Pokazywanie postów oznaczonych etykietą david sumpter. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą david sumpter. Pokaż wszystkie posty

sobota, 21 kwietnia 2018

Futbolowa matematyka

Futbol totalny wyjaśniony za pomocą analizy zachowania mrówek. Gra FC Barcelony przyrównana do działania jednokomórkowych organizmów. Słynny gol Ibry przewrotką w meczu z Anglią rozłożony na czynniki pierwsze, wpływ wprowadzenia trzech punktów za zwycięstwo na taktykę drużyn i obalenie wielu teorii gry u bukmachera. Kiedy wydawało się, że piłki nożnej nie da się przeanalizować jeszcze dokładniej, David Sumpter ze swoją „Piłkomatyką” zaskoczył wieloma ciekawymi spostrzeżeniami zaserwowanymi w przystępnej dla każdego formie.

Początkowo byłem przerażony. Kiedy przekartkowałem książkę wydaną przez Copernicus Center Press, byłem przekonany, że bliżej jej będzie do publikacji naukowej. Sporo wykresów, wzorów, w tekście wiele liczb i specjalistycznych określeń. Na szczęście moja obawy były bezzasadne, bo „Piłkomatyka” okazała się bardzo przystępną lekturą. David Sumpter – profesor matematyki stosowanej – w atrakcyjnej formie opowiada o wielu futbolowych zjawiskach pod kątem matematycznym. W zasadzie jego publikację można streścić jako wytłumaczenie piłki nożnej za pomocą modeli matematycznych. Autor w trzech częściach („Na boisku”, „Na ławce” i „Na trybunach”) i 13 rozdziałach podaje różne przykłady znanych kibicom zjawisk, które przedstawia lub tłumaczy w matematyczny sposób. Na szczęście matematyk nie wyszedł z założenia, że czytelnicy dysponują jego poziomem wiedzy. Nawet jeśli używa specjalistycznych terminów i zwrotów, dokładnie je tłumaczy i podaje wiele przykładów, co ułatwia przyswojenie informacji. Dzięki temu „Piłkomatykę” z drobnymi wyjątkami czyta się bardzo sprawnie, a każda strona zaskakuje kolejną analizą, na którą wpaść mógł wyłącznie ktoś zafiksowany na punkcie futbolu i nauki.

Biologiczna piłka nożna i rachunek prawdopodobieństwa
Tym, co najbardziej zaskakuje w książce, jest to, jak wiele piłkarskich zjawisk można wytłumaczyć przy pomocy procesów występujących w naturze. W jednym z rozdziałów autor przedstawia ewolucję taktyki piłkarskiej, jednak nie skupia się na samym ustawieniu zawodników na boisku, ale połączeniach między nimi. Przedstawia modele gry reprezentacji Węgier z 1953 roku, Interu Mediolan z lat 70., Liverpoolu z lat 80. i FC Barcelony w sezonie 2010/2011 (drużyna Pepa w szczytowej formie). Sumpter tłumaczy, co pozwalało zwyciężać tym zespołom w danym okresie, porównując sieć trójkątów Blaugrany z siecią budowaną przez organizmy jednokomórkowe (śluzowce) szukające pożywienia. Biologiczne analogie znajdują odniesienie w wielu innych przypadkach. Intuicyjny wybór taktyki na mecz porównany został w publikacji do zachowania gołębi w ptaszarni. Futbol totalny zestawiony został z poruszaniem się mrówek i, o dziwo, znalazło się tutaj mnóstwo podobieństw.  Inne przykłady ze świata futbolu można wyjaśnić, analizując polujące lwy czy ławice ryb, co pozwala spojrzeć na, wydawałoby się, dobrze znaną nam grę w zupełnie nowy sposób. Wprawdzie trudno oczekiwać, żeby Guradiola nakazał swoim piłkarzom zachowywać się jak mrówki, a Mourinho uczył zespołu koordynacji działań godnej stada gołębi, ale dla kibica piłkarskiego to ciekawe i świeże spojrzenie na futbol. To właśnie coś, czego po takiej książce należało się spodziewać.

poniedziałek, 16 kwietnia 2018

Kwietniowe premiery (cz. 2)

Piłkarskie mistrzostwa świata czuć coraz wyraźniej, gdyż na rynku zaobserwować można spore ożywienie. Jak się okazuje, nie tylko futbol będzie jednak rządził w drugiej części tego miesiąca – nowości doczekają się również fani motoryzacji, kickboxingu czy triathlonu. Przeczytajcie nieco więcej o tym, co czeka nas jeszcze w kwietniu.

