Strony

czwartek, 28 października 2021

Igrzyska osobiście. Recenzja książki Tadeusza Olszańskiego

Tadeusz Olszański to obok Bohdana Tomaszewskiego i Bogdana Tuszyńskiego jeden z trzech legendarnych polskich dziennikarzy sportowych, którzy z każdego wydarzenia potrafili zrobić literackie dzieło sztuki. Jego wielokrotnie nagradzane tytuły, takie jak „Magia Sportu”, „Pięć olimpijskich kółek” czy „Magia igrzysk”, zna prawie każdy, kto czyta literaturę sportową. Wydawnictwo Studio Emka postanowiło przypomnieć dwie inne znakomite książki pana Tadeusza, wydając je pod jednym tytułem „Igrzyska osobiście”: „Osobista historia olimpiad” z 2004 roku oraz „Rachunek za igrzyska, czyli co się stało ze sportem” z 2012 roku.

Dwa w jednym

Nie ma co ukrywać, że wypuszczenie tych książek na rynek pod szyldem „Igrzyska osobiście” to udany zabieg marketingowy. Tutaj punkt dla wydawnictwa. Wiele osób, w tym ja, było przekonanych, że pan Tadeusz mimo sędziwego wieku po raz kolejny sięgnął po pióro i raz jeszcze przelał swoje bogate wspomnienia na papier. Nie tym razem, ale kto wie, może ten znakomity dziennikarz ma jeszcze w swoich szufladach jakieś nigdy niepublikowane wspominki sportowe, które kiedyś ujrzą światło dzienne? W każdym razie dałem się nabrać i wcale tego nie żałuję, bo żadnej z tych książek wcześniej nie czytałem, a obcowanie z literaturą sportową na tak wysokim poziomie to czysta przyjemność.

Książka rozpoczyna się od współcześnie napisanej przedmowy Honorowego Prezydenta Europejskiego Stowarzyszenia Prasy Sportowej, Jerzego Jakobsche, w której przybliża on czytelnikom sylwetkę autora książki i delikatnie wprowadza nas w jej tematykę. Przygotowuje tym samym czytelnika na specyficzny klimat, jaki panuje w dziełach tego wybitnego dziennikarza.

sobota, 16 października 2021

Październikowe premiery (cz. 2)

Rozpoczęła się druga połowa miesiąca, więc czas na kolejną część październikowych premier. Do książek, które były zapowiedziane już jakiś czas temu, dołączyła kolejna ciekawa pozycja, która już miała swoją premierę. Można powiedzieć jedno – będzie ciekawie! Więc bez przedłużania zapraszam do poczytania o szczegółach.

Tym razem zacznę od końca, bo też nie wypada umieścić autobiografii Włodzimierza Szaranowicza na innym miejscu niż pierwsze. 27 października do księgarni w całej Polsce trafi wywiad-rzeka słynnego komentatora, za którego przeprowadzenie odpowiada jego córka Marta Szaranowicz-Kusz. Biografia „Szaranowicz. Życie z pasją” to z pewnością jedna z najbardziej wyczekiwanych publikacji sportowych ostatnich lat. Dla mnie – absolutnie must read i uważam, że każdy szanujący się fan sportu powinien po tę pozycję sięgnąć w pierwszej kolejności. Historia Włodzimierza Szaranowicza ma wiele ciekawych wątków: bałkańskie korzenie, wychowywanie się w powojennej Warszawie, początki kariery dziennikarskiej w Polskim Radiu w redakcji, którą zarządzali Bohdan Tomaszewski i Bogdan Tuszyński, mnóstwo skomentowanych igrzysk olimpijskich i zawodów, a do tego oczywiście rozpowszechnienie w Polsce mody na NBA w latach 90. słynnym „Hej, hej, tu NBA!” oraz komentarz towarzyszący nam sobotnio-niedzielnymi popołudniami, gdy z wypiekami na twarzach śledziliśmy sukcesy Adama Małysza i Kamila Stocha. Już każdy z tych powodów z osobna mocno zachęca, by sprawdzić, co na 352 stronach napisali autorzy, a wszystkie na raz zapowiadają fenomenalną lekturę. Myślę, że fanów sportu nie trzeba specjalnie zachęcać do tej książki, bo dla czytelników niniejszego bloga powinna to być pozycja obowiązkowa. Okładkowa cena publikacji to 49,99 zł, ale w przedsprzedaży na LaBotiga.pl można ją znaleźć za niecałe 37 zł. W tej kwocie otrzymamy standardową książkę w miękkiej oprawie, ale możemy też pokusić się o zamówienie książki z serii SQN Originals w oprawie twardej. Wtedy trzeba liczyć się z wydatkiem 59,99 zł, ale autograf autora i e-book gratis powinny skutecznie zrekompensować różnicę. Za wydanie tej pozycji odpowiada Wydawnictwo SQN.

