W przeciągu lat ukazało się w Polsce wiele publikacji poświęconych
kibicom piłkarskim. Część z nich to wspomnienia fanów bez pamięci zakochanych w
futbolu, lecz większość tego typu książek to pozycje dotyczące chuliganki. To
zjawisko od zawsze budziło spore emocje, dlatego nic dziwnego, że wielu autorów
zdecydowało się o nim napisać, tworząc ciekawe i cenne opracowania.
Pisząc o literaturze
kibicowskiej, nie sposób nie wspomnieć o kilku pozycjach, które z chuliganką
nie mają wiele wspólnego. Paru autorów zdecydowało się bowiem ująć fenomen
„bycia fanem” w odmienny sposób. Pierwsze nazwisko, które przychodzi do głowy,
to oczywiście Nick Hornby. Kibic Arsenalu Londyn napisał swego czasu znakomitą
książką zatytułowaną „Fever Pitch: A Fan’s Life”, która w Polsce znana jest
bardziej pod przetłumaczonym tytułem „Futbolowa gorączka”. Publikacja będąca
wyrazem przeżyć kibica ślepo zakochanego w swojej ulubionej drużynie to
literacki klasyk. Zawarte w tej książce przeżycia nie są obce ludziom, których
serce zarezerwowane jest dla wyłącznie jednego klubu. Warto dodać, że mimo
upływu lat (Hornby wydał „Fever Pitch” po raz pierwszy w 1992 roku), pozycja
Brytyjczyka nic nie traci na swojej aktualności. Dlatego też książka doczekała
się w Polsce dwóch wydań – pierwszego w 2003 roku, a kolejnego dziewięć lat
później. Za wypuszczenie obu odpowiada Wydawnictwo Zysk i S-ka z
Poznania.
„Polacy nie gęsi, swojego
Hornby’ego mają”. To zdanie od ubiegłego roku nie jest już nadużyciem.
Książkę w stylu kultowej „Futbolowej gorączki” wydał bowiem w maju 2013 roku Michał
Okoński, redaktor „Tygodnika Powszechnego” oraz wielki fan angielskiej piłki. Polski
dziennikarz od najmłodszych lat kibicuje innej drużynie z Londynu –
Tottenhamowi, a napisane przez niego dzieło – „Futbol jest okrutny” – śmiało
można porównać do publikacji Hornby’ego. Sam autor nie krył inspiracji książką
Brytyjczyka, o czym mówił chociażby w wywiadzie udzielonym dla mojego bloga. Wyszła
z tego niezwykle ciekawa lektura, w zgodnej opinii fachowców świetnie ujmująca
fenomen bycia futbolowym maniakiem (czytaj: zapalonym kibicem). Kto myśli o
piłce nożnej częściej niż dziesięć razy na godzinę, koniecznie powinien sięgnąć
po książkę Okońskiego. Gwarantuję, że w tym, co pisze autor, taki czytelnik
znajdzie wiele odniesień do swojego życia.
O kibicowaniu w ujęciu historycznym
Książki takie jak „Futbolowa
gorączka” czy „Futbol jest okrutny” należałoby zaklasyfikować do jednej
kategorii. Kolejną można stworzyć na podstawie pozycji ujmujących zjawisko kibicowania
z uwzględnieniem historycznych ram. Wśród tego typu publikacji można znaleźć
dwie napisane przez polskich autorów. Pierwsza z nich to „Biało-zielona
>>Solidarność<<”, czyli dzieło księdza Jarosława Wąsowicza. O
książce, która swoją premierą miała w 2006 roku, nieco szerzej pisałem w tekście poświęconym związkom sportu z polityką. Najkrócej można ją opisać jako
pozycję traktującą o tym, jak kibice Lechii Gdańsk walczyli z komunizmem. Publikacja
napisana jest w bardzo ciekawy sposób, zawiera wiele wspomnień fanów „Biało-zielonych”,
którzy w latach 80. walczyli na ulicach z zomowcami i milicjantami, a na
stadionie Lechii manifestowali swoje poparcie dla „Solidarności”. Książka ks.
