- U Wilfredo Leona w Perugii spędziliśmy
parę dni. Połowę wywiadu z Vitalem Heynenem przeprowadziliśmy w trakcie
czterogodzinnej wycieczki w śniegu na okoliczne wzgórze. Michał Winiarski
otworzył się i zaczął opowiadać o swoich kłopotach ze zdrowiem - Jakub Radomski
zdradza kulisy prac nad książką „Ludzie ze złota”, będącej zbiorem wywiadów z
polskimi siatkarzami i trenerami naszych mistrzów świata. Publikacja napisana
wraz z Edytą Kowalczyk ukaże się 31 lipca w serii „Biblioteka Przeglądu
Sportowego”.
Pomysł na książkę w obecnej
formie nie od razu zakiełkował w głowach autorów. Jego genezy należy szukać w
zaciszu gabinetu redaktora naczelnego „PS”, Przemysława Rudzkiego. - Chciałem
napisać książkę o zupełnie innej dyscyplinie, ale stwierdziliśmy, że temat jest
mało atrakcyjny, więc zaczęliśmy się zastanawiać nad czymś innym - Radomski
wspomina spotkanie ze swoim szefem, od którego wszystko się zaczęło. - Przemek rzucił,
że chętnie przeczytałby zbiór dużych rozmów z siatkarzami: o ich życiu, zainteresowaniach,
pasjach. Są w końcu najlepsi na świecie, a nie wiemy o nich zbyt wiele. Doszliśmy
do wniosku, że to dobry pomysł i najlepiej, gdyby napisały to dwie osoby: Edyta
Kowalczyk oraz ja.
Wywiad w śniegu i wizyta u
Leona
Tak zaczęła się przygoda, która
swój finał znajdzie w księgarniach dokładnie za trzy tygodnie. Zanim jednak
autorzy mogli z niecierpliwością wyczekiwać dnia premiery, czekał ich ogrom
pracy do wykonania. Na początek trzeba było przekonać do udziału w projekcie głównych
bohaterów. Dziennikarze przepytali ostatecznie dwudziestu jeden siatkarzy. - Zaimponowało nam, że prawie wszyscy pozytywnie
do nas podeszli. Pomysł im się spodobał, z dużą ochotą mówili o rzeczach, o których
nigdy wcześniej nie opowiadali - podkreśla Radomski. - Z każdą z tych osób się
spotkaliśmy, rozmowy były długie i trwały od ponad godziny nawet do trzech,
czterech godzin. Pojechaliśmy do Perugii, gdzie spędziliśmy parę dni u Wilfredo
Leona. W Niemczech spotkaliśmy się z Vitalem Heynenem. Idąc w śniegu przez cztery
godziny na okoliczne wzgórze, zrobiliśmy połowę wywiadu, który dokończyliśmy w
domu trenera przy herbacie - zdradza.