie, aby sprawdzać wiadomości w więcej niż jednym źródle, a jako, że w tym przypadku miałem problem zacząłem szukać po stronach angielskich : http://www.goodreads.com/review/show/198256518

    OdpowiedzUsuń