Pokazywanie postów oznaczonych etykietą phil jackson. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą phil jackson. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 listopada 2021

Listopadowe premiery (cz. 1)

Ten miesiąc upłynie pod znakiem kibicowskiego bogactwa! Widać, że wydawcy nadrabiają zaległości, bo listopad pod względem nowych premier sportowych prezentuje się naprawdę okazale. Na początek o tych pozycjach, które ukażą się najwcześniej. Będzie dobrze, a to zaledwie połowa wszystkich zapowiedzi!

Zaczynamy od książki, na która sam czekam z niecierpliwością. „Pruszków mistrz! Szalony basket przełomu wieków” to najnowsze dzieło znakomitego dziennikarza piszącego o koszykówce, Łukasza Ceglińskiego. Publikacja o słynnej Mazowszance, która w latach 90. stała się polskim „dream teamem”, dwukrotnie sięgając po mistrzostwo kraju, ukaże się 10 listopada nakładem Wydawnictwa SQN. Po autorze, który napisał tak znakomite pozycje jak „Srebrni chłopcy Zagórskiego” czy „Zieloni kanonierzy”, można się spodziewać naprawdę kapitalnej lektury. Tym bardziej, że polska koszykówka przełomu wieków nie doczekała się jak na razie zbyt bogatej bibliografii, a przecież świetnych historii tam nie brakuje. Dotychczas w zasadzie tylko książki Adama Wójcika i Andrzeja Pluty pokazały, jak wyglądał ówczesny basket, ale teraz będziemy mogli spojrzeć na ówczesną ligę z zupełnie nowej perspektywy. Będzie to o tyle ciekawe, że Mazowszanka tak szybko, jak zaczęła dominować, tak szybko zniknęła też z koszykarskiej mapy Polski, stając na skraju bankructwa. Co do tego doprowadziło? Jak wyglądały złote lata basketu w Pruszkowie? To wszystko, okraszone ciekawostkami (czy słynna mafia pruszkowska współfinansowała klub?), powinno dać naprawdę mocnego kandydata do tytułu Sportowej Książki Roku 2021. Czy tak będzie, przekonamy się już niedługo. Publikacja Ceglińskiego będzie liczyć 472 strony, a jej okładkowa cena to 44,99 zł. Nie ma co liczyć na rabat – książka ukaże się w serii SQN Originals, a więc będzie dostępna wyłącznie w internetowej księgarni kibica LaBotiga.pl i to bez rabatów (można za to liczyć na e-book gratis). Warto jednak wysupłać z portfela taką kwotę, bo autor gwarantuje, że będzie to kolejne reporterskie arcydzieło.

Inna z propozycji Wydawnictwa SQN na 10 listopada to nowa książka Guillema Balaguè „Diego Maradona. Chłopiec, buntownik, bóg”. Hiszpański dziennikarz ma na swoim koncie kapitalne biografie Cristiano Ronaldo, Leo Messiego, Pepa Guardioli czy Mauricio Pochettino, więc jego nowa publikacja poświęcona genialnemu Argentyńczykowi jawi się jako pozycja obowiązkowa dla fanów futbolu. Nawet jeśli wcześniej sięgnęli już po nowe wydanie „Ręki boga” Jimmy’ego Burnsa, za które odpowiada Wydawnictwo Albatros, lub zapoznali się z książką „Diego. Bóg futbolu” Julio Ferrera od Domu Wydawniczego Rebis, powinni z lektury Balaguè dowiedzieć się czegoś nowego. Dziennikarz ten słynie bowiem z nieszablonowego podejścia do historii piłkarzy i choć wcale nie był pierwszym, który opisał życiowe perypetie dwójki zawodników dominującej w ostatnich latach – CR7 i Messiego – uczynił to jak do tego pory najlepiej. Taka jest obiegowa opinia, choć przyznać też trzeba, że tym razem poprzeczka zawieszona została bardzo wysoko. „Ręka boga” Jimmy’ego Burnsa to znakomita lektura i trudno będzie ją przebić, ale kto miałby spróbować to zrobić, jeśli nie Balaguè? Jego dzieło liczy 528 stron, a jego okładkowa cena 49,99 zł. Na LaBotiga.pl biografię Maradony można jednak znaleźć już za niecałe 35 zł z zakładką gratis lub w pakiecie z kubkiem (są nawet do wyboru dwa wzory nawiązującego do Diego, jeden autorstwa Jana Kallwejta). Tłumaczeniem książki zajął się Bartosz Sałbut, a tym, co ją wyróżnia, ma być fakt, że jest najbardziej kompletną biografią Argentyńczyka, jaka ukazała się do tej pory w Polsce.