Wąsowicza jest o tyle interesująca, że ukazuje kibiców w pozytywnym
świetle. Autor przedstawia ich jako ludzi, którzy w tym co robią, mają wyższe
cele. „Biało-zielona >>Solidarność<<” jest więc niezwykle cenną
lekturą dla każdego, kto interesuje się współczesna historią Polski, a także
początkami ruchu kibicowskiego w naszym kraju.
Podobną tematykę, tyle tylko, że
dotyczącą fanów mieszkających w Narodowej Republice Demokratycznej, prezentuje
w swoim dziele Dariusz Wojtaszyn. Książka „Kibice w socjalizmie. Trybuny
piłkarskie w NRD – studium historyczno-społeczne” ma charakter opracowania
naukowego. Publikacja liczy ponad 500 stron, a ukazała się w ubiegłym roku
nakładem Oficyny Wydawniczej Atut. Ciężko powiedzieć mi coś więcej na temat tej
książki, gdyż nie miałem okazji się z nią zapoznać. Opis prezentuje się jednak
interesująco i zachęca do sięgnięcia po lekturę. Można w nim znaleźć
następujące słowa: „Trybuny piłkarskie w NRD tworzyły specyficzne środowisko,
stanowiąc czynnik zaburzający pożądane przez rządzących zachowania i postawy”.
Na tej podstawie dzieło Wojtaszyna śmiało można porównać więc do książki „Biało-zielona
>>Solidarność<<”, z tą różnicą, że w młodszej publikacji czytelnik
raczej nie znajdzie wspomnień kibiców, które niewątpliwie uatrakcyjniają
narrację. Nie można jednak na tej podstawie odrzucać niezwykle cennego
opracowania o piłkarskich fanach w NRD. Autor postanowił po prostu ująć temat w
inny sposób.
Chuligani chwytają za pióro
Mimo że większość społeczeństwa
uważa zapewne, iż chuligani to grupa półgłówków spędzająca cały wolny czas na
siłowni, rzeczywistość nie jest tak prosta. Przekonują o tym liczne książki
napisane przez osoby mianujące się tytułem „chuligana”. Wśród tego typu pozycji
wyróżnić można te pisane przez polskich autorów, jak i publikacje tworzone
przez piłkarskich fanatyków zza granicy. Mówiąc o tych pierwszych, nie sposób pominąć dwóch
kultowych książek Romana Zielińskiego, fana Śląska Wrocław. Pozycje „Pamiętnik
kibica” i „Liga chuliganów” są doskonale znane każdemu, kto kiedykolwiek
interesował się rodzimą chuliganką. Publikacje z, odpowiednio, 1993 (pierwsze
wydanie "Pamiętnika kibica") i 1996 roku, były swego czasu prawdziwymi „białymi krukami”, które na
aukcjach internetowych osiągały momentami zawrotne ceny. Nic dziwnego. Książki
Zielińskiego do dziś są wyjątkowe, gdyż żaden inny kibic nie zdecydował się
dotychczas sięgnąć po pióro i opisać wprost okresu swojej kibicowskiej przygody.
Zrobił to wprawdzie „król polskich kibiców” – Andrzej „Bobo” Bobowski, ale w
jego książce zatytułowanej „Tajemnice króla kibiców. Kulisy polskiej piłki
nożnej” czytelnik nie znajdzie niczego na temat wyjazdów na pierwszoligowe
mecze w latach 90., a tego właśnie dotyczą pozycje napisane przez Romana
Zielińskiego. Kto pamięta, co dzieło się wtedy na trybunach (i poza nimi)
polskich stadionów, wie, czego może spodziewać się po tych publikacjach.