27 października do księgarni trafi również inna pozycja Wydawnictwa SQN, choć w zasadzie nieco okołosportowa. „Nie widzę przeszkód” to książka Marcina Ryszki, niewidomego sportowca (paraolimpijczyka w pływaniu, kapitana reprezentacji Polski w blindfootballu), komentatora TVP Sport i dziennikarza Weszło, w której napisaniu pomógł mu inny redaktor portalu: Jakub Białek. Tematyka? Życie osób niewidomych, o którym autorzy opowiadają z charakterystycznym dla Ryszki dystansem i poczuciem humoru. Już tytuły poszczególnych rozdziałów zdradzają („Czy po alkoholu widzę podwójnie?”, „Skąd wiem, że moja żona mi się podoba?”, „Czy niewidomy może grać w piłkę?”), że nie będzie to nudna lektura, w której dominuje cierpienie, ale pełna anegdot opowieść o radzeniu sobie z przeciwnościami losu. Marcin Ryszka jest idealnym przykładem kogoś, kto nie zamknął się w czterech ścianach, mimo że w wieku 5 lat całkowicie przestał widzieć. Stara się żyć normalnie i działa na rzecz innych osób niewidomych, prowadząc fundację Nie widząc przeszkód. Oprócz wątków sportowych, możemy z pewnością liczyć na te z życia prywatnego, a książka powinna spełnić ważną społecznie rolę, edukując czytelników w temacie niepełnosprawności. Całość liczy 320 stron, a okładkowa cena pozycji to 42,99 zł. Oczywiście książkę można kupić z 37% rabatem na LaBotiga.pl, czyli za nieco ponad 27 zł. Z pewnością warto, bo jak pokazał niedawny felieton na jednym z prawicowych portali, niektórzy rodacy nawet nie wiedzą, że istnieje coś takiego jak futbol osób niewidomych. Po lekturze przestaną już uchodzić za ignorantów, o ile oczywiście zadadzą sobie trud przeczytania książki.

wtorek, 5 października 2021

Październikowe premiery (cz. 1)

Dziesiąty miesiąc roku obfituje zwykle w wiele sportowych premier. W tym roku jest może nieco mniej nowości, ale za to procent perełek jest wśród nich zdecydowanie duży! Poczytajcie o tym, co ukaże się w pierwszych dniach października.

Zaczynamy od książki, która została zapowiedziana właśnie dziś. „Hiszpańskie drużyny, które zachwyciły świat” to piąta już pozycja w dorobku Leszka Orłowskiego, dziennikarza „Piłki Nożnej” i komentatora CANAL+ Sport. Po przybliżeniu legendarnych współczesnych drużyn FC Barcelony, Realu Madryt, Atletico Madryt i Sevilli, przyszedł czas na trzy inne kluby, które zapisały się złotymi zgłoskami w historii hiszpańskiej piłki. Najnowsza publikacja pana Leszka traktuje o Valencii, Villarealu i Deportivo La Coruna, a właściwie o konkretnych zespołach, które osiągały sukcesy na krajowym podwórku i w Europie. Dobrze pamiętamy Valencię z Canizaresem czy Mendietą, która dwukrotnie dotarła do finału Ligi Mistrzów, a po odejściu tego drugiego sięgała po mistrzostwa Hiszpanii. Mniej więcej w tym samym czasie El Depor triumfowało w lidze, a później grało swoje słynne mecze w Europie, odrabiając chociażby trzybramkową stratę w meczu z Milanem. Młodsi kibice mogą z kolei pamiętać marsz Villarealu do półfinału Ligi Mistrzów, którzy zakończył się po tym, jak Juan Roman Riquelme nie wykorzystał rzutu karnego w ostatnich minutach rywalizacji z Arsenalem. 20 października, czyli dzień premiery książki, będzie więc świętem wszystkich tych, którzy z sentymentem wspominają dawne czasy, gdy Kanonierzy grali jeszcze na Highbury, a Diego Forlan występował w ataku z numerem 5. Najnowsza publikacja Leszka Orłowskiego liczy 392 strony, a jej okładkowa cena to 39,99 zł. Wydana zostanie przez Wydawnictwo SQN w serii SQN Originals, a oznacza to, że będzie dostępna wyłącznie na LaBotiga.pl w okładkowej cenie. Nie ma co liczyć na obniżki, ale można otrzymać gratis zakładkę do książki i wersję elektroniczną „Hiszpańskich drużyn”.

Pozostając w piłkarskich klimatach, teraz coś o książce z polskiego podwórka. Przynajmniej połowicznie, bo autorem kolejnej październikowej premiery jest Brazylijczyk. Dokładnie 1 października ukazała się pozycja „Edi. Polski Brazylijczyk”. Kibice od razu skojarzą, o kogo chodzi – oczywiście o Ediego Andradinę, jednego z niewielu Brazylijczyków sprowadzonych przez Antoniego Ptaka do Pogoni Szczecin, który w Polsce zrobił autentyczną karierę. Przypomnijmy, piłkarz po opuszczeniu Portowców występował w Koronie Kielce, a następnie powrócił do Szczecina, by skończyć karierę w Mewie Resko i Chemiku Police (gdzie nie zaliczył oficjalnego występu). Trzeba jednak przyznać, że zawodnik miał naprawdę bogatą przygodę z futbolem, bowiem jeszcze przed przyjazdem nad Wisłę grał w Rosji i Japonii. Z pewnością ma o czym opowiadać, co wydobyć z niego próbował Mateusz Michałek, redaktor portalu Transfery.info. To właśnie on jest autorem świetnej książki „Koroniarze” poświęconej Koronie Kielce. Mam nadzieję, że jego najnowsza pozycja, która liczy 368 stron, będzie równie ciekawa. Na dedykowanej książce stronie internetowej możecie zamówić biografię za 44,99 zł lub z autografem piłkarza za 54,99 zł. Książka już jest w sprzedaży, a za jej wydanie odpowiada duet Mateusz Michałek & Paweł Machitko (ten drugi to redaktor naczelny portalu Transfery.info).