To książka, która może odbić się szerokim echem zarówno w Polsce, jak i
w Niemczech. Jeden z najlepszych niemieckich dziennikarzy piszących o sporcie –
Ronald Reng – postanowił zabrać się za spisanie historii Miroslava Klose.
Opowieść o urodzonym w Opolu piłkarzu, który jest najskuteczniejszym strzelcem w
historii mundiali, ukaże się w kraju naszych zachodnich sąsiadów 2 września pod
tytułem „Miro”.
W opisie książki niemieckiego
wydawcy, czyli firmy Piper, czytamy: „Miroslav Klose był wyjątkowym snajperem i
bezinteresownym graczem zespołowym. Jego historia jest niezwykła: w wieku 20
lat grał w lidze okręgowej, by chwilę później zostać mistrzem świata i
najlepszym strzelcem w historii niemieckiej drużyny narodowej. Współpracując
ściśle z Miroslavem Klose, Ronald Reng opisał historię człowieka, którego z
pozoru wszyscy znali z telewizji, tak naprawdę niewiele o nim wiedząc (...)
Czarująca i wzruszająca książka »Miro« przybliża nas do czasów,
które dawno już minęły: czasów zawodników szlifujących swoje umiejętności na
ulicy, podążających z podwórka na szczyty futbolowego świata”.
Zapowiada się fascynująca lektura
obfitująca w wiele polskich wątków i pokazująca, dlaczego tak naprawdę Miro
wybrał grę dla naszych zachodnich sąsiadów, a nie trykot z białym orłem na piersi. Znając
styl i jakość poprzednich książek Ronalda Renga, można oczekiwać biografii
stojącej na bardzo wysokim poziomie. Niemiec opisał dotąd wielokrotnie
nagradzaną historię Roberta Enkego, która w Polsce ukazała się nakładem
Wydawnictwa SQN pod tytułem „Życie wypuszczone z rąk”. Krakowski wydawca
wypuścił na rynek również inne dzieło tego autora – pozycję „Bundesliga. Niezwykłe
opowieść o niemieckim futbolu”, która opisuje rozwój niemieckiej ligi na
przykładzie życiorysu Heinza Höhera.
Do najnowszej książki Renga prawa
na Polskę też zostały już sprzedane, ale tym razem wydawcą publikacji nie
będzie SQN. Ciekawe, czy biografia Klose spotka się z dobrym przyjęciem w
naszym kraju – Polacy nie darzyli nigdy tego piłkarza sympatią. Powodem tego,
oprócz zarzutu wybrania gry dla reprezentacji Niemiec, był fakt nieprzyznawania
się do polskości i odmawiania na późniejszym etapie kariery udzielania polskim
dziennikarzom wywiadów w naszym języku. Ostatnio o Miroslavie Klose było nad
Wisłą głośno w lutym ubiegłego roku, gdy odebrał honorowe obywatelstwo miasta
Opola i podczas uroczystości wygłosił nawet kilka słów po polsku.
Czy biografia ociepli wizerunek
Klose w naszym kraju? Przekonamy się zapewne już niedługo.
CZYTAJ TAKŻE:
Więcej takich artykułów!
OdpowiedzUsuń