Pionierzy z Wysp i polski rodzynek
Jak łatwo się domyślić, polscy
fanatycy piłkarscy nie byli pionierami w pisaniu wspomnień. Najwcześniej na pomysł wydawania tego typu publikacji
wpadli kibice z Wysp Brytyjskich, którzy postanowili podzielić się
przeżyciami z szerszą publicznością. Dzięki jednemu człowiekowi – Krzysztofowi
Goszowi z Wejherowa – z najważniejszymi pozycjami brytyjskich chuliganów mogą
zapoznać się polscy czytelnicy. Tłumacz i wydawca w jednej osobie doprowadził
do tego, że na naszym rynku pojawiło się sześć przekładów zagranicznych książek: „Hoolifan”,
„Niesforne lata 90.”, „Władcy stadionów”, „Congratulations. You have just met
the I.C.F.”, „Hooligans. Historia angielskiej armii chuliganów” oraz „Guvnors”.
Nie będę się tutaj rozpisywał na temat każdej z nich, więcej informacji o tych pozycjach można znaleźć w wywiadzie, którego Krzysztof Gosz udzielił
niedawno dla mojego bloga. Założyciel Wydawnictwa ASM opowiada w nim między
innymi o tym, jak to się stało, że jako jedyny człowiek w naszym kraju wpadł na pomysł wydawania wspomnień chuliganów z Wysp i sprzedał do tej pory „ładnych kilka tysięcy książek przy
minimalnych nakładach promocyjnych”.
Zrozumieć chuligana
Ostatnią kategorią, którą można
wyróżnić w przypadku książek o kibicach piłkarskich, są opracowania naukowe. Wielu
badaczy postanowiło przyjrzeć się zjawisku stadionowego chuligaństwa i agresji
towarzyszącej meczom piłki nożnej od strony socjologicznej i psychologicznej,
co doprowadziło do powstania kilku publikacji. Najsłynniejszą z nich jest chyba
pozycja Jerzego Dudały „Fani-chuligani. Rzecz o polskich kibolach” z 2004 roku.
Autor w swojej książce analizuje społeczność kibicowską pod różnym kątem. Bada
wpływ mediów na postawę kiboli, przytacza teorie wyjaśniające zjawisko
stadionowego chuligaństwa, a także tworzy katalog wartości przestrzeganych
przez pseudokibiców. Obszerną częścią pracy Dudały jest także studium
przypadku, czyli analiza przeprowadzona na przykładzie kibiców Zagłębia
Sosnowiec. Dzięki ogromnej pracy autor dochodzi w swojej książce do kilku
ciekawych wniosków, które pozwalają lepiej zrozumieć mechanizmy rządzące w chuligańskiej społeczności.
Książka Jerzego Dudały to jedno z
pierwszych, najbardziej znanych i najlepszych opracowań naukowych na temat
pseudokibiców. W kolejnych latach ukazało się w Polsce jeszcze kilka podobnych
publikacji, których autorzy także próbowali znaleźć odpowiedź na pytanie,
dlaczego kibice na stadionach często zachowują się w sposób agresywny. Tytuły
tych pozycji mówią właściwie wszystko o ich zawartości: „Rycerze w szalikach.
Subkultura chuliganów piłkarskich w świetle koncepcji Ericha Fromma”, „Szkoła
wobec subkultury pseudokibiców”, „Chuligani a kultura futbolu w Polsce”, „Socjodemograficzne
uwarunkowania zachowań agresywnych subkultury szalikowców sekcji piłkarskich
Radomiaka Radom i Legii Warszawa”, „Chuligaństwo stadionowe: Symbole i gesty na
polskich stadionach” czy „Przestępczość stadionowa: Diagnoza i przeciwdziałanie
zjawisku”. Kto chciałby dowiedzieć się, jak zjawisko chuligaństwa postrzegane
jest z naukowego punktu widzenia, ma więc do wyboru całą gamę różnych
opracowań. W przypadku tych publikacji wybór jest naprawdę duży.
