Strony

czwartek, 20 marca 2014

Akcja "Lubię książki sportowe". Pochwal się swoją kolekcją!

Posiadasz w domowej biblioteczce mnóstwo książek sportowych? W Twojej kolekcji znajduje się wiele unikatów? A może masz jedynie kilka publikacji dotyczących sportu, ale z ich pozyskaniem wiążą się jakieś ciekawe historie? Weź udział w akcji "Lubię książki sportowe", pochwal się swoją biblioteczką i wygraj kolejną pozycję, którą z dumą będziesz mógł postawić na półce! Pokaż, że kibic czyta!

Jeżeli trafiłeś na ten blog, to bardzo prawdopodobne, że posiadasz chociaż jedną publikację o sporcie. To wystarczy, aby dołączyć do akcji! Jak postępować, aby stać się jej uczestnikiem?

1. Zrób zdjęcie swojej biblioteczki lub kolekcji książek o sporcie, dołączając do niej kartkę z napisem "Lubię książki sportowe" - znak rozpoznawczy akcji.
2. Napisz kilka zdań o sobie oraz o swoich książkach - od kiedy stałeś się czytelnikiem pozycji sportowych, która książka była Twoją pierwszą, z których publikacji jesteś najbardziej dumny, do których masz największy sentyment lub z zakupieniem których wiążą się jakieś ciekawe historie.
3. Zdjęcie oraz tekst prześlij na adres ksiazki.sportowe@gmail.com, w tytule wpisując "Lubię książki sportowe". W treści e-maila nie zapomnij podać podstawowych danych - imienia, wieku (proszę o wybaczenie wszystkie kobiety), a także miejscowości, w której mieszkasz.

Spełnienie powyższych warunków jest niezbędne do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania jest książka Krzysztofa Szujeckiego "Życie sportowe w Drugiej Rzeczypospolitej". Nagroda trafi do uczestnika, który okaże się właścicielem najbardziej imponującej kolekcji lub w najciekawszy sposób opisze swoją biblioteczkę. Wcale nie trzeba więc posiadać ogromnej liczby książek sportowych. Wystarczy kilka lub kilkanaście publikacji, a może nawet jedna. Liczy się to, żeby podzielić się swoją sportową pasją czytania, zarazić nią innych i udowodnić wszystkim niedowiarkom, że kibic to osoba czytająca znacznie więcej niż przeciętny Polak.

Przesłane zdjęcia wraz z informacją o ich autorze umieszczane będą codziennie na fan page'u bloga w serwisie Facebook, a wybrane trafią także na moje konto na Twitterze. Ponadto wszystkie fotografie oraz ich opisy zostaną przedstawione w poście podsumowującym akcję "Lubię książki sportowe", który pojawi się tuż po jej zakończeniu. Zabawa potrwa ponad dwa tygodnie - zakończy się w niedzielę 6 kwietnia. Dzień później na blogu będzie można zapoznać się z podsumowującym wpisem, w którym podane zostanie także imię zwycięzcy konkursu.

Sam zapoczątkuję akcję, prezentując swoja biblioteczkę oraz pisząc kilka słów o sobie, a także o książkach sportowych, które posiadam:

Piotr z Tarnowskich Gór, 22 lata

Moja przygoda z książkami sportowymi rozpoczęła się dokładnie w dniu 11. urodzin. Wtedy to otrzymałem od rodziców prezent w postaci publikacji Jerzego Engela zatytułowanej "Futbol na tak". Mimo że dziś pozycji napisanej przez byłego selekcjonera nie oceniłbym pewnie wysoko, w 2002 roku pochłonęła mnie bez reszty. Połknąłem więc książkowego bakcyla i zacząłem kupować kolejne pozycje. Półka z każdym rokiem rozrastała się o nowe publikacje, aż w końcu musiałem zamienić ją na solidny regał, na którym spoczywa dziś ponad 390 pozycji dotyczących sportu - zarówno wydawnictw nowych, jak i tych sprzed lat. Można znaleźć wśród nich kilka unikatów: autobiografię Ariego Vatanena "Liczy się każda sekunda", album "Wspomnienie" poświęcony Ayrtonowi Sennie, "Falstart po sławę" Ireny Dobrzańskiej sprzed ponad pół wieku czy kompletną kolekcję tomów z serii Encyklopedii Piłkarskiej Fuji. Całość wygląda mniej więcej tak jak na zdjęciu, choć brakuje na nim kilkunastu publikacji znajdujących się akurat w różnych innych miejscach. Nie mam wątpliwości, że w najbliższym czasie kolekcja powiększy się o następne książki. Pytanie tylko, gdzie je trzymać, kiedy miejsca na regale coraz mniej...?

Tyle ode mnie. Czekam z niecierpliwością na Wasze zdjęcia i teksty oraz gorąco zachęcam do włączenia się do akcji "Lubię książki sportowe"!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz