Pokazywanie postów oznaczonych etykietą futbol jest okrutny. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą futbol jest okrutny. Pokaż wszystkie posty

piątek, 11 października 2013

"Futbol dotyka każdego z nas" - wywiad z Michałem Okońskim, autorem książki "Futbol jest okrutny"

Dzieło Michała Okońskiego "Futbol jest okrutny" to jedna z najlepiej przyjętych przez kibiców pozycji sportowych tego roku. Potwierdzeniem tych słów jest nominacja w plebiscycie na Sportową Książkę Roku. Z autorem książki, bloga pod tym samym tytułem, a także dziennikarzem "Tygodnika Powszechnego" rozmawiałem przed kilkoma dniami w siedzibie redakcji tej gazety w Krakowie. Zapraszam do zapoznania się z rozmową.

- Jak zrodził się pomysł na napisanie książki „Futbol jest okrutny”? Było to związane z popularnością pańskiego bloga o takim samym tytule?

Wiosną ubiegłego roku zgłosił się do mnie Łukasz Najder, redaktor wydawnictwa Czarne, i zaproponował napisanie książki o piłce nożnej. Jest dla mnie pewnego rodzaju tajemnicą, jak na mnie trafił, ale zdaje się, że wcale nie dzięki lekturze bloga. Być może wydawnictwo szukało akurat nowych pól penetracji, dostrzegając rodzącą się modę na książki sportowe? Dla mnie była to w każdym razie wielka frajda i zaszczyt, bo wydawnictwo Czarne należy do Moniki Sznajderman i Andrzeja Stasiuka – przyjaciół i autorów „Tygodnika Powszechnego”, w którym pracuję. A z redaktorem Najderem umówiliśmy się, że spróbuję napisać książkę, która byłaby autoportretem kibica-inteligenta, próbą ogarnięcia obsesji człowieka, który musi sobie poradzić z tym, że, przykładowo, siedzi na arcyważnym zebraniu redakcyjnym i myśli tylko o piłce nożnej. A równocześnie chciałby zmierzyć się z komercją, rasizmem, homofobią, seksizmem, czyli tymi wszystkimi rzeczami, które powodują, że jego ukochany sport jest czasem mniej piękny, niż by chciał.

Blog był w tym sensie poligonem doświadczalnym: miejscem, które pozwoliło mi poukładać w głowie różne rzeczy w dialogu z czytelnikami. Tym ostatnim książka bardzo wiele zawdzięcza.

sobota, 29 czerwca 2013

O fenomenie futbolu oczami piłkarskiego maniaka

Brakowało dotychczas w Polsce książki na miarę „Futbolowej gorączki” Nicka Hornby’ego, która w ciekawy sposób opowiadałby o fenomenie kibicowania. Dzieło dziennikarza „Tygodnika Powszechnego” – Michała Okońskiego zatytułowane „Futbol jest okrutny” ma bez wątpienia potencjał, by stać się polską wersją kultowej brytyjskiej pozycji. Szkoda jednak, że autor w niewielkim stopniu skupił się w nim na rodzimym futbolu.

Michał Okoński swoją książkę postanowił podzielić na części, z których składa się mecz piłkarski. Zamiast wstępu jest więc „Rozgrzewka”, następnie pierwsza i druga połowa, potem dogrywka, a zakończenie autor zatytułował „Zamiast rzutów karnych”. W jego wykonaniu zdecydowanie najlepsza jest pierwsza część spotkania. Dziennikarz pisze w niej bowiem o fenomenie piłki nożnej, jej wspaniałości, a zarazem nieprzewidywalności w sposób najbardziej uniwersalny. Odnosi się w największym stopniu do takiego kibicowania, które jest nieobce każdemu, kto interesuje się futbolem. Kreśli obraz siebie jako kibica zakochanego bez pamięci w swojej drużynie, podporządkowującego występom ulubionego zespołu całą swoją egzystencję. Autora zrozumie bez wątpienia każdy zagorzały fan FC Barcelony, Manchesteru United, Legii Warszawa czy Wisłoki Dębica. Kibicowanie ma bowiem charakter uniwersalny i wszystkie zachowania oraz uczucia związane z trzymaniem kciuków za Tottenham Hotspur (ulubiony klub Okońskiego), łatwo można odnieść do każdej innej drużyny.