Pokazywanie postów oznaczonych etykietą uzależniony. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą uzależniony. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 5 września 2016

Wrześniowe premiery

Szału ni ma. Tak w skrócie można skomentować pierwszą część września. Wydawnictwa przyzwyczaiły nas w ostatnich latach do przynajmniej kilku premier w ciągu dwóch tygodni, a tymczasem na początku tego miesiąca totalna posucha… Dość powiedzieć, że gdyby nie niezawodne jak zawsze Wydawnictwo SQN, nie mielibyśmy praktycznie żadnej sportowej nowości w zbliżającym się okresie! Na szczęście tak się nie stanie, a powodów do narzekania nie mogą mieć zwłaszcza fani Arsenalu, bo akurat oni będą mieli co czytać!

Obie sportowe premiery pierwszej części tego miesiąca będą bowiem poświęcone Kanonierom. Zacznijmy od Tony’ego Adamsa, bo na tę książkę wydawcy kazali nam czekać blisko… 20 lat! Biografia ta w Wielkiej Brytanii ukazała się już w 1998 roku, więc na jej tłumaczenie trochę sobie poczekaliśmy. W międzyczasie było mnóstwo innych „alkobiografii”, ale o wspomnieniach kapitana Arsenalu i reprezentacji Anglii nie było w Polsce ani widu, ani słychu… To wszystko zmieni się 14 września, kiedy do księgarni w całym kraju trafi wreszcie pozycja zatytułowana „Tony Adams. Uzależniony”. Jak łatwo się domyślić, nie jest to biografia grzecznego chłopca, bo też angielski obrońca nigdy do nich nie należał. Jako jeden z niewielu zawodników potrafił jednak otwarcie przyznać się do alkoholizmu i być może właśnie ten fakt sprawił, że nie skończył jak inni piłkarze: Igor Sypniewski, Andrzej Iwan czy Paul Merson. Tego ostatniego wymieniam w tym gronie nieprzypadkowo, gdyż to kolega z szatni Adamsa, który mniej więcej wtedy, kiedy Tony przyznawał przed całą drużyną, że jest chory, wracał do zespołu po odwyku. Jak widać ekipa w tamtym czasie była na Highbury mocno imprezowa…

Potwierdza to opis książki Wydawnictwa SQN, w którym czytamy o wszystkich wyskokach Adamsa: „Nie opamiętał się, gdy za jazdę po pijaku został skazany na dziewięć miesięcy więzienia. Nie powstrzymało go wydanie podczas jednego wieczoru w nocnym klubie prawie sześciu tysięcy funtów ani wypadek, po którym na głowę założono mu 29 szwów. Dopiero gdy po Euro 1996 wpadł w trwający siedem tygodni ciąg, zrozumiał, że musi zmienić swoje życie i poddać się terapii”. Brzmi niewiarygodnie? A jednak! Wydaje się, że było to zaledwie wczoraj, ale dziś podobny styl życia, który wtedy prowadził Tony Adams, byłby dla profesjonalnego sportowca nie do pomyślenia! Anglik potrafił jednak połączyć „12 lat picia z zawodową karierą piłkarza”, co wydaje się wyczynem godnym… opisania. Z takiego założenia wyszedł chyba Ian Ridley, dziennikarz i współautor książki, który przekonał zawodnika do spisania swoich wspomnień, będących dla niego swoistą terapią oraz przestrogą dla innych. Adams swoje życie pełne wzlotów i upadków opisuje na 328 stronach, za co wydawcy życzą sobie okładkowe 34,90 zł. Co ciekawe, książka została wydana w koedycji z Wydawnictwem Duch Sportu, które zadebiutowało autobiografią Stefana Effenberga, po czym… słuch właściwie o nim zaginął. Teraz firma przypomina się kolejną pozycją, choć głównym wydawcą jest tutaj SQN. Czy było to ostatnie tchnienie Ducha Sportu? Przekonamy się już niedługo. Na razie możemy być wdzięczni za książkę, na która czekaliśmy 18 lat. Tłumaczeniem pozycji zatytułowanej w oryginale „Addicted” zajęła się Anna Wajs-Magierska (wcześniej przekładała m.in. autobiografię Roya Keane’a).