Po przeanalizowaniu kibicowskiej literatury trzeba przyznać, że książek odnoszących się do tego tematu ukazało się w Polsce sporo. Co najważniejsze, autorzy ujęli zjawisko kibicowania w różny sposób. Czytelnik może więc sięgnąć po pozycję będącą świadectwem futbolowego maniaka, który wprawdzie myśli o futbolu kilkadziesiąt razy w ciągu dnia, ale niekoniecznie chce sprawdzać swoje umiejętności w walce z kibolami innych drużyn. Ktoś preferujący taką formę "rozrywki" lub po prostu zainteresowany tematem stadionowej chuliganki ma za to do wyboru całą gamę różnych publikacji - wspomnienia chuliganów, naukowe opracowania próbujące wyjaśnić przyczyny agresywnego zachowania fanów czy wreszcie powieści, w których autorzy puszczają wodzę fantazji. Każda z tych książek prezentuje inne spojrzenie na to samo zjawisko, a jednocześnie jest dobrą alternatywą dla medialnego przekazu, który bardzo często bywa tendencyjny - skrajnie negatywny lub stawiający pseudokibiców w roli zbawców narodu. Prawda jak zwykle leży gdzieś po środku, o czym można przekonać się, sięgając po różne publikacje traktujące o kibicowaniu.
Po przeanalizowaniu kibicowskiej literatury trzeba przyznać, że książek odnoszących się do tego tematu ukazało się w Polsce sporo. Co najważniejsze, autorzy ujęli zjawisko kibicowania w różny sposób. Czytelnik może więc sięgnąć po pozycję będącą świadectwem futbolowego maniaka, który wprawdzie myśli o futbolu kilkadziesiąt razy w ciągu dnia, ale niekoniecznie chce sprawdzać swoje umiejętności w walce z kibolami innych drużyn. Ktoś preferujący taką formę "rozrywki" lub po prostu zainteresowany tematem stadionowej chuliganki ma za to do wyboru całą gamę różnych publikacji - wspomnienia chuliganów, naukowe opracowania próbujące wyjaśnić przyczyny agresywnego zachowania fanów czy wreszcie powieści, w których autorzy puszczają wodzę fantazji. Każda z tych książek prezentuje inne spojrzenie na to samo zjawisko, a jednocześnie jest dobrą alternatywą dla medialnego przekazu, który bardzo często bywa tendencyjny - skrajnie negatywny lub stawiający pseudokibiców w roli zbawców narodu. Prawda jak zwykle leży gdzieś po środku, o czym można przekonać się, sięgając po różne publikacje traktujące o kibicowaniu.
Którą z książek o tematyce piłkarsko - kibicowskiej poleciłbyś jako źródło do pracy licencjackiej o początkach i rozwoju ruchu kibicowskiego w Polsce?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie "Fani-chuligani" Jerzego Dudały. To opracowanie naukowe, więc ten temat na pewno jest tam poruszony. Dobre będą też książki Romana Zielińskiego, ale jako źródło informacji o tym, jak "od wewnątrz" funkcjonowały w Polsce grupy chuliganów.
UsuńDziękuję ;)
UsuńWpis pomógł mi w skompletowaniu mojej kibicowskiej biblioteczki. Będę musiał pomyśleć o podobnej rzeczy na mojej stronie, ponieważ chcę nieco rozbudować to zagadnienie. Wielkie dzięki!
OdpowiedzUsuńOd momentu opublikowania tego tekstu pojawiło się sporo nowych pozycji, więc aktualizacja mile widziana. ;) Cieszę się, że mogłem pomóc!
UsuńWitam, gdzie można kupić te książki? Chodzi mi o te angielskie, tłumaczone. Jak do tej pory udało mi się kupić "Ja Kibic" o Millwall i "Guvnors" o Man City. Obie są świetne. Pozostałych nie mogę namierzyć. Z góry dzięki za info, pozdrawiam, kibic z Trójmiasta
OdpowiedzUsuńNiestety te tłumaczone pozycje to obecnie istne białe kruki... Czasem można je jeszcze trafić na Allegro, ale bardzo rzadko. Nakład już dawno się wyczerpał.
UsuńMoże warto by było porozmawiać z wydawnictwem ASM i wznowić te wydania, sądzę że nadal to by się świetnie sprzedawało. Dzięki za wieści. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawa do książek kupuje się na określony czas, myślę, że te umowy straciły niestety już ważność i nie da się zrobić dodruków...
Usuń