czwartek, 27 czerwca 2019

„Złote” czy „zapomniane”? Dziewczyny Herkta, o których trzeba pamiętać

Mimo że był to największy sukces w historii polskiej koszykówki, kibice nie mogli zobaczyć triumfu reprezentacji w telewizji. Ówczesna ignorancja mediów ma w sobie coś symptomatycznego, bo o mistrzostwie Europy zdobytym przez Polki w Katowicach w 1999 roku wspomina się dziś rzadko. Bardzo dobrze więc, że Marek Cegliński w 20. rocznicę zdobycia złotego medalu postanowił odświeżyć pamięć o „Złotych dziewczynach”. Zasłużyły na taką właśnie książkę.

Są autorzy-koniunkturaliści, którzy wykorzystują falę sportowych sukcesów, pisząc o wielkich triumfatorach. Są też tacy, którzy podejmują tematy ważne lub upamiętniają drużyny oraz sportowców zasługujących na zachowanie w pamięci kibica. Marek Cegliński zdecydowanie zalicza się do tego drugiego grona. Najpierw byli „Srebrni chłopcy Zagórskiego”, w której to książce dziennikarz wraz z synem Łukaszem opisywał wicemistrzowską drużynę Witolda Zagórskiego z europejskiego czempionatu w 1963 roku. Ta znakomita reporterska pozycja ukazała się w 2013 roku i dla mnie do dziś pozostaje jedną z najbardziej niedocenionych książek sportowych ostatnich lat. Później był temat równie ciekawy, choć chyba jeszcze bardziej niszowy – historia sekcji koszykarskiej Legii Warszawa zatytułowana „Zieloni kanonierzy”. Ponownie współautorem był Łukasz Cegliński, a swoje trzy grosze dołożył również były zawodnik Wojskowych, Dariusz Pawłowski. Teraz Marek Cegliński wreszcie zadebiutował jako solista. W „Złotych dziewczynach” przybliża sylwetki koszykarek, które w 1999 roku dosyć niespodziewanie sięgnęły po mistrzostwo Europy. Być może książce brakuje nieco błysku, jaki charakteryzował dwie poprzednie pozycje, ale ponownie jest to kawał znakomitej lektury, która powinna stać się pozycją obowiązkową każdego kibica. Nie tylko tego, który interesuje się koszykówką.

Małgorzata Dydek i spółka
Gdyby zapytać przeciętnego kibica o nazwisko jakiejś polskiej koszykarki, pewnie większość wymieniłaby jedną osobę: Małgorzatę Dydek. Nic dziwnego – to w zasadzie jedyna zawodniczka, która przebiła się do powszechnej świadomości Polaków. Po części stało się to dzięki jej grze, po części dzięki rekordowemu wzrostowi 218 cm. Zawodniczka zwana „Ptysiem” była najważniejszą członkinią złotej drużyny, czego dowodem jest również książka Ceglińskiego. Nie, autor wcale nie zaczyna opowieści od opisu sylwetki Dydek. Wręcz przeciwnie – zostawia jej życiorys na sam koniec, dodatkowy rozdział poświęcając także smutnym okolicznościom jej przedwczesnej śmierci. To, co jest zdecydowanie godne pochwalenia, to fakt, że autor wszystkim najważniejszym zawodniczkom drużyny (poza rezerwowymi) poświęca tyle samo miejsca. To duża zaleta zwłaszcza dla koszykarskich laików (takich jak ja), bo z książki dowiedzą się podstawowych rzeczy o takich sportsmenkach jak Joanna Cupryś, Krystyna Szymańska-Lara, Patrycja Czepiec czy Ilona Mądra. Przyznam szczerze – o sukcesie polskich koszykarek słyszałem, ale z tamtej ekipy znałem wyłącznie Małgorzatę Dydek. Ba, nie wiedziałem nawet, który trener poprowadził Polki do triumfu. Dzięki książce Marka Ceglińskiego poznałem wszystkie osoby tworzące ekipę „Złotych dziewczyn”. Jak zwykle w życiu to bywa – ich życiorysy zawierają wiele ciekawostek, smaczków, ale też smutnych momentów.

piątek, 9 stycznia 2015

Życie Michaela Jordana

Amerykanie mają to do siebie, że jak coś robią, to z rozmachem. Swoich bohaterów, także sportowych, otaczają szczególną czcią, tworząc z ich biografii prawdziwe encyklopedie. Do tego gatunku zalicza się pozycja „Michael Jordan. Życie” napisana przez Rolanda Lazenby’ego. Książka stanowi kompleksową próbę ujęcia fenomenu, jakim jest niewątpliwie człowiek noszący dumny tytuł króla koszykówki.

Najnowsza z biografii Michaela Jordana to książka długo wyczekiwana przez wszystkich kibiców basketu. Wprawdzie dotychczas ukazały się w Polsce aż cztery publikacje poświęcone Jego Powietrzności (więcej o nich w tym artykule), ale ostatnia z nich do sprzedaży trafiła ponad 13 lat temu. Wszystkie cztery pozycje stały się w ostatnim czasie białymi krukami, za które na aukcjach internetowych żądano kwot sięgających nawet do 200 złotych. Fanów MJ-a musiała więc ucieszyć informacja, że 24 listopada do sprzedaży trafiła pozycja „Michael Jordan. Życie”. Radość musiała być tym większa, że książka, za której polskie wydanie zabrało się Wydawnictwo Sine Qua Non, uznawana jest powszechnie za najlepszą biografię tego wyjątkowego koszykarza, jaka kiedykolwiek powstała. Przed sięgnięciem po nią spotykałem się właściwie z samymi pozytywnymi recenzjami, ale muszę przyznać, że pochlebne opinie są jak najbardziej uzasadnione. Publikacja Rolanda Lazenby’ego to kapitalna opowieść, którą mimo ogromnej objętości czyta się z zapartym tchem.

Muhammad Ali wymięka
Pierwszą rzeczą, która w przypadku tej biografii rzuca się w oczy, jest jej objętość. Pozycja „Michael Jordan. Życie” liczy ponad 670 stron, a prawie każda z nich jest gęsto zapisana drobnym drukiem. Kiedy przed rokiem czytałem ponad 600-stronicową książkę Thomasa Hausera „Muhammad Ali. Moje życie, moja walka”, myślałem, że nie da się napisać obszerniejszej biografii. Lazenby udowodnił, że wręcz przeciwnie i nie ma przypadku w tym, że publikację o jednej z najwybitniejszych postaci w historii sportu przebiła… pozycja o innej sportowej gwieździe, co nie bez znaczenia – również pochodzącej ze Stanów Zjednoczonych. Jordan był i jest człowiekiem tak fascynującym, że na temat jego życia udało się stworzyć niezwykle obszerną książkę, którą w żadnym momencie nie wydaje się nudna. Biografia MJ-a powinna wyznaczać standardy pisania o sportowcach, gdyż stanowi dzieło ujmujące główną postać w sposób kompleksowy i szczegółowy, a zarazem niezwykle obiektywny.

środa, 3 września 2014

Wrześniowe premiery (cz. 1)

Skończyły się wakacje i od razu można zaobserwować lekkie poruszenie na rynku literatury sportowej. O ile lipiec i sierpień nie przyniosły zbyt wielu premier, wrzesień zwiastuje mocne zakończenie roku. Będzie nieźle nie tylko pod względem liczby nowych książek, ale także ich jakości. Kilka publikacji, które do księgarni trafią w obecnym miesiącu, zapowiada się niezwykle ciekawie.

Pierwsza wrześniowa premiera to coś dla fanów Crossfitu. Ta dyscyplina w ostatnim czasie zdobywa w Polsce coraz większą popularność, co ma także przełożenie na literaturę. Jakiś czas temu Sine Qua Non wydało poradnik-biografię „Sprawność, siła, witalność” T.J. Murphy’ego o tej właśnie tematyce, teraz na podobny ruch decyduje się Wydawnictwo Galaktyka. Książka „Pierwszy. Tajemnica zwycięstwa”, która do sprzedaży trafiła 1 września, to jednak nieco inny rodzaj literatury. Jest to typowa biografia, której autorem jest Rich Froning - czterokrotny mistrz turnieju CrossFit Games, czegoś w rodzaju mistrzostw świata w tej dyscyplinie. Jak informują wydawcy, „w książce »Pierwszy« czytelnicy towarzyszą Richowi w jego zmaganiach podczas kolejnych, zwycięskich mistrzostw i od podszewki poznają fenomen crossfitu, który szturmem zdobywa świat sportu”. Jest to więc dobra propozycja dla tych, którzy chcieliby dowiedzieć się czegoś więcej na temat tego nowego zjawiska. Jednym z wątków przewodnich książki jest także wiara w Boga i jej wpływ na życie autora oraz osiągane przez niego sukcesy. Może więc być ciekawie, tym bardziej że Froningowi w pisaniu wspomnień pomagał David Thomas, amerykański pisarz. Aby przekonać się, jak ostatecznie wypadała ta kooperacja, trzeba liczyć się z wydatkiem 34,90 zł, gdyż taka cena widnieje na okładce liczącej 232 strony pozycji.