Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kolekcja klubów. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kolekcja klubów. Pokaż wszystkie posty

piątek, 19 czerwca 2015

Andrzej Gowarzewski: „Wszystko, co ludzie wiedzą o Wilimowskim, jest nieprawdą” (Wywiad)

Absolutny rekordzista, jeśli chodzi o napisane książki sportowe. Twórca, pomysłodawca, autor i wydawca encyklopedii piłkarskiej FUJI, która na rynku ukazuje się już od blisko ćwierćwiecza. Bezkompromisowy, mówiący zawsze to, co myśli, przez co mający tyle samo wrogów, co wyznawców. Jego praca rzadko jest doceniana przez środowisko, ale z jego zdaniem liczyć musi się każdy. Zapraszam na długo wyczekiwany wywiad z Andrzejem Gowarzewskim.

- Najnowszy tom encyklopedii piłkarskiej FUJI to już 76. publikacja wydawnictwa GiA. Nie byłoby tych wszystkich książek, gdyby nie archiwum, które zaczął Pan prowadzić kilkadziesiąt lat temu. Jak to się zaczęło?

W moim życiu archiwum wydawało się ostatnią rzeczą, którą chciałbym tworzyć. Studiowałem architekturę i podobało mi się w niej wszystko, oprócz jednego – siedzenia przy rajzbrecie. Kiedy rozpocząłem studia dziennikarskie, dostałem etat w redakcji „Sportu” w Warszawie, wiedziałem, że nie potrzebuję niczego więcej. To nie był przypadek. Już w 1959 roku, mając 13 lat, wygrałem dziennikarski konkurs harcerskiej gazety „Świat Młodych”. Pochwaliłem się tym nawet w 47. tomie, bo można powiedzieć, że mam udokumentowane 56 lat pracy dziennikarskiej. Jak zaczynałem robotę w tej branży, to zajmowałem się reportażem społecznym. W "Sporcie” nie było jednak na to zbyt dużo miejsca, poza tym nie zarobiłbym na tym tyle, ile na etacie dziennikarza sportowego. Czułem się reporterem, cały czas chciałem się w to bawić, bo miałem ambicje być dobrym dziennikarzem.

- Pańskie ambicje zostały jednak zgaszone, kiedy został Pan wyrzucony ze „Sportu”, o czym opowiadał jakiś czas temu w programie Patryka Mirosławskiego „As Wywiadu”.

Po sześciu latach pracy, razem ze Stefanem Riedlem wymyśliliśmy, że akredytujemy się na igrzyska olimpijskie w Montrealu. Dostaliśmy akredytację, wzięliśmy bezpłatny urlop i polecieliśmy do Kanady. Aby na to zarobić, po igrzyskach pracowaliśmy tam kilka tygodni, ale kiedy wróciliśmy do kraju, okazało się, że wyrzucono nas z redakcji. Uzyskaliśmy zgodę na wyjazd redaktora naczelnego, a rzekomo powinniśmy mieć zgodę dyrektora wydawnictwa, co było ewidentnym przekrętem. Sądziłem się, po roku wygrałem sprawę, ale do „Sportu” nie chciałem już wracać. Stwierdziłem, że moja noga więcej tam nie postanie. Kosztowało mnie to wilczy bilet w śląskiej prasie…

- Na życie jakoś trzeba było zarabiać… Czym się Pan zajął?

Nie powiem, że utrzymywali mnie znajomi cinkciarze, ale w tamtym czasie na pewno mi pomogli. Kiedy dowiedzieli się, że zostaliśmy wyrzuceni z redakcji „Sportu”, pozwolili nam zarabiać. Jeździłem samochodem z Katowic do Krakowa, tam na Czarnowiejskiej przed Peweksem spotykałem się z ustawionymi ludźmi. Ja przywoziłem kasę, oni ją wymieniali na dewizy i bony, zgodnie z potrzebami moich „pracodawców”. To była cała robota, na której zarabiałem pięć razy więcej niż w „Sporcie”.

poniedziałek, 12 listopada 2012

Jedyna taka encyklopedia

Andrzej Gowarzewski - twórca,
pomysłodawca, autor i wydawca
Encyklopedii Piłkarskiej Fuji.
Żródło: www.sportowetempo.pl
Zaczęło się w 1991 roku. To wtedy ukazał się „pierwszy w historii polski oficjalny ROCZNIK piłkarski”. Prosta szata graficzna, 192 czarno-białe strony, niewiele zdjęć, ale za to multum tabel, wyników i statystyk, kolorowe wkładki z fotografiami drużyn na kredowym papierze i ciekawe teksty znakomitych dziennikarzy. Cena książki? 48 tysięcy ówczesnych złotych.

Właśnie tak prezentował się pierwszy tom Encyklopedii Piłkarskiej Fuji, czyli „Rocznik ‘91”. Na początku lat 90. została stworzona seria wydawnictwa GiA, którą śmiało można uznać za jedyną tego typu inicjatywę w Polsce. Do tamtego momentu brakowało w kraju publikacji, które w tak dokładny i systematyczny sposób opisywałyby dzieje polskiego i światowego futbolu. Rola pomysłodawcy i głównego autora serii – Andrzeja Gowarzewskiego i jego zespołu jest nie do przecenienia, zwłaszcza, jeśli chodzi o rodzimą piłkę nożną. Próba usystematyzowania meczów polskiej reprezentacji – oddzielenie tych oficjalnych od nieoficjalnych, wprowadzenie stałych kryteriów podziału, dokumentacja wyników wszystkich (!) polskich lig, od ekstraklasy po „C”-klasę, czy dogłębna analiza zmagań o Mistrzostwo Polski, to tylko niektóre z osiągnięć twórców Encyklopedii Piłkarskiej Fuji. Zacznijmy jednak od początku.

niedziela, 13 maja 2012

"EURO dla orłów" - Encyklopedia Piłkarska Fuji tom 40.

Zapraszam, tym razem, do obejrzenia recenzji/prezentacji najnowszej Encyklopedii Piłkarskiej Fuji. "EURO dla orłów" to z pewnością najlepsza książka dotycząca historii zmagań o tytuł najlepszej drużyny Starego Kontynentu. Tak dokładnych informacji nie znajdziecie w żadnej innej pozycji, która pojawiła się na rynku przed Mistrzostwami Europy w Polsce i na Ukrainie.Więcej w videoprezentacji:

Zachęcam do oglądania w jakości 720p HD - najlepsza jakość dźwięku i przede wszystkim obrazu