Zaczynamy od pozycji obowiązkowej dla wszystkich fanów marki spod znaku wierzgającego rumaka. Dla kogoś, kto fascynuje się samochodami Ferrari, postać założyciela firmy musi być kultowa. Właśnie o niej opowiadać będzie książką „Enzo Ferrari. Wizjoner z Maranello”, która na księgarskie półki trafi 18 kwietnia nakładem Wydawnictwa SQN. Jak przeczytać można w zapowiedzi, nie będzie to typowa biografia napisana przez dziennikarza, ale opowieść syna Piero Ferrariego (wiceprezes firmy) o sławnym ojcu. Potomek założyciela firmy dzięki pomocy przepytującego go Leo Turriniego, ma zdradzić całą prawdę o człowieku, który wypromował jedną z najsłynniejszych marek w świecie motoryzacji. „Miał dwie wielkie miłości: piękne kobiety i szybkie samochody. Tajemnice miłosnych podbojów zabrał do grobu. Ale stworzona przez niego marka spod znaku wierzgającego rumaka zachwyciła cały świat, sprawiając, że jej mocy, szybkości i elegancji nie mógł się oprzeć nawet Jan Paweł II”, czytamy w opisie i możemy śmiało zakładać, że biografia nie będzie opisywać wyłącznie zawodowej części życiorysu tytułowego bohatera. Tym bardziej, że dalej w zapowiedzi pojawiają się takie słowa: „Poznaj niezwykły życiorys Enza Ferrariego, człowieka, który prowadził towarzyskie konwersacje z Benitem Mussolinim, ale uratował przed faszystami swojego żydowskiego przyjaciela. Geniusza, który odrzucił ofertę Henry’ego Forda, ale nie spodziewał się nagłego rozstania z Nikim Laudą”. Znajdzie się więc tutaj coś zarówno dla miłośników historii, jak i Formuły 1. Opowieści Piero Ferrariego zapełniły w polskim wydaniu 256 stron, a za możliwość zapoznania się z nimi wydawcy życzą sobie okładkowe 39,90 zł. W internetowej księgarni sportowej LaBotiga.pl biografię można jednak nabyć już za niecałe 26 zł, co daje ponad 35% rabatu. Na zakończenie warto dodać, że przekładem książki z języka włoskiego zajęła się Eliza Kasprzak-Kozikowska.

Kolejną z ciekawie zapowiadających się premier drugiej części kwietnia będzie pozycja Davida Sumptera „Piłkomatyka. Matematyczne piękno futbolu”. Już sam tytuł intryguje, bo połączenie piłki nożnej z królową nauk może dać niezwykle interesujący efekt. Tak jest w rzeczy samej, bo jestem już w trakcie lektury, o czym niedawno informowałem na fanpejdżu, więc mogę o publikacji napisać nieco więcej. To książka nieco podobna do „Futbonomii” Simona Kupera i Stefana Szymańskiego, ale jednak skupiająca się przede wszystkim na matematyce. Autor (badacz, a prywatnie zapalony kibic i trener), próbuje wyjaśnić futbol i zachodzące w nim zjawiska za pomocą modli matematycznych. Daje to naprawdę ciekawe przemyślenia, o czym informują także wydawcy – Copernicus Press Center – w zapowiedzi publikacji: „Jak geometria kształtuje linię pomocy FC Barcelony? Co łączy kolonię mrówek i holenderski futbol totalny? Na ile wynik meczu zależy od przypadku? Jak teoria prawdopodobieństwa może ci pomóc u bukmachera?”. Między innymi na te pytania odpowiada licząca 320 stron książka, która oficjalnie ujrzy światło dzienne 18 kwietnia. W opisie wyczytać można następujące zdania: „Współczesny futbol pełen jest liczb, wzorów i figur. Jak się w nich odnaleźć? Odpowiedź znajdziemy w modelach matematycznych używanych w biologii, fizyce i ekonomii, które David Sumpter błyskotliwie wyjaśnia na piłkarskich przykładach. Nieważne komu kibicujesz – lokalnej drużynie amatorów czy zawodowcom z Premiership, LaLiga lub Bundesligi – matematyka nauczy cię czegoś zupełnie nowego o ukochanym sporcie ludzkości”. Po przeczytaniu niemal połowy książki nie pozostaje mi nic innego, jak zgodzić się z tymi stwierdzeniami. Kto na własnej skórze chciałby się przekonać, ile wspólnego mają one z rzeczywistością, powinien liczyć się z wydatkiem rzędu 49,90 zł. Przynajmniej taka cena widnieje na okładce publikacji, której tłumaczeniem zajął się duet Bartłomiej KucharzykŁukasz Lamża. Jeśli już zdecydujecie się na zakup, polecam księgarnię LaBotiga.pl, gdzie „Piłkomatykę” znajdziecie w cenie dużo niższej niż okładkowa, oszczędzając blisko 15 zł.