Damian Juszczyk (w środku) wraz z bohaterami swojej książki - José Ignacio Hernándezem (z prawej) i Jordim Aragonésem podczas oficjalnej premiery "Wygranych". Fot. Katarzyna Mielnik |
Damian Juszczyk, oprócz tego, że w swoim bogatym dorobku ma książkę poświęconą trenerom Wisły Can-Pack Kraków, od niedawna może pochwalić się czymś absolutnie wyjątkowym. W grudniu został drugim polskim absolwentem międzynarodowych studiów Zarządzania i Marketingu w Sporcie, organizowanych przez koszykarską Euroligę i Uniwersytet Ca’Foscari w Wenecji. W wywiadzie dla bloga dziennikarz sportowy zdradza, jak udało mu się tego dokonać, wspomina o swoich planach na przyszłość, ale przede wszystkim mówi o pracach nad pozycją "Wygrani".
- W marcu ukazała się Twoja
książka poświęcona szkoleniowcom Wisły Can-Pack Kraków - José Ignacio Hernándezowi i
Jordiemu Aragonésowi. Skąd pomysł na wydanie takiej publikacji?
Dwóch hiszpańskich trenerów,
wyjeżdżających do dość odległej, a z pewnością znacznie chłodniejszej od ich
ojczyzny Polski, pracujących w Krakowie przez cztery lata i zamieniających
ligowego średniaka w jedną z czołowych drużyny kontynentu - czy to nie brzmi
ciekawie? Jeśli dodać do tego mocne osobowości niezwykle sympatycznych (wbrew
wizerunkowi nerwowego José z ławki trenerskiej) i otwartych Hiszpanów, ich
zderzenie z inną kulturą, a także przyjaźń ponad podziałami - kibica Realu
Madryt z fanem FC Barcelony - wychodzi „samograj”. Jako dziennikarz sportowy
miałem okazję dobrze poznać José i Jordiego, a dzięki mojej znajomości języka
hiszpańskiego w ciągu tych niemal czterech lat zdążyliśmy się zaprzyjaźnić.
Wiedziałem, że to barwne postaci, godne książki, które zasłużyły na takie
podsumowanie swojej sportowej przygody ze zdecydowanie najlepszą za ich
kadencji koszykarską drużyną w Polsce.