Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście. Pokaż wszystkie posty

sobota, 17 września 2016

Kukuczka

Jego historia jest niezwykła. Nic dziwnego, że Jerzy Kukuczka, drugi na świecie zdobywca Korony Himalajów i Karakorum, stał się bohaterem wielu książek i filmów. Wydana niedawno biografia „Kukuczka. Opowieść najsłynniejszym polskim himalaiście” w kapitalny sposób spaja to wszystko w całość. To świetna lektura zarówno dla tych, którzy raz jeszcze chcieliby prześledzić losy Polaka, jak i tych, którzy dotychczas niewiele wiedzieli na jego temat.

Nigdy nie interesowałem się himalaizmem. Zawsze trudno było mi uznać go za sport, więc publikacje na ten temat traktowałem trochę po macoszemu. Co za tym idzie – nie jestem zbyt dobrze zorientowany w tej tematyce. Ale kiedy dowiedziałem się o książce napisanej przez Dariusza Kortko i Marcina Pietraszewskiego, doświadczenie podpowiedziało mi, że warto się nią zainteresować. Z jednej strony ciekawiła mnie postać Jerzego Kukuczki. Wiedziałem, że był wybitnym himalaistą, że dokonywał niezwykłych rzeczy, że w końcu zginął tragicznie podczas jednej ze swoich wypraw. Chciałem więc dowiedzieć się, kim był i czego dokonał. A że za wydanie książki odpowiadało Wydawnictwo Agora, byłem przekonany, że będzie to znakomite dzieło. Czytałem wcześniej biografie Huberta Jerzego Wagnera i Antoniego Piechniczka, które ukazały się nakładem tego wydawcy. Były to znakomite reporterskie opowieści, jedne z najlepszych książek sportowych ostatnich lat. Instynkt mnie nie zawiódł, bo „Kukuczka” to kolejna pozycja, którą należy zaliczyć do grona lektur obowiązkowych. Po jej przeczytaniu z całą pewnością mogę stwierdzić, że to mocny kandydat to tytułu książki roku. Nie tylko jeśli chodzi o pozycje dotyczące sportu.

Kukuczka i cała reszta
Na wstępie warto podkreślić, że nie jest to wbrew pozorom biografia w stu procentach skupiona na Jerzym Kukuczce. Fakt, poznajemy jego pochodzenie (rodzice przesiedleńcami z Istebnej do Katowic, gdzie urodził się główny bohater), dzieciństwo (przygoda z podnoszeniem ciężarów i ogromny apetyt chłopaka), początki przygody ze wspinaczką (problemy ze zdobyciem sprzętu, nieustępliwość), związek z Celiną, a potem wszystkie wyprawy na ośmiotysięczniki. W książce nie brakuje jednak wątków pobocznych, takich jak obecność kobiet podczas wypraw (o tym, że Wanda Rutkiewicz nie było lubiana przez facetów – kilka prześmiesznych anegdot), są też fragmenty poświęcone zdrowiu himalaistów i temu, co dzieje się z ich organizmami na dużych wysokościach (opowiadają lekarze, jak sami uczestnicy wypraw), a czytelnik dowie się też, jak himalaiści z Kukuczką na czele byli inwigilowani przez służby bezpieczeństwa podczas wyjazdów. Książka ma więc bardzo szerokie tło, dzięki czemu jest kopalnią wiedzy na temat wspinaczki. Wiele mówi także o życiu w PRL-u i problemach, z którymi borykali się organizatorzy wypraw (przede wszystkim trudności ze zdobyciem środków finansowych).